2017-11-09 16:36:39 +0000 2017-11-09 16:36:39 +0000
103
103
Advertisement

Spotkanie z kimś, kto znęcał się nade mną

Advertisement

Kiedy byłem w szkole, otrzymywałem sporo słownego znęcania się. To woskowane i zanikało przez lata i generalnie było na tyle niejednolite, że mogłem to wytrzymać na dłuższą metę, nawet jeśli na krótką metę miałem kilka nędznych dni. Ale był jeden facet, którego zadzwonię do Briana, który był bardzo uparty. Nawet kiedy skończyliśmy szkołę w wieku 18 lat i większość moich rówieśników już dawno wyrosła z takiego zachowania, Brian aktywnie szukał szans, by mnie uśpić i okazać swoją pogardę.

To 10 lat później i wkrótce mam zamiar uczęszczać na szkolne spotkanie. Jest kilku starych przyjaciół, których jestem podekscytowana, że mogę się z nimi spotkać, oraz mnóstwo innych znajomych, którymi mniej się przejmuję, ale z którymi chętnie pogadam i trochę się dogadam.

Dalej jest Brian. Wiem, że to głupie, ale wciąż mam trochę ciasno w klatce piersiowej, myśląc o tym, że mogę na niego wpadać. Nie mam pojęcia, jak zareaguje na spotkanie ze mną - zgaduję, że prawdopodobnie wyrósł z tyranizowania, a nawet jeśli tego nie zrobił, jestem teraz bardziej pewna siebie, aby pozbyć się tego rodzaju gówna. Co dziwne, bardziej martwię się o to, że może pogodnie podejść do mnie i zapytać, jak sobie radzę, albo zapomnieć, albo zignorować sposób, w jaki zachowywał się wobec mnie w przeszłości. Jeśli tak się stanie, naprawdę nie jestem pewna, jak powinnam zareagować.

  • Nie czuję, że mam cokolwiek do zyskania na konfrontacji - mało prawdopodobne jest, że będę miała jakikolwiek kontakt z Brianem poza tym i mocno podejrzewam, że wychowanie dokuczania niczego nie rozwiąże i może sprawić, że będę wyglądać na małostkową wobec innych, którzy są obecni.
  • Idea bycia przyjazną dla niego, jakby nic się nie stało, przeszkadza mi.
  • Nie chcę też spędzić całego dnia aktywnie unikając go, ponieważ przeszkadzałoby mi to w spotykaniu się z innymi ludźmi.
  • Chcę mieć jasne wyobrażenie o tym, co mogę powiedzieć, ponieważ wiem, że jeśli zostanę złapany na gorzkiej straży, mogę skończyć robiąc gorzkie komentarze lub wywołując niezręczność.
  • Moim idealnym rezultatem byłoby zakończenie rozmowy tak szybko, jak to możliwe, bez konfrontacji, ale też bez bycia fałszywym - nie chcę udawać, że lubię Briana, kiedy nie lubię.
Advertisement
Advertisement

Odpowiedzi (11)

53
53
53
2017-11-09 16:48:02 +0000

Na moim miejscu przećwiczyłbym tylko to, co bym powiedział. Nie miałam tego zjazdu klasowego, ale dziwnie się złożyło, że skończyłam z kimś z mojego rodzinnego miasta i miałam jakiś gniew z powodu tego zjazdu klasowego. Chodzi o to, że zdecydowałam, co bym powiedziała, przećwiczyłam to i miałam to przygotowane. To nie musi być skomplikowane.

Cześć, miło cię widzieć, że dobrze sobie radzisz. Jeśli możesz mi wybaczyć, mam kilka osób, które znałem w liceum, które chcę dogonić.

I wtedy po prostu podchodzisz do kogoś, z kim naprawdę chcesz porozmawiać. Jeśli będzie się upierał lub wróci, możesz dodać do tego coś takiego:

Nie jestem naprawdę zainteresowany odnawianiem liceum z Tobą i nie byliśmy naprawdę przyjaciółmi, więc wolałbym po prostu nie rozmawiać o żadnym z nich. Dzięki

I jeszcze raz, wyjdź.

Nie jesteś mu winien wysłuchania go, zapewnienia mu wygody, ani nie służy to w żadnym celu, aby powiedzieć mu dokładnie to, co o nim myślisz. To po prostu go wyłącza. Możesz zignorować wszystko, co ci powiedziano. Nawet nie pamiętam, co mi powiedziano. Ćwiczyłam wystarczająco dużo w głowie, by wiedzieć, jaka będzie moja odpowiedź na cokolwiek, więc nie ma potrzeby poświęcać zbyt wiele uwagi.

Masz jednak rację. Nigdy nie słyszałam o tym, by ktoś pojawił się na zjeździe i kontynuował dawno temu schemat tyranizowania. Jestem pewna, że to musiało się gdzieś wydarzyć, ale to nie jest typowe. Bardziej powszechne jest to, że ludzie zachowują się tak, jakby zawsze cię lubili i nie mają pojęcia, dlaczego nie lubisz na nich wpadać.

26
26
26
2017-11-09 21:34:14 +0000

Pozdrów go i przywitaj się z nim jak z dawnych czasów, gdy

Jeśli urósł o najmniejszą ilość, będzie się trochę wstydził i nie będzie pewny, jak poradzić sobie ze spotkaniem you. Jeśli nie jest, lituj się nad nim - ale nie zwracaj na niego uwagi. Nie musisz już, już. Pamiętam bardzo dobrze, że samo spotkanie z przyjaciółmi i kolegami ze szkoły przywróciło mnie do stanu, w jakim byłam, nagle stałam się tą samą osobą, którą kiedyś byłam. To mnie zaskoczyło. Jednak udało mi się również zauważyć tę zmianę we mnie i “trzymać się” mojej nowej osoby, czy też mojego wyewoluowanego/doświadczonego ja, jeśli chcesz. Tak jak Ty, byłem do pewnego stopnia zastraszany w szkole, ale na szczęście w college'u i później znalazłem swoje miejsce, swój głos i swoją pewność siebie. Twoja pewność siebie, którą odzyskałeś w latach po szkole, nadal tam jest i pozostanie. Zaufaj jej. Najlepszym sposobem na sprawdzenie tego jest spotkanie twojej starej nemezis z pustą kartką. Jeśli możesz to zrobić, to wzniosłeś się ponad to.

W moim przypadku podeszła do mnie osoba, która mnie zastraszała, przeprosiła i uścisnęła mi rękę. Powiedziałem - w zasadzie - “dziękuję, to więcej niż się spodziewałem i to coś dla mnie znaczy, wszystko jest wybaczone.” To był dla mnie bardzo głęboki moment. Później tego wieczoru, gdy wróciłem do domu, ciągle o tym myślałem, wylałem kilka łez. Zadzwoniłam do mamy i rozmawialiśmy o tym. A ja jestem dorosłym mężczyzną. Dziwne, jak rzeczy z przeszłości wciąż mogą wpływać na teraźniejszość. Chodzi o to, że nawet jeśli on był łobuzem, a ty ofiarą, to już tak nie jest, chyba że na to pozwolisz. Po prostu trzymaj się obecnego stanu, jesteś dorosłym człowiekiem, twoja pewność siebie jest w tobie i w rzeczach, na których ci zależy i w rzeczach, które stworzyłeś - tak naprawdę nie jest możliwe, aby go zranić. Twoje uczucia będą wszędzie - uznanie tych uczuć jest czymś, co “wyśrodkowana” osoba musi zrobić. Twoje uczucia są twoimi uczuciami, nie są tobą, istota you nie jest tak krucha jak była. Dla nowego ciebie można być smutnym, zranionym lub przestraszonym, nie troszcząc się o to, żeby wyglądać na słabego.

Moja rada jest: Spotkaj się z nim jak z każdym innym człowiekiem, ale nie krępuj się, chyba że chcesz. Idź porozmawiać z kimś, kogo historię chciałbyś usłyszeć. Może on chciałby z tobą porozmawiać. Może to jest w porządku. Może jest tym samym kutasem, którym był kiedyś. Wiesz, teraz świat jest pełen kutasów, on nie jest wyjątkowy w żaden sposób, jest taki jak inni. Nie ma sensu spędzać wokół niego czasu.


edit: Napisałem to tak, jakbyś był mężczyzną, bo nim jestem. Jeśli nie jesteś, wszystko nadal obowiązuje, po prostu zamień zaimek na jeden z twoich wybranych.

9
Advertisement
9
9
2017-11-09 19:04:45 +0000
Advertisement

Moim idealnym rezultatem byłoby zakończenie rozmowy tak szybko jak to możliwe, bez konfrontacji, ale też bez bycia fałszywym - nie chcę udawać, że lubię Briana, kiedy tego nie robię.

Możesz to zrobić. Poszukaj sposobu na wyjście z rozmowy i możesz zaangażować się w małą rozmowę o tym, co zmieniło się w zawodzie, szkole lub życiu i łatwo to zakończyć, ponieważ jest to twój idealny rezultat z nim. Powiedziałaś, że są inni ludzie, z którymi nie możesz się doczekać spotkania, więc masz już jedno łatwe wyjście: “Hej, pójdę się przywitać z Jane…” i nie ma w tym nic dziwnego ani niezwykłego.

Ostatnia myśl: mój licealny tyran był ze mną wielokrotnie brutalny fizycznie. Nigdy więcej nie widziałam go, bo popełnił samobójstwo. To może być tak, że w jego życiu wiele się dzieje, że zachowuje się w ten sposób. Nigdy nie chciałam go widzieć, dopóki nie usłyszałam, że odszedł. Wtedy zdałem sobie sprawę, że straciłem okazję, by być dla niego łaskawym i porzucić całą sytuację. Może nie czuć się to wtedy dobrze, ale może to być doświadczenie, które później będziesz się cieszyć, że to zrobiłeś. Rozważcie to; nie sugeruję bycia łaskawym. Ale to może uwolnić cię na resztę twojego życia.

Poza tym, on może nawet nie być tam na zjeździe.

6
6
6
2017-11-10 10:46:28 +0000

Alternatywny punkt widzenia. Jak bardzo chcesz uczestniczyć w tym zjeździe?

Jako ktoś, kto był dogłębnie nękany przez całą szkołę (i mam na myśli _wszystko to, od 5 roku życia do 18 roku życia, z codziennym fizycznym, słownym i emocjonalnym znęcaniem się), ucieczka była dla mnie zdecydowanie najlepszą rzeczą. Wracałam do domu w święta Bożego Narodzenia, wychodziłam w Nowy Rok i wpadałam na tych samych ludzi, i chociaż byliśmy na tyle starzy, że nie było aktywnego tyranizowania, te same podopieczne wciąż tam były. Potem moi rodzice wyjechali z miasta i nie było powodu, by wracać.

Facebook był już wtedy w pobliżu, więc nadal miałem tych wszystkich ludzi na FB. Celowo nie zaprzyjaźniłem się (ani nie przyjmowałem zaproszeń od przyjaciół) z najgorszymi dręczycielami, ale i tak pojawili się oni na moim kanale, ponieważ ludzie z mojej listy znajomych ich znali. Tak jak ty, byłem przyjacielem FB z wieloma ludźmi, którzy byli tylko prawdziwymi znajomymi; a większość z nich i tak nękała mnie w pewnym momencie nad moim dzieciństwem.

To było około 5 lat temu (a to oznacza 20 lat od ukończenia szkoły!), że zrobiłem coś z tym, co było nieprzyjazne dla nich wszystkich. Oczywiście dla większości ludzi to nic wielkiego, ale dla mnie chodziło o to, dlaczego to zrobiłam. W końcu pogodziłam się z tym, że mogę całkowicie odciąć tę część mojej przeszłości i wszystkich z nią związanych, i nie musiałam pozwolić sobie na to, by nadal mi to przeszkadzało. Mam teraz na moim Facebooku 4 lub 5 osób ze szkoły, z którymi naprawdę chcę być w kontakcie, i to wszystko.

Czy mogą być teraz przyzwoitymi ludźmi? Czy mogą nawet chcieć przeprosić? Być może. Nie obchodzi mnie to. Oni nie są dla mnie ludźmi.** Danie im szansy na pokazanie, że są teraz przyzwoitymi ludźmi byłoby dla ich dobra, nie dla mojej, i zajęło mi 20 lat, żeby zaakceptować, że to w porządku, że nie daję im tego miejsca w mojej głowie.

Więc poszedłbym na to spotkanie? Nie ma mowy.

3
Advertisement
3
3
2017-11-10 15:43:14 +0000
Advertisement

Około 25 lat temu w szkole pojawił się facet, który od czasu do czasu nękał mnie - innym razem jednak byliśmy czymś w rodzaju dobrych przyjaciół.

2 lata temu, spotkałam go ponownie i rozmawialiśmy trochę razem. Później w rozmowie (zawsze był wielkim fanem telewizji) wspomniał o serialu “My Name Is Earl” , gdzie główny bohater miał listę osób, które miał zamiar przeprosić. Powiedział mi, że gdyby miał taką listę, ja też bym na niej był. To nie było nic wielkiego, ale wiele dla mnie znaczyło.

3
3
3
2017-11-10 14:20:18 +0000

Aby odpowiedzieć śmiało na część twojego pytania; jeśli zbliży się do ciebie w wesoły sposób myślę, że powinieneś go zawołać na jego wcześniejsze zachowanie.

Oh hey Brian. Boże, jaki ty byłeś kutasem w liceum. Jestem pewien, że z tego wyrosłeś, ale cholerny człowiek, (musiał zrzucić to z mojej piersi na minutę). How have you been?

Here you acknowledge his past behaviour to you, taking away the awkwardness you might feel and giving him an easy chance to a quick apologies so you both can exchange some smalltalk and move on quickly.

If he does end up being a bit of a dick still, you can say he hasn’t changed much after all and just turn away.

3
Advertisement
3
3
2017-11-09 16:56:23 +0000
Advertisement

Po prostu go wyszczotkujesz i ignorujesz. Jak powiedziałeś, przerosłaś problem i nic nie zyskasz na rozmowie z Brianem. Po prostu odpowiedz na jego pytanie i poruszaj się razem z każdą rozmową, którą miałeś wcześniej. Bycie niegrzecznym w tym przypadku jest właściwą odpowiedzią.

2
2
2
2017-11-10 15:22:20 +0000

Myślę, że trzeba tu wziąć pod uwagę to, że nie ma żadnej odpowiedzi na wszystkie pytania. Jest tu lista odpowiedzi, które wahają się od objęcia go i wybaczenia, do wysadzenia go w powietrze, do nie pójścia na zjazd w ogóle, i wszystkie one są ważnymi opcjami.

Najważniejsze jest to, że byłeś ofiarą Brian’s prześladowania cię. To oznacza, że masz prawo kontynuować to spotkanie w sposób, który uważasz za najbardziej odpowiedni. Musisz określić, czego chcesz i to w oparciu o swoją własną postać. Jak zauważyli inni, może on będzie przepraszał, może będzie tym samym palantem z twojej młodości. W obu przypadkach musisz być przygotowany, aby poradzić sobie z tym w sposób, który da Ci najwięcej satysfakcji i zamknięcia.

Może zdecydujesz się być łaskawy i zdecydujesz się mu wybaczyć, nawet jeśli on o to nie prosi.

Może czujesz potrzebę, aby dać mu znać, że był palantem i że jego wybryki pozostawiły wpływ na Twoją młodość, nawet jeśli wydaje się być lepszym, zmienionym człowiekiem.

Może oboje zachowujecie się, jakby nic się nigdy nie wydarzyło i stajecie się najlepszymi przyjaciółmi.

Może zachowujesz się, jakbyś nawet nie pamiętał jego imienia i zachowywał się zupełnie niezainteresowany interakcją z nim.

Każda opcja jest ważna (cóż, mało gwałtowna) i musisz tylko określić, co da Ci odpowiedni rodzaj zamknięcia.

Powodzenia!

2
Advertisement
2
2
2017-11-10 05:57:51 +0000
Advertisement

Zjazdy w liceum mają dziwny sposób na umieszczenie nas tam, gdzie byliśmy wtedy społecznie i emocjonalnie. To jedyne doświadczenie, jakie twoi koledzy z klasy mieli ze sobą, więc… Widzę tyrana, który chce przeżyć swoje dni jako “żartowanie”.

Ale teraz jesteś już dorosły. Może ten łobuz też jest. Może został postawiony na swoim miejscu i żałuje, ale nigdy się nie dowiesz, czy po prostu go ignorujesz, chyba że tak właśnie postanowiłeś zrobić bez względu na wszystko.

Radziłbym ci, abyś był otwarty na rozmowę z tyranem, jeśli się do ciebie zbliży. Jeśli jest ona powierzchowna i nie jest najbliższa, możesz powiedzieć coś delikatnego, na przykład: “Nie pamiętasz zbyt wiele o naszych interakcjach, prawda?” W tym momencie możesz sobie wybaczyć, że nie wywołałem sceny. Albo możesz zaryzykować rozmowę o tym. Jesteś teraz inną osobą, a to na pewno wrażliwe miejsce, w którym możesz być. Ale masz potencjał, by zostać poproszonym o wybaczenie.

Proszę pamiętać, że w liceum nie byłam ani tyranem, ani zastraszana, więc nie mówię tego z bezpośredniego doświadczenia. Głównie mówię z nadzieją, że ludzie się zmienią.

Powodzenia.

1
1
1
2017-11-12 18:53:08 +0000

Freedom is what you make of what has been done to you.

As a person who has had certain things done to him while at school, things I did not appreciate and did not ask for I do know what you went through

You should absolutely take this opportunity to see this person again. Jeśli nie ma innego powodu, aby uzyskać osobiste zamknięcie. Być może zmienił się lub może nie.

Wiedz, że nie masz nic złego na myśli, nie zrobiłeś nic złego. Skorzystaj z okazji i wspomnij tej osobie, co Ci zrobił i jak to sprawiło, że się czujesz, może mieć poczucie winy za to, co zrobił, jeśli to zrobi, daj mu szansę przeprosić.

Jeśli możesz mu wybaczyć, nie robisz tego, aby uwolnić go od jego winy, ale tylko po to, abyś mógł znaleźć zamknięcie.

0
0
0
2017-11-10 19:17:10 +0000

Przez całe moje szkolne lata byłam wybierana, ale nie z powodów, które można by pomyśleć. Byłem pobożnym chrześcijaninem, a Trójca Święta była dla mnie tak prawdziwa, jak wszystko, co można zobaczyć, usłyszeć lub dotknąć. Kazano mi nadstawić drugi policzek i tak zrobiłem. Bezmyślni nieumy¶lni widzieli to i w pełni wykorzystali.

Jeden mały człowiek w szczególno¶ci nabrał zwyczaju znęcania się nade mn± przez cał± drogę licealn±. Podchodził do mnie z pewnym gniewem, który unosił się w nim i wybuchał z niego jak gorąca lawa. Zachowywał się tak, jakby był wybawicielem świętej zemsty, a ja byłem śmietniskiem zasługującym jedynie na jego nienawiść, złość i znęcanie się.

Poszedłem na studia i straciłem wiarę, dokładnie tak, jak większość młodych ludzi. Nie w ten gniewny sposób “przesłuchiwania Boga”. Tylko uświadomienie sobie, że Bóg nie był starym białym człowiekiem z brodą, który rzucał śrubami zapalającymi na złoczyńców. Logika, że dręczycielom uszło to na sucho, bez bycia zniszczonym przez Boga, była kluczową rzeczywistością, którą musiałem zaakceptować.

Kiedy to się stało (bardzo szybko po moim przybyciu), zacząłem mieć wymarzone, alternatywne wersje konfrontacji z małym człowiekiem. Większość snów kazała mi uciskać jego głowę jak żywą krewetkę. Inne sny powodowały, że dusiłem oddech jego ciała lub rozbijałem mu głowę o podłogę.

Miałem te sny 2-3 noce w tygodniu przez dwa lata.

Wtedy pewnego dnia zacząłem zdawać sobie sprawę, że wraz z postępem w college'u w kierunku mojego stopnia inżyniera, z każdą wygraną, nawrót snów zmniejszał się.

Wtedy zacząłem wygrywać w życiu, a sny zmniejszały się jeszcze bardziej. Nowa, ekscytująca praca, świetna praca i wynagrodzenie, trochę mniej. Inteligentna, zaangażowana i piękna żona, trochę mniej. Zdrowi, silni, inteligentni synowie, trochę mniej.

Zdecydowanie nie jestem bogaty. Według niektórych standardów, jestem ledwo co klasą średnią. Ale niezależnie od tego, w jakiej przestrzeni się znajduję, jestem jej właścicielem. Cokolwiek robię, robię co w mojej mocy i cieszę się owocami mojej pracy. Mam wspaniałą karierę i życie domowe, które jest spokojne, zabawne, zdrowe i bezpieczne. Mam mnóstwo dni bez strachu i chociaż marzenie jest wciąż wyraźne w mojej pamięci, (o ile wiem) opuściło mój sen.

Poszedłem na to zejście, a on tam był i wyciągnął rękę, jak - jeśli spróbuje wymazać przeszłość, zrobić coś innego, co nigdy nie istniało. Spojrzałam na jego rękę, nic nie mówiąc. Mdliła mnie sama myśl o dotknięciu jego ciała. Jego żona patrzyła, spojrzała na jego twarz z dezorientacją. Wiedziałem, że nie może nic o tym wiedzieć - jak inaczej mogła się z nim ożenić?

Reunions, przepraszam, gadanie o drobnostkach. Nic z tego nie jest rekompensatą, nagrodą, nowym początkiem. Nic z tego nie wymazuje tego, co było i oddaje ci to, co straciłeś. Jeśli jest jakaś odpowiedź, to jest ona tak głupia, że przeczy twojemu zrozumieniu.

Przetrwaj i rozwijaj się będąc lepszym tobą. Idź dalej i dalej, niż mogą sobie kiedykolwiek wyobrazić. Być kimś, kogo nigdy nie znali i nigdy nie mogą poznać. Bądź kimś, kogo chciałby przeprosić, chciałby “wypić z nim piwo”, ale nie może, bo nie ma cię w świecie głupców i idiotów. Wyeksmituj ich ze swojej planety.

I pamiętaj, nigdy, przenigdy nie odwiedzaj drugiego człowieka, którego przeżyłeś. Masz obowiązek pomagać innym, bo wiesz. Masz cenną, bolesną wiedzę i musisz pomagać innym, takim jak ty, zwłaszcza gdy widzisz, że to się dzieje. Nie, oni nie zrozumieją twojej pomocy. Ale jeśli potrafisz zasadzić ziarno, to możesz być odpowiedzialny za ich ucieczkę tak samo jak ty jesteś odpowiedzialny za swoje.

Advertisement

Pytania pokrewne

11
19
12
24
12
Advertisement
Advertisement