2017-09-18 10:02:38 +0000 2017-09-18 10:02:38 +0000
29
29

Jak poradzić sobie z przyjacielem, z którym mieszkam, a który nie chce płacić rachunków, kiedy go nie ma?

Mam przyjaciela; nazwijmy go X.

Moja dziewczyna, X i ja mieszkamy razem (na papierze) od około półtora roku. Około 6 miesięcy temu X znalazł sobie dziewczynę, która mieszka kilka godzin drogi stąd. Przez ostatnie 4-5 miesięcy przebywał w jej domu z jej matką i bardzo unikał moich wiadomości. Dzisiaj wysłał mi długą wiadomość, że nie zapłaci już rachunku za internet, ponieważ już go tu nie ma i nie korzysta z niego.

Wszyscy zgodziliśmy się, kiedy się wprowadziliśmy, że wszyscy będziemy płacić po jednym rachunku (tzn. ja dostaję prąd, X dostaje internet i tak dalej).

Ponieważ X jest jednym z moich najbliższych przyjaciół od około 11 lat, nie jestem pewien, jaki jest najlepszy sposób podejścia do tej sytuacji.

Więc moje pytanie brzmi, jak mogę porozmawiać z X o niepłaceniu jego rachunków tylko dlatego, że go nie ma, szczególnie z powodu jego wymijającej postawy?

EDIT:

Każdy z nas ma swoje nazwiska na umowie wynajmu i na każdym z rachunków (tj. rachunek za internet jest zaadresowany do mnie, X i mojej dziewczyny.

Odpowiedzi (10)

51
51
51
2017-09-18 10:24:24 +0000

EDIT : Teraz widzę, że faktycznie jest on jednym z najemców, co czyni sprawę o wiele bardziej kłopotliwą. Tak czy inaczej, dyskusja potoczyłaby się w podobnym kierunku.

Jeśli Twój znajomy chce nadal mieszkać razem z Tobą, musi zapłacić całą swoją część i nic mniej. To dość oczywisty przykład, że nie może oczekiwać, że będzie miał pokój ze wszystkimi swoimi rzeczami, nie płacąc za siebie. Powinieneś zdecydowanie wyrzucić go z domu, jeśli tego nie zrobi.

Teraz, w komunikacji z nim, nie musisz być tak agresywna. Wyślij spokojną i wyjaśniającą wiadomość z informacją, że każdy, kto mieszka w mieszkaniu, musi wnieść swój udział. Ponieważ on już tego nie robi, zakładasz, że stracił swoją pozycję. Jeśli nie może lub nie chce płacić, a ty naprawdę potrzebujesz kogoś do wypełnienia tej roli, powinieneś mu o tym powiedzieć i że musisz znaleźć kogoś na jego zwolnione stanowisko.

Wasza przyjaźń tylko się pogorszy, jeśli pozwolisz, aby przerodziło się to w blamaż lub długie dyskusje o tym, kto coś robi, a kto nie. Bądź bezpośredni i stanowczy, ale uprzejmy. Określ podstawy (płać lub odejdź) i nie zbaczaj z nich, a także nie pozwól, aby dyskusja wyszła poza nie. Zrób z tego dyskusję o tym, co jest konieczne do pozostania w mieszkaniu, a nie o waszej przyjaźni czy czymś podobnym. Dla przypomnienia; jeśli zaakceptujesz prośbę, aby nie płacić lub aby płacił tylko częściowo, spodziewam się, że z czasem zaczniesz tracić do niego szacunek lub poczujesz to ciągłe nagabywanie w swojej głowie, że nie ciągnie całego swojego ciężaru - to zrani waszą przyjaźń na dłuższą metę, ale spodziewam się też, że o wiele bardziej niż cokolwiek innego.

To trudna sytuacja i spodziewam się, że to, czego się tutaj boisz, to fakt, że uszkodzisz swój związek. Bez wątpienia znasz tę osobę lepiej niż ktokolwiek z nas, więc ostatni dzwonek, jak się zachować, należy do Ciebie.

34
34
34
2017-09-18 13:26:27 +0000

Twoja sytuacja to sytuacja typu “wszystko albo nic”.

Po pierwsze, co zawiera twoja umowa? Inaczej:

Jeśli on chce zostać ze swoją dziewczyną, to jest to jego wybór i ma absolutną swobodę, aby to zrobić. Jednak w czarno-białej sytuacji są dwie opcje:

  • Anuluj jego czynsz w 100%, rezygnując w ten sposób również z jego fizycznej przestrzeni w mieszkaniu. Teraz możesz wynająć pokój komuś innemu, dzięki czemu Twoje rachunki będą nadal płacone tak jak teraz.
  • Utrzymać umowę i zapłacić 100% i mieć jego pokój jako rodzaj awaryjnego rozwiązania na wypadek, gdyby sprawy z jego GF poszły źle, lub dlatego, że w jakiś sposób jest to bardziej praktyczne, aby tam być.

Żaden z tych wyborów nie jest lepszy lub zły, ale on chce mieć najlepsze z obu (i kto może go winić za to, że próbuje). Połączenie internetowe, i/lub inne abonamenty i opłaty miesięczne, są stałą ceną. Nie ma znaczenia, czy on tam jest, czy nie, więc jego nieobecność nie zmienia rachunku.

Ale nie wszystko jest czarno-białe, aby podać kilka kontrargumentów: Nie ma go tam. Nie zajmuje miejsca i nie zużywa prądu, wody, gazu (ani internetu). To powinno być zauważalne na rachunku. Można by zaproponować naliczenie z góry określonej zniżki na koniec miesiąca.

18
18
18
2017-09-18 14:43:55 +0000

Ja bym na to spojrzał inaczej. Jeśli X płaci 1/3 czynszu i będzie to robił nadal, to odpuść mu rachunek za internet. Zakładam, że 1/3 czynszu to dużo więcej niż internet. Ty i Twoja GF dostajecie mieszkanie dla siebie (minus pokój, w którym przechowywane są jego rzeczy) za 2/3 całkowitego czynszu.

5
5
5
2017-09-18 16:45:42 +0000

Myślę, że problem polega na tym, że Twój przyjaciel postrzega czynsz i rachunki jako “płacenie za mieszkanie (dom/whatever)”, podczas gdy w rzeczywistości jest to “płacenie za posiadanie mieszkania”.

Kiedy się umawialiście, było to z zamiarem, aby cała wasza trójka miała swój wkład. Gdyby było was dwoje, prawie na pewno wykluczylibyście kilka droższych opcji. Ponieważ było was troje, byliście w stanie wydać trochę więcej miesięcznie, więc zaplanowaliście odpowiednio, ale waszego właściciela nie obchodzi, że jest was tylko dwoje. Tak samo jak twój dostawca internetu.

Jeśli X “wycofuje się” z płatności, wkrótce będziesz żył za 3 osoby z pensji za 2, co nie jest dla ciebie sprawiedliwe. Zawsze jest niezręcznie rozmawiać o pieniądzach z przyjaciółmi, ale myślę, że musisz ugryźć kulę tutaj. Coś w stylu:

Hej stary, naprawdę cieszę się, że sprawy między tobą a twoją dziewczyną się układają, ale nie sądzę, żebyśmy (twoja dziewczyna) i ja mogli zostać tam, gdzie jesteśmy, jeśli będziemy musieli zacząć brać na siebie więcej rachunków. Jeśli chcesz zostać ze swoją dziewczyną, to świetnie! Musimy tylko wiedzieć, co robić dalej.

Nie oskarżaj go o nic, zwłaszcza jeśli robi uniki. Po prostu daj mu do zrozumienia, że musicie wiedzieć, co robić.

3
3
3
2017-09-18 16:58:31 +0000

Zacznij szukać nowego współlokatora i pozbądź się go. Pochodzę od kogoś, kto wcześniej miał do czynienia ze współlokatorami przez 10+ lat, twój “przyjaciel” nie jest naprawdę twoim przyjacielem, jeśli próbuje wywinąć taki numer. To naprawdę takie proste. Jeśli twój przyjaciel miał swoje własne mieszkanie, ale spędzał dużą część czasu u swojej dziewczyny, czy cokolwiek innego, nadal będzie prawnie odpowiedzialny za wszystkie media, które umownie podpisał na czas swojego pobytu. Umowy ustne, jednakże nieformalne, mogą być nadal podtrzymywane w sądzie. Jeśli zgodził się na usługi internetowe, to musi zapłacić swoją część, jasne i proste.

3
3
3
2017-09-19 07:16:18 +0000

Dorosła odpowiedź polegałaby na rozpoczęciu negocjacji w sprawie zmiany umowy. Oczywiście, okoliczności, w których została zawarta pierwotna umowa, nie są tymi, które obowiązują dzisiaj, więc jego pragnienie zmiany umowy, choć słabo zakomunikowane, jest rozsądne.

Raz zawarte umowy nie są niezmienne. Można je zmienić.

Zajmij się tym w spokojny i rozsądny sposób, a możesz wzmocnić przyjaźń. Jak już powiedzieli inni: Jeśli on chce się tylko uwolnić od płacenia za media, których w rzeczywistości już nie używa, ale nadal będzie płacił czynsz za pokój, który utrzyma jako swój, to i tak jesteś w lepszej sytuacji niż wyrzucenie go i podzielenie rachunków tylko między was dwoje.

Jeśli dodatkowy rachunek oznacza poważne trudności finansowe dla Ciebie, jest to również coś, co należy adresować z Twojej strony podczas rozmowy z nim. Bądź przygotowana na to, że on może mieć podobne problemy, które stoją za jego prośbą, może płaci część rachunków w domu swojej GF, w którym teraz mieszka?

Jedną z istotnych części technik negocjacji opartych na współpracy jest rozmowa o motywacjach, a nie o ofertach. Nie o tym, że on nie chce płacić rachunków, ale o zrozumieniu dlaczego, i podobnie zaoferowaniu swoich powodów, co musisz zrobić i dlaczego. Jeśli na przykład nie stać cię na mieszkanie w inny sposób, masz inną rozmowę niż wtedy, gdy po prostu chcesz utrzymać pierwotną umowę z zasady.

1
1
1
2017-09-20 03:30:29 +0000

Pierwszy krok:

Wyzwól go od jego uników. Zapytaj go o konkretne daty i szczegóły dotyczące tego, czego chce.

Wyraźnie zaznacz, że nie możesz zgodzić się na nowe warunki umowy, jeśli on nie może być z góry i jasno określony, czego chce w tej nowej umowie.

Nie można po prostu zdecydować się na wsteczne i bez uprzedzenia nie płacić za coś. I nie można również jednostronnie i niejasno próbować zmienić umowę przez e-mail, a następnie być nieosiągalnym osobiście lub telefonicznie po tym. To jest po prostu nieuczciwe wobec Ciebie i Twojej dziewczyny, ponieważ pozostawia Was oboje w zawieszeniu i w niepewności finansowej.

Ale również zakończ swoją wiadomość na łagodnej nucie, powiedz mu, że Ty i Twoja dziewczyna jesteście rozsądni i że oboje jesteście gotowi usiąść i porozmawiać z nim o tym.

W przeciwnym razie inne odpowiedzi są również bardzo dobre, a dla zwięzłości nie będę powielał tego, co inni już powiedzieli. Chciałem tylko dodać tę małą ciekawostkę o jasności i żądaniu, aby przyszedł do stołu negocjacyjnego, ponieważ jest to tak istotne przed przejściem do przodu.

1
1
1
2017-09-19 12:07:41 +0000

Twój przyjaciel oświadczył, że nie będzie już płacił rachunku. To jest początek dyskusji, a nie jej koniec. Jest to próba nachalnej taktyki negocjacyjnej. W rzeczywistości rozpoczął on negocjacje, składając ofertę.

Jeśli uważasz, że oferta jest uczciwa, możesz ją przyjąć, jeśli uważasz, że nie jest uczciwa, złóż kontrofertę. Kontrpropozycja może polegać na utrzymaniu obecnego układu, ale z zewnątrz nie wydaje się to sprawiedliwe.

Przy kontrpropozycji powinieneś przynajmniej rozważyć rachunki, które dzielicie i ile zaoszczędzisz dzięki jego nieobecności. On nie korzysta z energii elektrycznej, wspólnych dostaw, gazu, a ty możesz nawet uciec z wolniejszym i tańszym internetem. Możesz również rozważyć wartość dodaną jego nieobecności (mniej czekania na łazienkę, itp.), jeśli chcesz. Albo możesz dodać koszty za rzeczy, których nie robi, jak łopata podjazdu w zimie, koszenie trawnika, itp.

Jako część kontrpropozycji możesz również dodać rzeczy, które nie są pieniędzmi. Jedną z rzeczy, którą sugeruję jest zmiana umowy najmu tak, aby nazwisko X zostało usunięte i aby miał on oddzielną umowę najmu, w której wynajmuje od Ciebie i Twojej dziewczyny. To znacznie ułatwi Ci sprawę, kiedy albo on, albo Ty zdecydujecie się wyprowadzić.

1
1
1
2017-09-19 14:08:48 +0000

Jeśli chodzi wyłącznie o WiFi, zmień hasło i zażądaj pełnej zapłaty, jeśli X chce korzystać z WiFi. To daje X 30 dni dostępu. Po 30 dniach zmień je ponownie, spłucz i powtórz.

Jednak jestem skłonny być, że to rozwinie się w dużo większy problem dotyczący wynajmu.

Na twoich umowach widnieją trzy nazwiska, więc nie oznacza to, że inkasent będzie polował na równe płatności od każdej osoby, ale raczej inkasent ma 3 osoby, które może uderzyć po pełną kwotę należności, kropka.

Następnym razem, gdy X będzie w mieszkaniu, powinieneś zwołać spotkanie z nimi, aby przedyskutować, czy chcą nadal tam mieszkać, ponieważ to nie jest fair wobec was.

Jeśli chcesz coś zepsuć, wynajmij jego pokój obcym ludziom i pozwól im traktować go jakkolwiek chcą.

0
0
0
2017-10-16 20:13:03 +0000

Jest jasne, że twój przyjaciel chciałby nadal przechowywać swoje rzeczy w rezydencji, ale nie chce płacić za usługę internetową, z której nie korzysta. Jeśli Twój przyjaciel naprawdę już nie śpi w rezydencji ani z niej nie korzysta, to powiedziałbym, że jest to rozsądna prośba. Bardzo możliwe, że dokłada się on do czynszu lub rachunków za media swojej dziewczyny, a płacenie rachunków za dwa mieszkania może nadszarpnąć jego budżet. Dzielenie rachunków po równo jest naprawdę sprawiedliwe tylko wtedy, gdy średnio wszyscy zużywają media w równym stopniu.

Na przykład, jeśli jeden ze współlokatorów stale podnosi rachunki za prąd, uruchamiając cały czas elektronarzędzia, rozsądne byłoby, gdyby pozostali współlokatorzy zażądali, aby rachunek za prąd został podzielony proporcjonalnie na podstawie zużycia. Jeśli jeden ze współlokatorów podnosi rachunek za wodę, myjąc codziennie samochód, rozsądne byłoby, gdyby pozostali współlokatorzy zażądali, aby rachunek za wodę został podzielony proporcjonalnie. Jeśli jeden ze współlokatorów stale nasyca łącze internetowe torrentami (i seedami) filmów i programów telewizyjnych, rozsądne byłoby zażądanie, aby płacił większą część rachunku za internet.

Twoja pierwotna umowa z przyjacielem opierała się częściowo na założeniu, że wszyscy troje będziecie w podobnym stopniu korzystać z każdego z mediów, i ustaliliście podział mediów w sposób, który był sprawiedliwy i łatwy do zarządzania. Odkąd twój przyjaciel już tam nie mieszka, to założenie nie jest już prawdziwe. Twój przyjaciel zajmuje tylko miejsce w rezydencji, ale nie korzysta z internetu, prądu, wody itd. Kluczowe jest tutaj to, że wasza umowa została zawarta przy założeniu, że wasz przyjaciel będzie mieszkał w rezydencji, a tak już nie jest.

Jego zdaniem jest on zmuszony do subsydiowania Twojego zużycia Internetu, prądu i wody, i ma rację.

Twoim zdaniem, twój przyjaciel wycofuje się z umowy i masz rację.

Faktem jest, że okoliczności się zmieniły. Twój znajomy nie chce płacić równej części za usługi komunalne, z których nie korzysta. Ty chcesz, aby nadal płacił za usługi komunalne, z których nie korzysta. Tych dwóch stanowisk nie da się pogodzić. Jedno z was lub oboje będziecie musieli ustąpić. Twoje pytanie nie wspomina o tym, czy twój przyjaciel chce przestać płacić czynsz, więc zakładam, że nadal jest gotów płacić swoją część czynszu. Zasadniczo, kiedy zawieraliście umowę, Twój przyjaciel założył się, że będzie mieszkał w rezydencji przez okres trwania umowy najmu, a zużycie mediów przez Ciebie i Twoją dziewczynę będzie porównywalne z jego zużyciem w tym okresie czasu. Okazało się, że był to zły zakład, a teraz Ty korzystasz jego kosztem.

Masz kilka różnych możliwości:

  1. Wyciąć go z umowy najmu i znaleźć nowego współlokatora. Prawdopodobnie będzie to koniec waszej przyjaźni i może cię to kosztować w postaci wyższego czynszu do czasu znalezienia nowego współlokatora.
  2. Nalegaj, żeby płacił równą część rachunków za media, mimo że nie przyczynia się do ich zużycia. Prawdopodobnie będzie to koniec waszej przyjaźni, a ty ryzykujesz, że będzie on sabotował twój internet po prostu anulując usługę lub pozwalając aby rachunek wygasł.
  3. Zaoferuj kompromis i pozwól mu płacić minimalny ryczałt na media - utrzymanie podłączonej wody i kontrolowanego klimatu kosztowałoby jakąś kwotę, nawet jeśli nikt by tam nie mieszkał, i rozsądnie byłoby, gdyby płacił 1/3 tej kwoty.
  4. Przychyl się do jego prośby o zaprzestanie płacenia rachunków za media i zmień rachunek za Internet na Twoje nazwisko, ze zrozumieniem, że jeśli wróci do mieszkania, będzie musiał ponownie płacić równą część opłat za media. Kontynuuj dzielenie czynszu na 3 sposoby.

To, którą opcję wybierzesz, zależy od tego, jak bardzo cenisz swoją przyjaźń. Nawet jeśli istnieje pisemna umowa zobowiązująca go do płacenia swojej części za media niezależnie od tego, czy mieszka w mieszkaniu, nie byłoby rozsądne nalegać na jej egzekwowanie, jeśli chcesz zachować waszą przyjaźń.

Moja rada: przewartościuj swoje założenia i spróbuj spojrzeć na sprawy z jego perspektywy. Następnie poszukaj rozwiązania, które jest do przyjęcia dla was obojga. Myślę, że przekonasz się, że o wiele łatwiej jest dyskutować o tym z przyjacielem, jeśli oferujesz przyznanie się do czegoś, a nie odmawiasz pączkowania.

Pytania pokrewne

10
14
3
17
14