2017-09-07 11:40:35 +0000 2017-09-07 11:40:35 +0000
75
75
Advertisement

Czy to niegrzeczne pytać kogoś skąd pochodzą?

Advertisement

Introduction

To pytanie jest odmienne od tego doskonałego , ponieważ nie dotyczy ono turystów. Różnice te staną się jasne później, mam nadzieję.

Będę, jak zwykle, używał fałszywych nazwisk (Alice i Eve tym razem), a także nazw miejsc (L. A. i New York), które nie muszą pokrywać się z faktycznymi miastami.

Alice jest obywatelem USA, urodzona i wychowana w USA. Jej imię jest jednak bardzo rzadkie. A jej wygląd nie do końca pasuje do “Average Jane’s”.

Eve jest miła i otwarta i wygląda bardziej jak Twoja “Average Jane”.

Situation

Spotkałem się z Alice i Eve, które nie znały się wcześniej, w Nowym Jorku. Znam obie, więc byłem wspólnym mianownikiem. To nie było nic formalnego, tylko miły wieczór w domu.

Po pewnym wstępie, jak na przykład tam, gdzie spotkałem Alice i Ewę po raz pierwszy, nastąpił dialog pomiędzy Ewą i Alicją:

Ewa: Where are you from?

Alice: I’m from Los Angeles. Moja cała rodzina tam mieszka.

Eve: Kocham L. A.! But where are you from original?

Alice: Również z L.A., urodziłam się tam.

Eve nie zauważyła niczego, a oni poszli dalej. Po usłyszeniu pytania, spojrzałem na Alice, aby zobaczyć jej reakcję, i chociaż była ona subtelna, myślę, że nie była zadowolona z “Skąd jesteś?”. Poza tym, wydawała się trochę bardziej powściągliwa. Na sidenote, Ewa też wiele o sobie opowiadała, to nie było jednostronne przesłuchanie.

Na koniec, Ewa powiedziała, że to był miły wieczór i Alice była wspaniała, ale może trochę zdystansowana. Powiedziałam, że czułam, że to pytanie było niegrzeczne. Nie zgodziła się, zauważając, jak bardzo jestem przewrażliwiony i jak bardzo kocha obce kultury. Po prostu chciała ją lepiej poznać i była naprawdę zainteresowana.

Teraz Alice była uprzejma i powiedziała, że podobał jej się wieczór i jak Ewa była miłą osobą. Nie narzekała, ale wątpię, żeby to zrobiła, obawiając się, że to może mnie zranić. Ja też nie chciałem jej naciskać ze względu na moją kumowatość. Więc po prostu dałem jej szansę wyrażenia swojej opinii, na wypadek gdyby chciała, i postanowiłem zapytać społeczność tutaj.

Pytanie

Czy to niegrzeczne pytać kogoś “Skąd pochodzisz? ”. Czy jest może lepszy sposób na sformułowanie pytania?

Zwróć uwagę, że nie chodzi tu o udowodnienie mi i moje rozumowanie. Naprawdę interesuje mnie, jak takie pytanie jest postrzegane. I nie chodzi tu, w przeciwieństwie do drugiego pytania, o turystów i tym podobne. Podczas gdy Ewa nie znała Alice, nie było powodu, by sugerować, że była np. turystką. I zdarzają się przypadki, w których sama nazwa jest bardzo nietypowa.

Average Jane: Ktoś, kogo zobaczyłbyś w reklamie telewizyjnej reprezentującej publiczność

Advertisement
Advertisement

Odpowiedzi (23)

68
68
68
2017-09-07 12:07:57 +0000

Tak, to niegrzeczne. Osoba pytająca próbuje uzyskać potwierdzenie, czy osoba ta jest naprawdę z miejsca, które mówi, na podstawie jej wyglądu fizycznego i/lub nazwiska. Ale kontekst ma znaczenie i zależy od tego, czy osoba pytana jest o to, czy jest urażona, czy nie.

  • *

Jednym z moich najlepszych przyjaciół jest Gambian, ale on sam jest z Londynu. Rozmawialiśmy o tym dokładnie tym samym scenariuszu. Ludzie, którzy pochodzili z Wielkiej Brytanii, pytaliby o to samo. Zawsze wolał, gdy ktoś pytał, skąd pochodzą jego rodzice, aby uzyskać informacje na temat dziedzictwa kulturowego, niż zakładać, że nie pochodzi z Wielkiej Brytanii. Jest on imigrantem pierwszego pokolenia , więc nie dotyczy to wszystkich. Normalnie postrzegałby to jako bycie ignorantem, a druga osoba jako naiwną/“tak zostali wychowani”, a nie wręcz niegrzeczną.

Dla mnie dobrą alternatywą byłoby nie pytać wcale. Etniczność nie powinna być tak naprawdę na kartach w naturalnej rozmowie, jeśli są tylko ciekawi, skąd pochodzi osoba, o którą pytają. Powinno się wierzyć, że są tam, skąd mówią. Najlepiej byłoby, gdyby osoba ta zgłosiła się na ochotnika w sposób organiczny, a nie była pytana.

Ale jeśli jesteś ciekaw ich pochodzenia etnicznego, należy o to zapytać w odpowiednim czasie i miejscu. How to Ask Someone About Their Ethnicity Without Being an Asshole ](http://jezebel.com/how-to-ask-someone-about-their-ethnicity-without-being-758679070)

Being curious about someone’s ethnicity is perfect fine, but just be aware that how and when you ask it has an impact on people, and if you’re an asshole about it, the impact is othering. Nigdy nie byłem na tyle przeklęty, by to powiedzieć, gdy ludzie pytają mnie o moje pochodzenie etniczne, ale pytanie, które zawsze pojawia się w mojej głowie, brzmi: “Dlaczego? Dlaczego musisz wiedzieć w tym konkretnym momencie?”. Zadaj sobie pytanie, dlaczego to robisz, zanim zapytasz kogoś o jego pochodzenie. Jeśli ich pochodzenie etniczne jest istotne dla rozmowy, a może jesteś w punkcie swojej przyjaźni, gdzie pytanie jest odpowiednie, to jest w porządku. Ale jest szansa, że jeśli prosisz tylko o to, by zapytać, to naprawdę nie powinieneś.

Innymi słowy Dodai, “Trzymaj się z dala od kłopotów i nie bądź palantem”. To takie proste.

61
61
61
2017-09-07 15:28:11 +0000

Mogę mówić z doświadczenia, kiedy mówię “tak”, to jest niegrzeczne. Większość fraz przekłada się na coś w rodzaju:

Alice: Where are you from?

Bob: I’m from mycity

Alice: Where are you from mycity But where are you really from?

Which implies Alice either does not believe/accept Bob’s answer, which is completely rude or is otherwise unsatisfied, which is none of Alice’s business.

This seems to happen more often when mycity is a common destination for immigrants, or even people moving within the same country (think New York or Los Angeles). W tych przypadkach scenariusz taki jak poniższy jest (w mym doświadczeniu) mniej obraźliwy/bardziej akceptowalny:

Alice: Skąd jesteś?

Bob: I’m from mycity

Alice. ==== Jestem z mycity

Alice: Oh, ok. Are you from there originally?

Bob: Tak, urodzony i wychowany.

Zauważ subtelną różnicę tutaj. To nie oznacza, że oni are tak naprawdę pochodzą z innego miejsca. To pytanie, a nie założenie.

To podejście (znów, w my experience/opinion) przekłada się bardziej na coś w rodzaju:

Alice: Oh, ciekawe. Wiem, że mycity jest wspaniałym miejscem i wiele osób zdaje się przenosić tam z innych miejsc. Urodziłaś się tam czy też należysz do tej kategorii?

To mówi mi: “Przyjmuję twoją odpowiedź; ty are z mycity. Teraz jestem ciekawy innego tematu.”

Oczywiście to jest tylko jedno konto osoby i jeśli nie jesteś pewien, czy może to być obraźliwe, najlepiej nie pytać.

27
Advertisement
27
27
2017-09-08 08:06:07 +0000
Advertisement

Jako mieszany czarno-biały N. Amerykanin uważam te linie przesłuchań za trudne. To tak, jakbym miał tłumaczyć, dlaczego dla pytającego wyglądam obco. Gdybym była obca, może czułabym się inaczej. Tak czy inaczej, nie jestem odpowiedzialny za ich błędne założenia.

Ostatecznie nie jestem w stanie zaspokoić ciekawości pytającego. Ponieważ ich oczekiwania pozostają niezaspokojone, przesłuchanie zazwyczaj będzie kontynuowane tam, skąd pochodzą moi rodzice. Ilustruje to podstępną, jeśli nie tchórzliwą naturę tej linii przesłuchań.

Lepiej byłoby być bardziej bezpośrednim, ale niewielu ma odwagę i takt, aby zrobić to właściwie. Oczywiście pozostaje pytanie, dlaczego jest to tak ważne dla pytającego.

Nie zawsze jest to niegrzeczne, gdy postępuje się z nim właściwie, ale często zostawia się mnie w poczuciu, że jestem obcy we własnym kraju. Jeśli pominę bieg, wyjaśniając swoje pochodzenie, pytający często będzie czuł się niekomfortowo.

Najgorzej jest, gdy pytający wyraża sceptycyzm w stosunku do moich wyjaśnień lub próbuje argumentować.

Być może Alice nie obraziła się pytaniem, ale obawiała się, że dyskusja przyjmie obrót absurdalny, jak to miało miejsce w przeszłości. To może wyjaśniać, dlaczego wycofała się z rozmowy.

Jeśli pytający jest naprawdę zainteresowany, to lepiej byłoby zaangażować jednostkę w mniej powierzchowny sposób. Tego rodzaju informacje będą pojawiać się naturalnie w miarę rozwoju przyjaźni.

24
24
24
2017-09-07 22:38:54 +0000

W Austin, gdzie większość ludzi to imigranci, jest to uważane za bardzo OK, a jako Walijczyk, to rozmowa, którą prowadzę z każdą nową osobą, którą spotykam.

Wiem, o co dana osoba pyta; nie przeszkadza mi, że ma te informacje; i jestem zainteresowany tym, aby wiedzieć, skąd pochodzą.

Istnieje wiele różnych pytań otulonych tymi czterema prostymi słowami “skąd jesteś?”, więc ludzie zwykle pytają o to bardziej szczegółowo:

  • Jakie jest twoje dziedzictwo? (Mniej więcej w połowie walijski, w drugiej połowie jest pot-pourri z indyjskich, cygańskich, hiszpańskich, holenderskich, szkockich, irlandzkich i innych).
  • Gdzie się urodziłeś? (Miasto o nazwie St Clears, w Walii)
  • Gdzie się wychowałeś? (Różne miejsca w okolicach Walii, Londynu i Grecji oraz miejsca pomiędzy nimi)
  • Gdzie się Pan/i uczył/a? (Uniwersytet w Bradford)
  • Jaka jest Twoja narodowość? (Brytyjczycy, w tym Brexit grumbles tutaj)
  • Gdzie mieszkałeś/aś przed USA? (Londyn, Wielka Brytania)
  • Gdzie mieszkałeś/aś przed Austin? (Wisconsin, w skrócie)
  • W jakiej firmie pracujesz? (programista w firmie o nazwie Magento)
  • Jaki jest Pana/Pani akcent? (Myślę, że jest on bliski brytyjskiej wymowie, z niewielką ilością Brytyjczyków z Północy)
  • Jaka jest Pana/Pani religia? (Łatwy ateizm - moi rodzice postępowali zgodnie z naukami indyjskiego guru, moja żona jest chrześcijanką, ale ja nie jestem religijny)
  • Jaka jest twoja wierność w tej obecnej grze, w którą gramy? (Aldmeri Dominium).
  • Jaka jest twoja wierność w tej obecnej grze? (Walijczyk, maniak.)

Więc musisz rozpakować, co oznaczają one przez pytanie, ale “Imię, praca, dziedzictwo” wydaje się być północnoamerykańskim (lub przynajmniej austriackim) odpowiednikiem archetypicznego online “a/s/l?”. W obu przypadkach są to pytania tła/kontekstowe. W porządku jest dowiedzieć się o czyimś tle i osadzić je w kontekście. Jest to część procesu nawiązywania przyjaźni. To może być obraźliwe tylko dla tych, którzy uważają swoją własną tożsamość lub przeszłość za obraźliwe.

Tylko w moim 8-osobowym zespole w pracy, mamy (lub mieliśmy) ludzi, którzy urodzili się na Ukrainie, w Indiach, Niemczech, Walii, Meksyku i Teksasie. Unikanie rozmowy o tym skąd pochodzisz byłoby całkowicie niemożliwe.

Wyrażanie zainteresowania pochodzeniem ludzi może być bardzo uprzejme i należy do tego zachęcać.

Jednak - to chyba im uprzejme odrzucić odpowiedź, którą otrzymałeś i powiedzieć “nie, skąd pochodzisz originally”? I niestety, nie ma sposobu, aby zapytać “imię, praca, dziedzictwo?” w sposób, który jest gwarantowany, aby nie zrujnować niczyich piór.

Nie pozwól jednak, aby to cię powstrzymało. Nie przestawaj się zaprzyjaźniać!

20
Advertisement
20
20
2017-09-07 15:34:58 +0000
Advertisement

Krótko mówiąc, nie ma nic złego w pytaniu kogoś, skąd pochodzi, zwłaszcza w miejscach takich jak Stany Zjednoczone (lub Kanada), gdzie jest wielu imigrantów. Wiele osób lubi rozmawiać o innych krajach i o tym, jak różne są pewne rzeczy (w moim liceum był to dość powszechny temat dla ludzi poznających się nawzajem).

Jednak jest is niegrzecznie nadal wścibski, gdy osoba udziela odpowiedzi, ponieważ oznacza to, że osoba jest bardziej “obca” ze względu na swój wygląd, mimo że wszyscy w Ameryce Północnej, z wyjątkiem rdzennych mieszkańców, są imigrantami lub pochodzą z nich, a biali ludzie są tak samo “obcy” dla tego miejsca, jak wszyscy inni nie rdzenni mieszkańcy.

Jeśli jesteś naprawdę zainteresowany czyimś pochodzeniem kulturowym, lepszym podejściem może być to, żebyś sam zaczął grać, dyskutując o swoim, a jeśli są zainteresowani, to mogą również opowiedzieć historie z “starego kraju” lub jakieś dziwne przekonania, które ma ich rodzina itp. A jeśli nie są zainteresowani rozmową o tym, nie próbuj tego wymuszać

18
18
18
2017-09-07 16:42:32 +0000

Jeśli ktoś powie ci, że jest z L.A., a ty powiesz “tak, ale skąd jesteś z originally” to sugerujesz, że nie są real Angelino, w przeciwieństwie do tych wszystkich ludzi, którym nie zadaje się tego pytania. Dlatego to jest niegrzeczne.

Zanim zadasz to pytanie, powinieneś zadać sobie pytanie, dlaczego uważasz, że ta osoba nie jest real Angelino? Czy jest to kolor skóry, akcent, imię, czy co? Ile pokoleń musi gdzieś mieszkać rodzina, zanim zostanie uznana za autentycznego rezydenta?

Jeśli jesteś naprawdę zainteresowany, możesz rozważyć pytania takie jak “To niezwykłe nazwisko; skąd się bierze?”, które wyraża zainteresowanie ich rodzinnym pochodzeniem, nie sugerując, że ich tożsamość jako rdzennych mieszkańców Los Angeles jest w jakiś sposób fikcyjna.

11
Advertisement
11
11
2017-09-08 01:45:17 +0000
Advertisement

Chodzi o takie rzeczy: Jestem biały. Wyglądam na białego, mam generalnie białe rysy. Mam nigdy, po tym jak powiedziałem skąd jestem, byłem grilowany i badany krzyżowo, aż w końcu wykrztusiłem, że mój przodek przyjechał z Moraw kiedykolwiek. To się nigdy nie zdarzyło. Jeśli jesteś biały, to prawdopodobnie nigdy nie zdarzyło się to i tobie.

Fakt, że niektórzy ludzie czują się do tego zmuszeni, kiedy spotykają kogoś, kto nie wygląda na białego, ale nie kiedy spotykają kogoś, kto wygląda na białego, powinien być czymś w rodzaju czerwonej flagi, która może wydawać się nieczuła na rasę.

Moje dwa centy, tak czy inaczej.

10
10
10
2017-09-07 15:30:40 +0000

Tak, wielu ludzi będzie postrzegać to pytanie jako niegrzeczne, a niektórzy uznają je za rasistowskie.

Zadanie tego pytania oznacza, że z jakiegoś powodu Eva zakłada, że Alice nie urodziła się w L.A. — że coś o Alice sprawiło, że Eva założyła, że urodziła się gdzie indziej, mimo że Alice właśnie powiedziała, że pochodzi z L.A.. Niezależnie od tego, jaki był to powód, jest to niegrzeczne założenie, ponieważ sugeruje, że Eva ma jakieś pojęcie o tym, jak Amerykanie zazwyczaj wyglądają, a Alice do tego nie pasuje.

Jest to dość powszechny problem, na tyle powszechny, że dokładne pytanie (“Skąd pochodzisz?”) i jego warianty często pojawiają się jako przykłady tego, co nazywamy “mikroagresją”. Wiem, że są ludzie, którzy nie lubią koncepcji mikroagresji lub dyskusji wokół niej, ale jest to nieistotne w tym sensie, że wiele osób publicznie wskazało, że zadaje sobie to pytanie i uważa je za niegrzeczne.

9
Advertisement
9
9
2017-09-07 23:50:07 +0000
Advertisement

Fizyczne cechy, takie jak pochodzenie etniczne, są najbardziej zauważalną częścią człowieka i to naturalne, że jest on ciekawy, ale uważam ten temat rozmowy za irytujący i nieciekawy, i jestem pewna, że wielu uważa go za zupełnie niegrzeczny, jeśli zignoruje fakt, że zignorowali oni swoją początkową odpowiedź.

Ogólną zasadą jest, że nie wymuszasz tematu rozmowy na niechętnych uczestnikach. Nie rozmawiasz o sporcie z ludźmi, którzy nie oglądają sportu i nie rozmawiasz o Exotyce z Egzotykami, którzy oczywiście starają się unikać tematu.

  • *

Jeśli zapytasz mnie “skąd jesteś” i odpowiem “Domesticburg”, często oznacza to, że jestem szczęśliwy mogąc rozmawiać o moim doświadczeniu w Domesticburgu. Sugeruje to również, że nie interesuje mnie rozmowa o mojej nieamerykańskiej historii genetycznej. Człowiek jest czymś więcej niż tylko kolorem skóry i być może spodobałaby mi się rozmowa, która nie powtarza dokładnie tej samej rozmowy, jaką miałam z setkami nieznajomych w niewygodnych, wymuszonych środowiskach towarzyskich w przeszłości “Tak, moja rodzina jest z Exotica”. Tak, mówię po egzotycku, ale jestem zardzewiały. Nie, naprawdę nie mam rekomendacji co do tego, gdzie należy się udać. Nie, to nie był wielki szok kulturowy przenosząc się do nowego kraju. Tak, kilku wujków z powrotem w starym kraju.“ Yawn.

Jeśli powiesz "moja cała rodzina jest w Ameryce” z “ale skąd jesteś”, to wezmę, że twój subtelny miernik nie jest tak samo skalibrowany jak mój. Daje mi to wrażenie, że tylko ludzie w kolorze purpurowym mogą twierdzić, że pochodzą z Ameryki, nie będąc podważanym przez ciebie. Jest to podwójnie prawdziwe, jeśli prowadzisz rozmowę w ten sposób, więc nie mieliśmy żadnej sensownej interakcji poza twoimi pytaniami o moje pochodzenie.

  • *

Nie zgadzam się z niektórymi innymi odpowiedziami opowiadającymi się za “pytaniem w ładniejszy sposób”. Przełączenie się na pośrednią wersję dokładnego pytania “wow, masz [jakąś gratisową cechę, która wskazuje na Twoją Egzotyczność]” wcale nie pomaga. Nie jestem urażony twoim pytaniem o moje pochodzenie, jestem tylko rozczarowany twoją niezdolnością do dostrzeżenia, że nie chcę o tym mówić. Próba wydobywania jej za pomocą słów łasicy powoduje po prostu wewnętrzną spiralę oka.

8
8
8
2017-09-07 22:58:09 +0000

Moja lektura sytuacji jest taka, że Ewa była naprawdę ciekawa Alicji, być może z powodu jej niezwykłego imienia lub wyglądu fizycznego, i starała się poznać jej pochodzenie etniczne zadając pytania, które, przynajmniej z perspektywy czasu, okazały się niegrzeczne.

Zastanawiam się, czy alternatywne podejście mogłoby uniknąć niepożądanych konsekwencji pytań Ewy? Na przykład, jeśli to niezwykłe imię Alice wzbudziło ciekawość Ewy, co by było, gdyby Ewa zapytała “Masz bardzo ciekawe imię, którego wcześniej nie słyszałam”. Czy możesz mi coś o tym powiedzieć?“

Jeśli to cechy fizyczne Alice wzbudziły ciekawość Ewy, to moim zdaniem jest to bardziej delikatny obszar, którego nie polecałbym dążyć, ale jeśli Ewa chciałaby do niego dążyć i jeśli nie zostałby on uznany za niepożądany postęp seksualny, być może Ewa mogłaby powiedzieć coś takiego jak "Masz bardzo atrakcyjną twarz i takie uderzające cechy! Czy mogłabyś, gdybym zapytał skąd pochodzi twoje rodzinne dziedzictwo?”

6
6
6
2017-09-07 17:55:23 +0000

Pytanie jest sformułowane “zapytaj kogoś”, ale oznacza “zapytaj westernera”, ta odpowiedź odpowiada wariantowi “ktoś”, a nie “westerner”.

W uczelniach z wielokulturową populacją studentów, “skąd jesteś?” może być bezpiecznym pytaniem dla każdego. Powodem tego jest fakt, że prawie każdy może oczekiwać, że pochodzi z daleka, a nawet osoby o wyglądzie zachodnim często pochodzą z Polski, Węgier lub na przykład z Meksyku. (na podstawie ostatnich, rzeczywistych kolegów z klasy). Jest to rozsądne pytanie, które należy zadać każdemu.

Ogólnie rzecz biorąc, nawet z dala od wielokulturowych kampusów, samo pytanie nie wydaje się zazwyczaj budzić obrażeń czy wrogości w Toronto w Kanadzie. Nie oznacza to, że ludzie nie będą obrażać tego pytania.

Wydaje się, że pytanie zawarte w Twoim pytaniu: “Czy istnieje łatwy sposób, aby założyć, że ktoś właśnie obraził się na pytanie?”

Najbezpieczniejszym zakładem, jeśli spojrzysz na Zachód, a osoba jest w drugim pokoleniu, jest po prostu założyć, że ktoś obraził się i pozwolić, aby wyszło to na jaw, gdy zgłosi się dobrowolnie. Być może bycie obywatelem od urodzenia, który wiecznie myli się z turystą szybko się starzeje…

Nawet jeśli wyglądasz zachodnio, a osoba pytana jest 2. pokolenie, reakcja na bycie oskarżonym przez zagubionego turystę szaleńczo mówiącego językiem słuchacza oczekuje się (mam nadzieję) mówić na podstawie ich wyglądu, jest zazwyczaj do wyjaśnienia sytuacji z sygnałów ręcznych, a nie natychmiast się obrażać. (Choć jest to raczej twierdzenie niż pytanie, to jednak odpowiedź brzmi: skąd jesteś, albo nie jesteś, albo się obrażasz.)

Szybkim zastrzeżeniem jest to, że Twój przyjaciel z Wietnamu może właśnie nauczył się japońskiego. Podczas gdy zgadywanie czy są Japończykami, gdy rozumieją znak sklepu, prawdopodobnie nie jest obraźliwe, jeśli zadawanie pytań nie jest bezpieczne, zgadywanie też nie jest bezpieczne.

Jeśli pytasz, a oni grają głupków, jak w przykładzie OP, prawdopodobnie obrazili się, a może po prostu poczuli się ukośnie przy linii przesłuchania. Pamiętaj, że ludzie, którzy mieliby najciekawszą odpowiedź na to pytanie “skąd jesteś?”, nie zawsze mają natychmiastowe wspomnienia z tego miejsca. (Możliwe, że nawet powód, dla którego odeszli.)

Zamieszanie prawdopodobnie wynika z niuansów w komunikacji, nad nieznajomością implikacji. (hipotetyczny przykład: 8-latek czuje się zmuszony, by przyspieszyć mamusię, wyjaśniając, że mają na myśli “skąd są nasze ANCESTORSy, mamusiu”). Jeśli dziecko uznałoby to pytanie za łatwe i jednoznaczne, prawdopodobnie wiele z nich pozostałoby niewypowiedziane.

Powiedziawszy to, w bardzo wielokulturowym środowisku może być odwrotnie, potencjalnie spotęgowane przez postawę, z jaką uczniowie muszą doświadczać nowych i interesujących rzeczy.

W ciągu ostatnich trzech lat studiów na uniwersytecie dzielnicowym uczniowie systematycznie pytali się nawzajem, skąd pochodzą, często bezpośrednio po tym, jak poznali swoje imię. Nikt nie dawał, ani nie oczekiwał odpowiedzi “Toronto”, chyba że okazało się, że wśród nich był prawdziwy Kanadyjczyk.

Pytanie to jest często brane jako komplement, że każdy zainteresowałby się swoją ojczyzną (lub rodzinnym miastem) i być może w przeciwieństwie do oczekiwań, komplement ten jest uważany za ważniejszy, jeśli się założy, że ten, który pyta, jest “ojczyzną” lub ambasadorem kraju, w którym odbywa się rozmowa.

5
5
5
2017-09-07 15:54:12 +0000

Zapytanie “skąd jesteś really from” oznacza, że pytający uważa, że nie jesteś belong tutaj, że wyglądasz jak cudzoziemiec, że nie jesteś jeden z nas.

Jest to wyobcowanie, a zatem niegrzeczne. Alice jest tą oskarżoną: Z jej punktu widzenia, dlaczego to matter do Ewy? Dlaczego miałaby ją naciskać? Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem jest to, że Ewa traktuje ludzi inaczej, czy są tubylcami, czy nie; co czyni Ewę bigotem lub rasistką, która próbuje dowiedzieć się, jak powinna traktować Alice. Nic dziwnego, że Alice staje się ostrożna w postępowaniu z Ewą: Ewa już ujawniła uprzedzenie, które wyklucza Alicję z jej “jednego z nas” wewnętrznego kręgu.

4
4
4
2017-09-07 17:37:47 +0000

To trochę niegrzeczne pytać kogoś “Skąd jesteś?” tylko na podstawie jego wyglądu. I jak Bradley Wilson zaznaczył powyżej, nie powinno mieć to znaczenia, kiedy właśnie kogoś spotykasz.

Można by zapytać:

Where did you grow up?

lub

Did you grow up in (whatever area/city/town you are in now)?

Otwiera to również drzwi do zadawania kolejnych pytań, które mogą pomóc Ci dowiedzieć się więcej o samej osobie i stworzyć z nią lepszą więź.

Jeśli dorastałeś/aś w okolicy, możesz znaleźć wspólny język w odniesieniu do szkół, uniwersytetów, klubów społecznych lub wspólnych znajomych. Jeśli tego nie zrobili, masz szansę zapytać ich o to, jak to było dorastać, gdziekolwiek się dorastało. Tak czy inaczej, pomaga to w lepszym kontakcie z daną osobą, a oni (zazwyczaj) lubią, że naprawdę się nią zainteresowałeś jako osoba.

4
4
4
2017-09-07 16:05:08 +0000

Jak mówili inni, tak, to jest niegrzeczne i prawdopodobnie będzie interpretowane jako rasistowskie zapytać kogoś, skąd są really. Jako kaukaski mężczyzna urodzony w USA, nie pamiętam, abym kiedykolwiek został zapytany, skąd ja/moja rodzina jest “właściwie”.

Z mojego doświadczenia wynika, że bardziej nieszkodliwym sposobem pytania o pochodzenie osoby jest pytanie “Czy jesteś z [obecnego miasta]?”.

W twoim scenariuszu Ewa pytająca, która pozwala Alice mówić o tym, gdzie mieszkała, ile tylko zechce i daje Ewie o wiele większą elastyczność w kolejnych pytaniach. Na przykład, Ewa może wtedy zapytać Alice, co przywiodło ją do Nowego Jorku, za czym tęskni w LA, czy jej rodzina ją tu odwiedza, itp.

4
4
4
2017-09-07 21:48:10 +0000

Do setek ludzi, którzy pytali mnie, skąd pochodzę: nie uważam tego za niegrzeczne. Uznaję to za oznakę zainteresowania. Większość ludzi jest dumna ze swojego dziedzictwa, przynajmniej ci mieszkający w Wielkiej Brytanii, i nie mają nic przeciwko temu, że mnie o to zapytano.

4
4
4
2018-02-05 20:48:20 +0000

Inna perspektywa: Czasami chcę tylko, żeby ludzie pytali, co naprawdę chcą wiedzieć. Osobiście, nie mam nic przeciwko temu, żeby ludzie pytali (o ile jest to z ciekawości i nie w celach dyskryminacyjnych). Dla mnie wolałbym, żeby ludzie pytali tylko “jaka jest twoja rasa/ pochodzenie etniczne?” lub “czy jesteś Filipińczykiem?”

Inne sposoby zadawania pytań, które ich zdaniem są bardziej “grzeczne” po prostu wydają mi się irytujące ze względu na pośredniość i przyjęte założenia, np. że moi rodzice pochodzą z innego kraju, więc jeśli dowiedzą się, skąd pochodzą moi rodzice, wtedy będą wiedzieć, jaką rasą jestem.

Tak jak Twój przyjaciel, odpowiem tylko na pytania i mam nadzieję, że dowiedzą się, że nie zadają właściwych pytań. Rozmawiałem o tym w następujący sposób:

Sherlock Holmes: Jak długo tu mieszkasz? Gdzie się pan urodził? Ja: Mieszkam tu od X lat. Urodziłem się w LA.

Sherlock Holmes: Gdzie spotkali się pana rodzice? Me: W LA

Sherlock Holmes: Ale skąd jest pana tata? Me: Jest z LA.

Sherlock Holmes: A co z pana mamą? Me: Jest z San Francisco.

Sherlock Holmes: But where were born? Me: They were both born in California.

Sherlock Holmes: Well what about your grandparents–where are they from? Me: Well one of my bab babas was born here. Reszta jest z Chin.

Sherlock Holmes: Oh! Ty jesteś Chińczykiem!

To dużo cholernych pytań do odpowiedzi dla Sherlocka Holmesa, którego tak naprawdę nie obchodzi gdzie ja, mój ojciec, moja mama, czy moi dziadkowie się urodzili, ale chce tylko poznać moją rasę.

Po prostu pytaj!!!*

3
3
3
2017-09-12 05:00:19 +0000

Nie wydaje mi się to niegrzeczne. Urodziłem się na jednej półkuli, wychowywałem przez 10 lat w jednym obszarze drugiego, a następnie wyjechałem na daleki koniec kontynentu, na którym byłem. Przez całą moją kilkunastoletnią i dwudziestoletnią (a może i wczesną trzydziestkę) przeróżne osoby wydają się być zainteresowane tym, skąd pochodzi mój akcent. Nie mam pojęcia. W wielu różnych regionach geograficznych, w tym w miejscach, w których mieszkałem wcześniej, ludzie pytali mnie o to. (I w końcu moja odpowiedź brzmi, że nie wiedziałem. Nie było to wyraźnie widoczne w żadnym miejscu, w którym byłem wcześniej, ponieważ kiedy byłem w którymkolwiek z tych miejsc, ludzie zadawali mi to samo pytanie także tam.)

W pytaniu OP ktoś uważał, że udzielona odpowiedź nie dostarcza pożądanych informacji, więc poszukiwano więcej informacji. “Nie przypisuj złośliwości temu, co można łatwo wytłumaczyć niekompetencją”

Pamiętam, że gdzieś tam czytałem (w ostatnich miesiącach) - jest mnóstwo celowo niegrzecznych rzeczy, które źli ludzie robią celowo. Jeśli masz zamiar wybierać bitwy, wybierz jedną z nich. Nie marnuj swoich życiowych wysiłków na drobne incydenty, takie jak niezamierzone nieporozumienia.

3
3
3
2017-09-09 03:56:01 +0000

Prawdopodobnie nie ma to zastosowania w Twojej konkretnej sytuacji, ale jeśli to sposób mówienia piksuje Twoją ciekawość, i jeśli możesz szczerze powiedzieć, co następuje:

Uwielbiam Twój akcent! Where are you from?

is a great way to convey friendliness and curiosity.

I originally got this idea from an article about language learning many years ago:

…immigrants and travelers sometimes are not not treated very well.

Say something like, “I like your accent; where are you from?” To pozwala im powiedzieć, że jesteś przyjazny i że powinni ci powiedzieć o dorastaniu w Moskwie, a nie o mieszkaniu, w którym teraz mieszkają w Nowym Jorku.

2
2
2
2017-09-08 07:26:46 +0000

Ewa jest niegrzeczna, a zadawanie pytania ponownie sugeruje: 1. nie uwierzyła Alice 2. Nie wierzy, że Alice jest lokalną, całkowicie lekceważąc jej obywatelstwo amerykańskie.

I tak, okazuje się, że jest to ignorancja, na której opiera się wiele rasizmu. Powinieneś był wytłumaczyć Ewie, jak bardzo jest ignorantką i dać jej wykształcenie na temat różnorodności Twojego kraju.

Ewa harkuje o tym, jak bardzo interesuje się obcymi kulturami, gdy przed jej oczami stoi ktoś o innym pochodzeniu etnicznym. Straciła okazję do zrozumienia siebie nawzajem. Ewa potrzebuje lekcji inteligencji kulturowej, a jej zachowanie wykazuje subtelny rasizm.

Postaw się w butach Alice i zobacz z jej perspektywy, że musiała znosić wieczór z ignorantką.

Gdyby to się stało z jedną z moich przyjaciółek, zadałabym Ewie to samo pytanie, ale skąd jesteś naprawdę, ciągle i ciągle. Zobacz, jak ona się czuje i zobacz, czy staje się powściągliwa, to może jest trochę zbyt wrażliwa?

Poproś Ewę, aby spojrzała w górę Jane Elliott Blue eyes, brown eye experiment.

2
2
2
2018-02-05 22:21:44 +0000

Słówko:

_Czy to niegrzeczne pytać kogoś, skąd pochodzi? _

Słówko w tym pytaniu może być uznane za niegrzeczne lub powodować dyskomfort drugiej osoby. Oznacza to, że nie pochodzi ona z x miasta/państwa/kraju.

Jednak w wielu krajach imigracja staje się coraz częstsza i ludzie są coraz bardziej ciekawi. Pytania o _ pochodzenie etniczne lub kulturowe_ różnią się od dosadnego zakładania, że nie pochodzą one z USA. Uwaga: pochodzenie etniczne danej osoby jest inne niż jej pochodzenie kulturowe. Z etnicznego punktu widzenia jestem Chińczykiem, ale z kulturowego punktu widzenia jestem Kanadyjczykiem.

Jak pierwsza generacja Kanadyjczyków urodzonych w Chinach, Często zadaję sobie pytanie “skąd jesteś oryginalnie” i w zależności od tego jak bardzo się czuję sassy, odpowiem:

Skąd jestem? Z Kanady. Urodziłem się w Saskatchewan i mieszkałem w Toronto przez całe moje życie.

lub, aby subtelnie skorygować to, jak pytają o to, skąd jestem “oryginalny”:

Czy pytasz o moje pochodzenie etniczne lub kulturowe? Ponieważ z kulturowego punktu widzenia jestem Kanadyjczykiem, ale moi rodzice wyemigrowali z Hong Kongu.

Pracuję w służbie publicznej i ludzie są ciekawi skąd pochodzę, ponieważ moje nazwisko/spojrzenie również nie daje mi wskazówek co do mojego pochodzenia. Mam niemieckie imię, francuskie drugie imię oraz angielską pisownię imion. Rodzina mojej matki pochodzi z chińskiej wioski o niezwykłych mongolskich rysach (opalone, wysokie kości policzkowe, kwadratowa szczęka, szerokie podwójnie złożone oczy).

To, co uważam za niegrzeczne, to kiedy ludzie próbują mówić do mnie po mandaryńsku/koreańsku/japońsku (mówię po kantońsku), lub bezpośrednio pytają, czy jestem z Kambodży, Korei, Wietnamu, itd… wszystko opiera się na założeniu, że “wyglądam tak, jakbym był stamtąd”, ponieważ wszyscy Azjatycy “wyglądają tak samo”. Nie akceptuję używania słowa “orientalny” jako opisu, ponieważ wrzucasz wszystkie kraje Azji Wschodniej, Środkowej i Południowej jako jedną tożsamość kulturową.

I am more receptive to:

Can I ask what your cultural background is?

What is your ethnicity?

Name, that’s unusual spelling. How did you end up with a German name?

Last name, that sounds Chinese. Skąd są twoi rodzice?

Ponieważ jestem widocznie etniczny, przywykłem do tego typu spotkań. Używam go jako okazji do edukacji na temat języka, którego używają.

2
2
2
2017-09-07 21:34:20 +0000

Nie, ale musisz być ostrożny jak to robisz. Konkretnie, musisz uważać na to, co redaktorzy wiadomości nazywają “hakiem”.

Najlepiej zadawać pytania w rozsądnym kontekście. Na przykład, jeśli ktoś powie: “Przyleciałem dziś rano”, możesz zapytać: “Skąd przyleciałeś?” Jeśli ktoś wykaże się dużą wiedzą na temat danego kraju (lub świata), możesz (w wielu przypadkach) zapytać: “Czy jesteś stamtąd? Wiesz o tym bardzo dużo.”

Ale nie rób tego w sposób, który wydaje się wykluczać ludzi. Nie komentuj na przykład ich “akcentu”, ani sposobu, w jaki wyglądają lub ubierają się jak “haczyk” do zadawania pytań.

Jeśli więc pytasz ludzi, skąd pochodzą, a oni ci mówią, a chcesz wiedzieć, skąd pochodzą “pierwotnie”, zapytaj ich, czy mieszkali gdzie indziej. Albo czy mieszkali w “L.A.”. (na pytanie) przez całe swoje życie.

2
2
2
2017-09-07 16:47:12 +0000

Dobre odpowiedzi, ale… Pytanie w twoim tytule jest bardzo różne od tego, które zadajesz w treści pytania. Nie, nie jest niegrzeczne (ani rasistowskie, ignoranckie, itp.) pytać kogoś, skąd pochodzi. Nie jest to też grzeczne. Zależy to od sytuacji i towarzystwa.

Jeśli ktoś zapyta o to PO tym, jak ktoś konkretnie określił skąd pochodzi, to świadczy to albo o słabych umiejętnościach słuchania (niegrzecznych), albo o nieumiejętności rozróżniania jednostki od jej przodków (bardziej ignoranckich niż niegrzecznych, IMHO, ale wystarczająco bliskich).

Moja odpowiedź opiera się na 40+ latach obserwowania mojej własnej specyficznej kultury (z zachodnią Ameryką Północną, górną granicą niebieskiego kołnierzyka). Biorąc pod uwagę, że “niegrzeczność” jest bardzo indywidualną interpretacją danego działania, nie wiem, jakiego autorytetu lub dowodów moglibyśmy szukać, które miałyby większą wartość niż te, które sądzą o takich rzeczach. Jednym z dowodów, który mogę zaoferować, jest pokaz “Znalezienie swoich korzeni” z Henrym Louisem Gatesem. Cały program dotyczy genealogii, a żaden z gości nie wydawał się jeszcze urażony, pokazując, że kontekst jest wszystkim.

1
1
1
2017-09-07 22:58:19 +0000

Koncepcja pytania o czyjeś pochodzenie nie jest niegrzeczna… ale dobór słów może być następujący: łatwo byłoby sprawić, żeby brzmiało to tak, jakbyś założył wiele rzeczy o tej osobie tylko z powodu jej wyglądu. To jest ta niegrzeczna część. Ale bycie ciekawym kogoś i pragnienie lepszego poznania go nie jest niegrzeczne.

“Ale skąd pochodzisz?” nie jest najlepszym wyborem, ponieważ zakłada, że nie urodziła się tam, nie mając właściwie żadnych informacji na ten temat.

Również, może to nie jest pytanie na pierwszy dzień, kiedy się spotkali. Chociaż może być.

Przykładowo, podczas gdy na Tajwanie nasi lokalni przyjaciele przywieźli nas na wystawę muzealną o historii miejscowych tubylców. Zauważyłem, że jeden z nich wyglądał bardzo podobnie do starych czarno-białych zdjęć. Wyglądała ona dosyć egzotycznie w porównaniu z naszymi innymi miejscowymi przyjaciółmi. Postanowiłem więc wykorzystać mój status turystyczny jako wymówkę dla głupich pytań i postawić w nim stopę i po prostu zadać pytanie. Po chichotaniu i zastanawianiu się, jak się dowiedziałem, doprowadziło to do dość fascynującej rozmowy na temat historii jej kraju. Na wypadek, gdybyś się zastanawiał, była mieszanką lokalnej, rodzimej tajwańskiej etniczności, chińskiej, plus japońskiego dziadka.

Ewa nic nie zauważyła, i poszli dalej. Po usłyszeniu pytania, spojrzałem na Alice, aby zobaczyć jej reakcję i choć była ona subtelna, myślę, że nie była zadowolona z “Skąd pochodzisz?”. Poza tym, wydawała się trochę bardziej powściągliwa.

To jest bardzo interesujące.

Wyczułeś, że Ewa obraziła Alice. Jako ta, która przedstawiła je sobie nawzajem, miałaś okazję działać jako swego rodzaju moderator, być może powiedzieć coś, aby rozładować pączkujący konflikt, ale w jakiś sposób postanowiłaś tego nie robić. Zastanawiam się dlaczego. Co Cię powstrzymało?

Twoje opowiadanie wiele mówi o tym, jak proste nieporozumienie nasili się, gdy ludzie nie będą się komunikować.

Alice została obrażona, ale zdecydowała się to ukryć. Uważam, że w tym przypadku to jej cholerny problem, sprawa zamknięta.

Wiedziałeś jednak, że była obrażona, ale milczałeś. Znowu mogłeś mówić i mógłeś rozwiązać problem, ale tego nie zrobiłeś.

Ewa brzmi jak entuzjastyczna osoba, która lubi wiedzieć i dbać o innych. Brzmi miło. Być może mówi trochę za dużo przed myśleniem i zrobiła mały poślizg…

Powiedziałam, że czułam, że to pytanie jest niegrzeczne.

Po tym, że jest już za późno.

Nie zgodziła się, zauważając, jak bardzo jestem przewrażliwiona i jak bardzo kocha obce kultury. Po prostu chciała ją lepiej poznać i była naprawdę zainteresowana.

Rozważ możliwość, że jest szczerze zainteresowana.

Teraz Alice była uprzejma i powiedziała, że podobał jej się wieczór i że Ewa była miłą osobą. Nie narzekała, ale wątpię, żeby to zrobiła, obawiając się, że to może mnie zranić.

Ah, come on. Jeśli zdradzasz klimat, że mówienie prawdy “zraniłoby” cię, to jest to twój problem. Czułeś, że jest jakiś problem. Powinieneś był go rozwiązać.

Kiedy poczułeś, że Alice się obraziła, powinieneś był wejść do środka. Na przykład mogłeś się śmiać, albo uszczypnąć w czoło, cokolwiek. Podnieś problem, a następnie wyjaśnij, na czym polega problem, a następnie wyjaśnij go, upewnij się, że każdy mówi to, co ma do powiedzenia, aby nie wyjść z urazą. Rozwiąż każdy konflikt. Zrób to żartobliwie, jeśli musisz. Bierzcie strony, jeśli macie na to ochotę.

Alice jest obywatelem USA, urodzona i wychowana w USA. Ale jej imię jest bardzo rzadkie. I jej wygląd nie pasuje do “Average Jane’s” całkowicie.

Yeah, I get it that you find it really embargoing to say that Alice is brown? A może Azjatka? Albo inne nie białe pochodzenie etniczne? Wspomniałeś też o Ewie pytającej o “obce kultury”. Naprawdę starasz się nie mówić, ale ja mogę powiedzieć, że Alice zdecydowanie wygląda obco.

Dlaczego się tego wstydzisz?

Advertisement

Pytania pokrewne

19
10
12
9
6
Advertisement