Tak się składa, że jestem dziewczyną, więc piszę poniższą odpowiedź w oparciu o to, co podobało mi się w podejściach, które działały dla mnie i co zaobserwowałam w innych.
Kluczem jest tutaj szacunek.
Jak mówiły inne odpowiedzi, podejdź do dziewczyny od przodu, nie naruszając jej przestrzeni osobistej. Nawiąż z nią kontakt wzrokowy, powstrzymaj się od skanowania jej ciała lub innych jawnie seksualnych postaw. Ciesz się chwilą tańca z nią. Twoja twarz i mowa ciała powinny mówić “Jestem tutaj, aby się bawić i tańczyć, czy chcesz to zrobić ze mną?”, a nie, jak faceci, których wymieniłeś, “Wyglądasz jak piękny kawałek mięsa, chcę uprawiać z tobą seks, więc skoczmy na tę część”.
Myślę, że pierwszy kontakt między wami powinien być niewerbalny : na początku po prostu pozwól dziewczynie Cię zobaczyć i wyrobić sobie o Tobie zdanie. Jeśli ona Cię odrzuci po takim podejściu (np. odwróci się plecami lub odtańczy), to nie nalegaj za bardzo: spróbuj zatańczyć z nią innym razem (zawsze z szacunkiem itp.) to jest OK, jeśli nie zrozumiałeś dobrze, co ona ma Ci do przekazania, ale nie więcej niż to.
Ważne jest również, aby przyjąć odrzucenie w dobry sposób : ona tylko mówi Ci, że jest OK w tańcu sama, a NIE wyraża osąd na temat Twojej osoby. Mówię o tym, ponieważ jest wielu facetów w klubach, którzy zachowują się jak obrażeni, gdy dziewczyna ich odrzuca, tak jakby to było ich prawo do tańczenia z nimi.
Jeśli ona komunikuje swoim językiem ciała, że jest ok, aby z Tobą zatańczyć, to możesz rozpocząć z nią rozmowę na dowolny temat.
Ponieważ OP prosi o pewną perspektywę z POV dziewczyny, podam tutaj mój bardziej szczegółowo. Po prostu osobisty pogląd tutaj.
Nie lubiłam zbytnio, gdy podejście do faceta w klubie było werbalne. Sprowadza się to do tego, że albo prosi dziewczynę, aby z nim zatańczyła, albo opowiada coś nie związanego z tym. Nie podobało mi się pytanie, bo nie dawało mi czasu na wyrobienie sobie opinii o facecie (OK, bardziej odczucia niż właściwej opinii), który sekundę wcześniej wszedł w moje pole widzenia. Druga opcja też nie przypadła mi do gustu, bo miałam wrażenie, że facet niezręcznie owija w bawełnę. Ponadto, parkiet nie jest najlepszym miejscem do prowadzenia rozmowy, gdzie trzeba krzyczeć na wszystko, więc powiedzenie “DO YOU LIKE VIRGINIA WOOLF?” może nie być najlepszym posunięciem.
Jeśli jesteśmy na parkiecie, cóż, tańczmy. Jeśli dobrze się bawimy tańcząc razem, możemy wypić razem drinka, albo po prostu tańczyć dalej i to też byłoby świetne.