2018-04-17 15:12:05 +0000 2018-04-17 15:12:05 +0000
80
80
Advertisement

Jak mogę taktownie powiedzieć mojemu byłemu przełożonemu, że nic mu nie jestem winien?

Advertisement

Context

Zeszłego lata miałem tymczasową pracę, która trwała 3 miesiące (nie więcej, nie mniej) jako inżynier badawczy.

Zdecydowano, że jeśli moja praca dawała obiecujące wyniki, mój przełożony napisze o niej artykuł (do publikacji w pracach badawczych). Właściwie, byłoby miło napisać ten artykuł gdybym miał czas. Było to ustne porozumienie między nami: napisanie artykułu nie było w moich celach.

Celem umowy było stworzenie kawałka oprogramowania, i zrobiłem to, ale nie miałem czasu napisać artykułu.

Problem

Miesiące po tym, jak odszedłem z firmy, mój przełożony skontaktował się ze mną przez e-mail i powiedział mi, żebym napisał artykuł, ponieważ zbliża się wielka konferencja i że moja praca jest godna publikacji (stąd to zapotrzebowanie wieki po zakończeniu mojej misji). Mówię, że “powiedział mi”, bo nie pytał, mówił, że muszę napisać artykuł i dać mu go. Byłam bardzo zdenerwowana, ponieważ nigdy we mnie nie wierzył, gdy byłam w towarzystwie i ** wielokrotnie insynuował, że nie mam talentu. Moja misja się skończyła, **Nie miałam obowiązku pisać tego artykułu. Gdyby był ze mną miły, na pewno bym go napisała, ale ponieważ był dla mnie bardzo nieprzyjemny, nie miałam chęci robić tego, co chciał.

Pytanie

Jak mogłam taktownie dać mu znać, że nie musiałam pisać tego artykułu, ponieważ moja misja się skończyła i że to nie był mój cel? Był ze mną niezręczny przez cały czas, ale chciałam mu powiedzieć w grzeczny sposób.

Advertisement
Advertisement

Odpowiedzi (7)

141
141
141
2018-04-17 15:25:45 +0000

Jak już zaznaczyłeś, nie jesteś winien swojemu byłemu pracodawcy niczego poza oficjalną umową, którą podpisałeś. Jeśli spojrzysz na to z innej perspektywy, z pewnością nie możesz oczekiwać, że twój pracodawca zapłaci ci za pracę, której nie wykonałeś. Aby grzecznie zaznaczyć, że nie jesteś już dyspozycyjny do wykonywania zadań dla niego, mógłbyś powiedzieć coś w stylu:

[przełożony],

Doceniam, że sięgasz! Chciałbym powiedzieć, że bardzo cenię sobie czas, który spędziłem z Firmą X i doświadczenie, które tam zdobyłem. Niestety, przeszedłem do innych możliwości i obecnie nie mam czasu na realizację zadań zewnętrznych. Życzę Wam i wszystkim w Firmie X wszystkiego najlepszego!

Regards,

Avazula

Coś takiego jasno i zwięźle komunikuje, że nie żywicie urazy do Waszego starego przełożonego lub firmy, ale również, że nie jesteście już dyspozycyjni do realizacji jakichkolwiek projektów, które może mieć dla Was. Ponadto, oznaczanie tych zadań jako “zewnętrzne” oddziela je od Ciebie i wyraźnie pokazuje, że nie masz żadnej odpowiedzialności za ich wykonanie.

Przykro mi, że doświadczyłeś tego nieprofesjonalnego zachowania, mam nadzieję, że jesteś w stanie rozwiązać ten problem w sposób, który zachowuje uczucia wszystkich po obu stronach.

102
102
102
2018-04-17 17:26:55 +0000

Daj mu wycenę (jak w kosztorysie), na podstawie tego, ile godzin będziesz musiał ją napisać.

Nie żartuję. Napisanie artykułu nie było na twojej umowie o pracę. Więc zatrudnia cię jako podwykonawcę, żebyś wykonał jakąś pracę (tzn. napisał dla niego artykuł). Cóż, w jego głowie słowa “zatrudnianie” mogą nie brzmieć dokładnie tak, bardziej jak “wykorzystywanie”, ponieważ on chce, żebyś robił to za darmo… ale masz pomysł.

Wysłanie mu cytatu oznacza, że wykonałbyś pracę, nie ma problemu, nie brzmi to jak “nie zrobię tego, bo cię nie lubię”, ani nic takiego. Wręcz przeciwnie, chętnie byś pomógł… a jednocześnie z przyjemnością wcierał mu twarz w fakt, że chciał cię do tego zmusić za darmo…

Oczywiście ta odpowiedź ma zastosowanie tylko wtedy, gdy jesteś skłonny prześledzić, jeśli twój cytat zostanie zaakceptowany, innymi słowy traktować go jak normalną pracę. Jeśli chodzi o kwotę do zacytowania, jak wspomina Arcanist Lupus w komentarzach, “upewnij się, że zacytujesz koszt, który jest na tyle wysoki, że jeśli przyjmie twoją ofertę, nie będziesz miał nic przeciwko wykonaniu tej pracy. Twoja cena powinna być uczciwa dla ciebie, a nie dla niego.”

36
Advertisement
36
36
2018-04-18 10:11:42 +0000
Advertisement

Nikt jeszcze nie odpowiedział na prawdziwe pytanie.

How could I have tactfully let him know that I didn’t have to write this article

The other answers are suggesting ways you can avoid doing it - or do it and invoice him - which is not the same as what you’re asking. Zapytałeś, jak możesz _powiedzieć mu, że nie jest to twoja odpowiedzialność (co nie jest).

Nie widzę powodu, aby tutaj omijać fakty. To jest firma, dla której już nie pracujesz. Nie masz prawnego obowiązku wykonywać dla niej więcej pracy. Dostałeś wynagrodzenie w zamian za swój czas i nie otrzymujesz już tego wynagrodzenia, więc nie dostajesz już swojego czasu. To takie proste.

Przekazywanie faktów nie wyklucza bycia taktownym.

Hi X

Jak wiesz, moja umowa z MyCorp została rozwiązana we wrześniu, więc nie jestem dostępny, aby wykonać więcej zaległych zadań.

Powodzenia na konferencji.

Y

Jeśli on na to odpowie, po prostu go zignoruję.

21
21
21
2018-04-18 12:31:01 +0000

Galaretka niektórych ludzi! Nie tylko twój były przełożony wyraża niezadowolenie z twoich wyników podczas stażu, ale teraz, gdy jest to dla niego przydatne, żąda od ciebie napisania artykułu za darmo, za który weźmie wszystkie punkty. Albo tak to wygląda. Mogę myśleć o wszelkiego rodzaju expletives powiedzieć tej osobie, ale chcesz taktowną i uprzejmą odpowiedź, więc tutaj idzie:

Z mojego rozumienia naszej słownej umowy w tym czasie, będziesz autorem każdego artykułu o mojej pracy. Podczas mojego stażu chętnie napisałbym taki artykuł, gdyby było na to wystarczająco dużo czasu.

Powtórz swoje rozumienie umowy, ale zwróć również uwagę, że nic z tego nie jest na piśmie. Teraz, w środowisku akademickim, jest dość zwyczajowe, że autor artykułu nie jest osobą, która faktycznie wykonała pracę. W rzeczywistości, stażyści i współpracujący studenci często nawet nie są wymieniani. Ustna umowa, jak napisałeś w pytaniu, pozostawia tę możliwość otwartą i nie ma potrzeby jej teraz zamykać.

W tych miesiącach mojego stażu wydawało mi się, że nie jesteś pod wrażeniem mojej pracy.

To, co siejesz, jest tym, co zbierasz. W przeciwieństwie do powszechnego przekonania negatywne opinie nie sprawiają, że ludzie pracują ciężej.

Od tego czasu przechodzę do bardziej satysfakcjonujących przedsięwzięć, które wymagają mojej pełnej uwagi, więc z przykrością muszę powiedzieć, że nie mogę spełnić Twojej prośby.

Co w zasadzie oznacza “nie”, ale zostawia malutki, mały otwór dla Twojego byłego przełożonego, aby złożyć Ci ofertę, której nie możesz odrzucić, jeśli chce Twojego wkładu wystarczająco mocno.

13
Advertisement
13
13
2018-04-18 10:49:52 +0000
Advertisement

W skrócie: ktoś wysuwa nierozsądne żądania, ale ty chcesz mniej ostrej odpowiedzi niż “To nierozsądne”. Umyślne nieporozumienie to jedno wyjście. Zinterpretuj nierozsądne żądanie jako rozsądne i odpowiedz na to w sposób, który jasno pokaże, jaka była twoja interpretacja.

Nierozsądne żądanie to napisanie pracy w swoim czasie i za darmo. Ale o ile druga strona nie była na tyle nierozsądna, by wyraźnie to powiedzieć, możesz zinterpretować prośbę o napisanie referatu w bardziej rozsądnym kontekście. Więc odpowiadasz w stylu

Cieszę się, że uważasz pracę za godną publikacji, ale obecnie nie jestem dostępny na drugi staż w twoim laboratorium.

Dodaj środki słodzące, puchnij o recenzowaniu pracy he pisze jako współautor, itp. zgodnie z osobistymi preferencjami.

Jeśli odpowie na to gniewnie mówiąc, że nie oferuje drugiego stażu, możesz odpowiedzieć, że odpowiadałeś na to, co wydawało się jedyną rozsądną interpretacją wniosku (nie mówiąc wyraźnie, że rzeczywisty wniosek był nierozsądny, ale implikacja powinna być oczywista), i że a fortiori nie jesteś dostępny za darmo. Jeśli dalej będzie odpowiadał, zrobisz wszystko, co w twojej mocy i nie będziesz miał nic do zyskania, jeśli nadal będziesz odpowiadał.

11
11
11
2018-04-18 12:56:40 +0000

Fakt, że twój były szef ściga cię za to po tym, jak był tak negatywnie nastawiony do twojej pracy i po tym, jak odszedłeś z firmy, sugeruje, że jej publikacja byłaby bardziej korzystna dla jego niż twoja. Prawdopodobnie już to rozważałeś, ale prawdopodobnie wyważyłbym wszelkie możliwe korzyści z tego wysiłku. Jeśli taki artykuł mógłby pomóc Twojej przyszłej karierze, być może warto to zrobić, nawet jeśli nie jesteś do tego zobowiązany. Wiesz o tym najlepiej.

Twoje pytanie brzmi: “Jak mogłam taktownie dać mu znać, że nie musiałam pisać tego artykułu”, ale tak naprawdę lepiej byłoby po prostu powiedzieć, że nie jesteś już _zobowiązana do pracy dla nich, niż wdawać się w to, czy byłaś _zobowiązana, czy nie (co najwyraźniej nie miało miejsca, jeśli było to omawiane tylko ustnie i nie w pisemnej umowie o pracę).

Moja zalecana początkowa odpowiedź na jego prośbę (która jest nieco podobna do niektórych innych odpowiedzi) brzmiałaby:

Przepraszam, ale jestem teraz w nowym miejscu pracy i nie jestem w stanie wykonać żadnej dalszej pracy dla [poprzedniej firmy].

Sugeruję nazywać firmę zamiast mówić _ dla Ciebie_, ponieważ to czyni ją mniej osobistą (powiedziałeś, że doszło do tarć między Tobą), a także nie wiesz, kto jeszcze w firmie może widzieć to, co piszesz.

Ponieważ Twoje pytanie sugeruje potencjalną debatę na temat Twojego obowiązku, w przypadku, gdy ponownie odpowie tym argumentem, mógłbyś podjąć następujące kroki:

Cieszę się, że wypełniłem wszystkie moje zobowiązania w ramach umowy z [nazwa firmy] i jestem zadowolony, że uznałeś moją pracę za godną publikacji. Nie wierzę, że napisanie takiego artykułu było kiedykolwiek częścią mojej umowy o pracę.

10
Advertisement
10
10
2018-04-19 17:43:38 +0000
Advertisement

Brak odpowiedzi to wszystko, czego tu potrzeba. Twój stary szef nie ma już znaczenia i nie wymaga już więcej czasu.

Jest tu cenna umiejętność życiowa, która polega na oddzieleniu tego, co nie ma znaczenia, od tego, co dzieje się dalej. Jeśli nie ma nic innego, brak odpowiedzi jest odpowiedzią samą w sobie i przekazuje odpowiedni gest.

Advertisement

Pytania pokrewne

10
17
13
12
3
Advertisement