To jest trudna sytuacja, ponieważ żadne z was nie ma obiektywnie większej racji niż drugie. Twoja siostra ma słuszne argumenty, ale ty również. Decyzja o tym, czyj argument jest bardziej poprawny jest całkowicie subiektywna.
Gdybym miał postawić to pytanie przed dużym tłumem, spodziewałbym się, że będzie poparcie dla każdej ze stron argumentacji, co oznacza, że nie możemy powiedzieć, która strona jest definitywnie poprawna.
Po pierwsze, masz prawo odmówić przyniesienia jej papierosów. Nic, co powiem, nie zmieni tego faktu.
Ale chcę najpierw zbadać tę decyzję. Nie po to, aby Cię krytykować lub unieważnić Twoją opinię, ale raczej po to, aby pokazać, że Twoja siostra prawdopodobnie słyszy coś innego niż to, co mówisz; co przyczynia się do powstania problemu.
Pozwól, że zagram rolę Twojego adwokata i adwokata Twojej siostry. Z tych dwóch punktów widzenia, możemy wydestylować podejście IPS, które pozwoli uniknąć obrażania którejkolwiek ze stron.
Grając twojego adwokata.
Masz prawo odmówić każdej przysługi, o którą Cię poproszą. Koniec kropka. Nie ma znaczenia, czy twoja siostra prosi cię o przyniesienie jej papierosów czy kapci.
Jednak wolność do takiego postępowania nie oznacza, że jesteś odporny na konsekwencje takiego postępowania. Jeśli siostra uzna twoją odmowę za nieuzasadnioną, będzie miała ci za złe, nawet jeśli nie będzie mogła cię zmusić do wyświadczenia przysługi.
Ale jak sformułować swoją odmowę?
Zdecydowanie nie zgadzam się na palenie i czuję, że przynosząc jej papierosy zachęcałbym ją do tego, dlatego powiedziałem, że nie przyniosę jej żadnych cygaretek.
Jeśli użyłeś sformułowania podobnego do tego, mogę zrozumieć, dlaczego Twoja siostra w zasadzie zignorowała Twoje wyjaśnienie i powtórzyła pytanie (Uwaga: Rozumiem, skąd ona pochodzi. Nie mówię, że jest obiektywnie poprawna).
Bazując na twoim sformułowaniu, zasugerowałeś, że odmawiasz przyniesienia jej papierosów, ponieważ chcesz ją zmusić do rzucenia palenia. W twoim pytaniu, jest ogólny ton większości twoich wypowiedzi, który sugeruje ten sam zamiar; próbujesz kierować zachowaniem swojej siostry.
Nieważne : Już wyraźnie temu zaprzeczyłeś w późniejszym komentarzu, w którym potwierdzasz, że nie próbujesz sprawić, by przestała. Ale niestety, ta wiadomość gubi się w tłumaczeniu, ponieważ twoje początkowe sformułowanie imputuje osobiste motywacje, nawet jeśli tak nie jest.
Źródło konfliktu często pochodzi z dokonywania implikacji, _bez względu na to, czy chciałeś dokonać implikacji lub czy wierzysz, że jest ona poprawna.
Od tego momentu skupiamy się na tym, co słyszy Twoja siostra, a nie na tym, co zamierzałeś powiedzieć.
Twoja siostra może nie uznać tego za ważne uzasadnienie. Prawnie rzecz biorąc, nie jest (jeśli jest dorosła, nie masz prawa podejmować za nią decyzji życiowych). Moralnie rzecz biorąc, jest to subiektywne (niektórzy ludzie zgodzą się z twoją siostrą, niektórzy zgodzą się z tobą).
Więc zamiast tego trzymaj się niezaprzeczalnych faktów:
Czuję się niekomfortowo przynosząc ci papierosy. Znasz moje zdanie na temat palenia, a przyniesienie Ci papierosów sprawiłoby, że czułbym się tak, jakbym postępował wbrew własnemu kodeksowi moralnemu. Wolałbym tego nie robić.
Wszystko, co tu mówisz, jest niezaprzeczalnie prawdziwe. Nawet jeśli twoja motywacja jest subiektywna, opisanie, że to jest twoja motywacja jest obiektywnie poprawne.
Myślę jednak, że byłoby interesujące, gdybyś zastanowił się, jak bardzo niechętnie pozwalasz jej palić. Zapomnij na chwilę o szpitalu:
- Czy byłbyś w stanie poprosić kogoś (np. inne rodzeństwo) o przyniesienie jej papierosów?
- Czy zawiózłbyś ją do sklepu, gdyby potrzebowała papierosów?
- Czy powiedział(a)byś jej, gdzie znaleźć sklep, w którym może kupić papierosy?
- Czy pożyczyłbyś jej pieniądze, gdybyś wiedział, że zamierza za nie kupić papierosy? (zakładając, że ma ona gwarancję, że zwróci Ci pieniądze bezzwłocznie)
- Czy towarzyszyłbyś jej, gdyby sama pojechała do sklepu po papierosy? (zakładając, że w przeciwnym razie nadal spędzałbyś czas z siostrą)
Myślę, że widzisz, że to staje się śliską ścieżką. Istnieje punkt, w którym Twoja odmowa zostanie ogólnie uznana za petty (przez Twoją siostrę), co spowoduje tarcia między wami (wykluczając w ten sposób dobre podejście IPS).
Możemy się spierać o gdzie jest ten dokładny punkt, ale to nieistotne. Twoja opinia jest inna niż opinia twojej siostry, która jest inna niż moja. Nie ma tu obiektywnie poprawnej odpowiedzi.
Jednakże, jeśli are w rzeczywistości jest wygodny z niektórymi alternatywami (możesz oczywiście myśleć o innych, jeśli chcesz), zamieściłbym je jako sugestię:
Czułbym się niekomfortowo przynosząc Ci papierosy. Znasz moje zdanie na temat palenia, a przyniesienie Ci papierosów sprawiłoby, że czułbym się tak, jakbym postępował wbrew swojemu własnemu kodeksowi moralnemu. Wolałbym tego nie robić.
Jeśli chcesz, Mogę poprosić [rodzeństwo], żeby przyniosło ci trochę, kiedy cię odwiedzą.
Zmniejsza to prawdopodobieństwo, że siostra się obrazi lub uzna twoją odmowę za nieuzasadnioną. Zamiast kategorycznie odmawiać, starasz się po prostu uniknąć osobistej sprawy i zaproponowałeś realną alternatywę, która nie sprawi, że poczujesz się (tak) niekomfortowo.
Zabawa w adwokata swojej siostry.
Jak mogę sprawić, żeby uszanowała moje przekonania i przestała prosić mnie o pomoc w paleniu?
Zauważ, że Twoja siostra może poprosić Cię o to samo, abyś uszanował jej prawo do palenia, jeśli tak zdecyduje, niezależnie od Twojej opinii na ten temat.
Zmieniając przykład, czy przyniósłbyś siostrze jej ulubione ciasteczka, gdyby Cię o to poprosiła?
O ile odmowa może być moralnie uzasadniona, jeśli Twoja siostra jest np. w szpitalu z problemami związanymi z otyłością, o tyle nie ma prawdziwego moralnego uzasadnienia dla odmowy, jeśli Twoja siostra jest w dobrym stanie zdrowia (tzn. ciasteczka nie są dla niej wyjątkowo szkodliwe w jej obecnym stanie).
To jest sedno argumentu Twojej siostry. Ona prosi Cię o pomoc. Jedynym powodem, dla którego prosi o pomoc jest to, że obecnie nie jest w stanie zrobić tego sama (z powodu pobytu w szpitalu). Ona nie prosi o twoje pozwolenie, aprobatę czy radę.
Kiedy odmawiasz przyniesienia papierosów swojej siostrze, słyszy ona, że odmawiasz jej pomocy. Odrzuciłeś jej prośbę, ale (dla niej) była to tylko prośba o pomoc, a nie o podejmowanie za nią decyzji życiowych.
Istnieją uzasadnione powody, dla których mógłbyś odmówić przyniesienia jej papierosów, ale z punktu widzenia Twojej siostry są one generalnie ograniczone do tego, że nie możesz jej odwiedzać lub w ogóle niczego przynieść (niezależnie od samych papierosów).
Próbuję dojść do tego, że istnieje znacząca różnica między pomaganiem komuś, a pomaganiem komuś w czymś.
Pozwól, że zmienię przykład, tak abyś był bezstronny wobec scenariusza:
Mężczyzna leży na ziemi. Jest ranny. Podbiegłem do niego, opatrzyłem jego rany i przywróciłem go do pełnego zdrowia. Po wyzdrowieniu, mężczyzna kontynuuje to, co robił zanim został ranny: niszczy las deszczowy.
Gdybym nie pomógł temu człowiekowi, nie byłby w stanie zniszczyć więcej lasów deszczowych.
Mimo, że pomogłem temu człowiekowi i nie mógłby on kontynuować niszczenia lasu deszczowego, gdybym go nie wyleczył, nie pomogłem temu człowiekowi zniszczyć lasu deszczowego.
To, co ten człowiek postanowił zrobić po tym, jak został uzdrowiony, było jego decyzją, nie moją. Uzdrowienie tego człowieka nie czyni mnie odpowiedzialnym za wszystkie jego przyszłe czyny.
To samo odnosi się do twojej siostry. Ona prosi cię o pomoc, ale nie prosi cię o zabicie jej poprzez zmuszanie jej do palenia. Nawet gdy przynosisz papierosy, nie zmuszasz jej do ich palenia. Ona chciałaby palić papierosy i to jest jej prawo, aby to zrobić.
Przyniesienie papierosów twojej siostrze nie czyni cię odpowiedzialnym za to, że ona dobrowolnie je pali.
Jest jeden wyjątek: jeśli Twoja siostra już wcześniej sygnalizowała, że chce rzucić palenie, i wyraźnie poddaje się wycofaniu. Ale nigdy nie wspomniałeś, że twoja siostra chciała przestać palić, więc to nie ma znaczenia dla obecnej sytuacji.
Więc, jaki jest tu wniosek?
Po pierwsze i najważniejsze, musisz zdecydować, gdzie leżą twoje priorytety. Jeśli nie da się znaleźć kompromisu, to czy wolisz przynosić siostrze papierosy, czy też nadal będziesz odmawiać (i ryzykować, że siostra się na ciebie zdenerwuje)?
Jeśli nadal będziesz odmawiał, to masz już swoją odpowiedź. Sformułuj swoją odmowę uprzejmie (jak w powyższym przykładzie), ale ponieważ ostatecznie podjąłeś decyzję, nie ma co dalej dyskutować.
Wszystko, co możesz zrobić, to wyjaśnić siostrze swój sposób rozumowania, aby zmniejszyć szansę (lub dotkliwość) jej zdenerwowania na Ciebie, ale to nie jest gwarancja.
Możliwe, że obrażanie jej jest nieuniknione. To zależy od twojej siostry, a ja jej nie znam.
Jednakże, jeśli wolisz przynieść jej papierosy niż mieć z nią rozpad, lub jesteś przynajmniej otwarty na kompromis (spotkanie z nią w połowie drogi), to jest więcej do omówienia. Jedynym sprawiedliwym sposobem, aby to zadziałało, jest to, że obaj czujecie się komfortowo z kompromisem.
W tym przypadku, zacznij w ten sam sposób: wyjaśnij jej, dlaczego czujesz się niekomfortowo. Nie bij martwego konia; wnioskuję, że jasno wyraziłeś swoją dezaprobatę dla jej palenia w przeszłości, więc ona może już znać Twoje stanowisko w tej sprawie. Skup się na jak to sprawia, że się czujesz, nie skupiaj się na określaniu co jest dobre a co złe.
Po tym jak ona zrozumie (i uszanuje) twoje obawy, spróbuj znaleźć środek. Nie mogę dać Ci jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ nie mogę odpowiadać za Twoją siostrę (ani za Ciebie). Spróbuj i spróbuj osiągnąć cel swojej siostry, unikając jednocześnie osobistego dyskomfortu.
To, co się stanie, będzie zależało zarówno od Ciebie, jak i od Twojej siostry. Jeśli Twoja siostra nie jest zbyt przychylna, prawdopodobnie będzie na Ciebie zła z powodu Twojej początkowej odmowy. Niewiele możesz tu zrobić, poza wyjaśnieniem swojego rozumowania i wyrażeniem, że nie chcesz, aby czuła się niekomfortowo.
Jeśli Twoja siostra jest szczególnie sympatyczna, być może nie będzie miała nic przeciwko Twojej odmowie i nie będzie potrzebowała, abyś spotkał się z nią w połowie drogi (np. gdy zrozumie Twoje uczucia, być może zrozumie, że nie powinna angażować Cię w swoją próbę zdobycia papierosów).
Jeśli jest to gdzieś pośrodku, to będziecie musieli wypracować kompromis między wami obojgiem. Ale przynajmniej prowadzicie teraz otwartą i szczerą rozmowę, w przeciwieństwie do niezrozumienia siebie nawzajem i mówienia obok siebie.