Jak podejść do sytuacji, w której ktoś "ukradnie" Ci stolik?
Częścią mojej codziennej rutyny jest wczesna poranna kawa z żoną w tej uroczej, małej kawiarni niedaleko naszej pracy. Ta kawiarnia jest zwykle pełna, więc znalezienie stolika to pestka, zwłaszcza teraz, gdy na zewnątrz robi się coraz zimniej.
Tego ranka spotkała mnie dość ciekawa niespodzianka, która moim zdaniem bardzo dobrze pasuje do IPSE.
W kawiarni nie było wolnych stolików, więc zamówiliśmy i czekaliśmy przy barze na wolny stolik. Przy stoliku obok nas siedziała para, która właśnie poprosiła o rachunek i zauważyła, że na nich patrzymy. Zapytali, czy czekamy na stolik i zaproponowali, że zapłacą za nas przy ladzie, abyśmy mogli usiąść.
Podczas gdy wymienialiśmy miłe słowa, ta kobieta wskoczyła do środka i usiadła przy stoliku.
Byłem dość zaskoczony, powstrzymałem się przed rozmową z nią, ale moja żona postanowiła ją skonfrontować i wywiązała się gorąca kłótnia, która ostatecznie spowodowała, że kobieta opuściła stolik i kawiarnię.
Po przedyskutowaniu tej sytuacji z moją żoną wczoraj wieczorem, oboje zgodziliśmy się, że mogliśmy sobie z tym poradzić o wiele lepiej.
**Jak można by podejść do tej sytuacji, aby nie doprowadzić do kłótni?