2018-01-08 02:30:58 +0000 2018-01-08 02:30:58 +0000
15
15

Jak mogę sprawić, aby moi sąsiedzi z góry przestali tupać po moim suficie?

Czytałem o prosząc sąsiadów, aby byli bardziej cicho ale żadna z odpowiedzi nie pomogła mi w mojej sytuacji.

Mieszkam w starszym apartamentowcu i moi sąsiedzi z góry bardzo mocno stąpają po ich podłodze, a to powoduje, że mój sufit i nawet podłoga wibrują. Słuchanie muzyki nie zagłusza uderzenia, a zatyczki do uszu też nie pomagają. Ciągle mam wrażenie małych trzęsień ziemi, od kiedy wracam do domu z pracy do 2 nad ranem, a czasem nawet później.

Nigdy ich nie spotkałem i już poprosiłem zarządcę nieruchomości, aby uprzejmie poprosił ich o większą uwagę, ale nic się nie zmieniło w ciągu ponad tygodnia. Wybuchy zaczęły się miesiące temu, więc przypuszczam, że to nowy sąsiad, który być może zjadł lodówkę, bo wcześniej nie miałem tego problemu. Pukanie kijem od miotły do sufitu nie pomogło. **Może powinienem zapukać do ich drzwi i powiedzieć… Jestem całkiem pewna, że nie robią tego celowo.

Czy są jakieś dobre rozwiązania w tej sytuacji?

Odpowiedzi (6)

14
14
14
2018-01-09 12:23:40 +0000

Chcecie, aby wasz sąsiad był spokojniejszy, na dłuższą metę, i myślę, że już rozumiecie, że aby tak się stało, lepiej będzie mieć przynajmniej serdeczne stosunki z sąsiadem.

Obecnie wiesz bardzo niewiele o swoim sąsiedzie, poza tym, że mieszka w mieszkaniu i nie kładziesz się spać wcześnie, więc stopień, w jakim możesz dostosować swoje podejście do jego osobowości jest ograniczony, ale cokolwiek robisz:

Nie idź i nie uderzaj do jego drzwi, kiedy jesteś zły.

  • Rozważ spotkanie z jego perspektywy, jakiś obcy pojawia się pod twoimi drzwiami, chcąc, abyś zmienił swoje zachowanie i ewentualnie wydał pieniądze, aby uprzyjemnić jego życie. Co sprawiłoby, że chciałbyś być pomocny temu nieznajomemu?

Timing i realizm

  • Idź w czasie, który wydaje się być dogodny dla jego harmonogramu, na tyle na ile możesz się zorientować z tego co słyszysz. Postaraj się nie iść na przykład wtedy, gdy właśnie wychodzi do pracy, albo na początku okresu, który wydaje Ci się najbardziej niepokojący.

  • Nie oczekuj, że będzie miał natychmiastowe, skuteczne rozwiązanie.

Jeśli Twój sąsiad będzie musiał przestawić swoje meble, kupić dywaniki, zrobić lodówkę-oktomię, kupić kapcie… nic z tego nie stanie się od razu, więc postaraj się wymyślić czas, który zminimalizuje czas, w którym oboje będziecie mogli spędzić czas na tym, co inni powiedzieli/dali/nie zrobili/nie zrobili. To przepis na to, że ludzie się złościli. Czy możesz poruszyć ten temat w czasie, gdy masz zamiar wyjechać na weekend lub w podróż służbową, albo coś, co sprawi, że “jeszcze nie jest lepiej” odciśnie się trochę?

Skup się na Outcome

Nie mów mu, co ma robić; większość z nas nie lubi dostawać instrukcji od obcych. I naprawdę nie ma dla Ciebie znaczenia, czy jego rozwiązanie polega na zamienieniu mieszkania w ogromny dół z kulkami, przez który pływa, przymocowaniu balonów z helem do pasa w celu dodatkowego podniesienia czy nauczenia się lewitować. To, na czym ci zależy, to wynik. Więc nie mów mu, że musi wydać pieniądze lub zmienić swój styl życia, daj mu znać, że istnieje is rozwiązanie.

‘I don’t know what’s different but I really never heard the last people’

, Make it clear that you are blaming the fabric of the building, not him

‘I’m really concerned that if the building transmitates sound so much, I might be bothering you with my TV/music/Digeridoo practice’

Flattery/Respect

Most of us react well to being though well of. Jeśli ludzie traktują nas tak, jakby myśleli, że jesteśmy osobą stojącą, mamy tendencję do cenienia tej oceny i staramy się jej sprostać. Jeśli zakładają, że jesteśmy marnotrawieniem przestrzeni, mamy tendencję do nie doceniania ich opinii (ponieważ wyraźnie źle oceniają charakter) i w związku z tym nie czują potrzeby poprawiania swojej opinii o nas. Choć może być przesadą próba przekazania, że ten gruboskórny sąsiad jest filarem społeczeństwa od razu po nietoperzu, to przynajmniej unikaj otwierania wymiany z czymkolwiek, co zdradza, że uważasz go za lodówkę zjadającą skorupę.

  • Wyrzuć z siebie przekonanie, że jest on stojącym lodówkarzem, który z przyjemnością zrobi wszystko, co w jego mocy, w rzeczywistości obawiasz się, że nie da się go ponieść i za dużo zejdzie mu z drogi, wydaje za dużo, aby cię ugościć.
  • Postaraj się nie dać mu poczuć, że masz niezręczny wgląd w jego życie z tego, co możesz podsłuchiwać, ponieważ może to sprawić, że zareaguje obronnie. Trzymaj się raczej stwierdzeń ogólnych niż szczegółowych, “odgłosów ruchu” lub “kroków” zamiast “chodzisz między lodówką a kiblem całą noc”

Tak więc idealną wymianą może być coś w rodzaju

Cześć sąsiadko, witaj w budynku, przepraszam, że nie miałam okazji powiedzieć wcześniej ‘Cześć’. Jak znajdujesz to miejsce?

… chit chat następuje

Coś, co chciałem powiedzieć, powodem, dla którego wiedziałem, że mam nowego sąsiada na górze było to, że krajobraz dźwiękowy zmienił się całkowicie. Nie wiem co to za różnica, ale jakoś słyszę twoje ślady/ruchy o wiele bardziej, niż kiedyś słyszałam ostatnich facetów. Chciałem więc sprawdzić, czy nie przeszkadzam ci w mojej praktyce flugelhornowej (na pewno dostanę za to tłumik) i zapytać, czy jest coś, co mógłbyś zrobić w przyszłości, aby złagodzić dźwięk z twojej strony? Nie chcę umieszczać cię na miejscu, nie mogłeś wiedzieć, jak ten budynek transmituje dźwięk, więc zostawię cię z tą myślą. Wyjeżdżam na kilka dni na odosobnienie z moim kolektywem, więc przynajmniej dostaniesz ode mnie przerwę. Ciao neighbourino!

Okay, więc nigdy nie dostanę pracy pisząc dialogi w sitcomie, ale jestem pewna, że znajdziesz swój własny sposób na połączenie tych pomysłów.

Zapomniałam powiedzieć: jeśli wprowadzi zmiany, które działają dziękuję mu.

13
13
13
2018-01-08 10:59:26 +0000

Nowy sąsiad? Doskonale, masz doskonałą szansę być super miły, przywitać ich i poinformować o super cienkich piętrach Twojego budynku.

Jak sugeruje odpowiedź Selvek, bądź miły. Zrzuć winę na strukturę budynku, a nie na zjadaczy lodówek i zrób z tego ogólny problem, z którym borykają się wszyscy mieszkańcy: wyjaśnij, że skoro jest stary, to jak życie w bongo, więc wszystko musi być bardzo ostrożne, aby nie nosić butów w środku. Niektórzy z sąsiadów też rozważali kupno dywanów! Etc.

Jeśli chcesz się z nimi bliżej poznać, zrób kanapkę z tym problemem między ciepłym przyjęciem a jakąś gadką o sobie. Zadajcie sobie pytania, bądźcie zainteresowani i działajcie tak, aby stworzyć podstawy relacji dobrosąsiedzkich, zaoferujcie swoją pomoc w każdym problemie, jaki mogą mieć itd. Jeśli staniesz się dla nich “nadrzędnym sąsiadem”, łatwiej będzie Ci ponownie poruszyć z nimi tę kwestię, jeśli będzie to konieczne.

2
2
2
2018-01-08 06:05:55 +0000

Miałem ten sam problem. Jakoś zawsze wygląda na to, że najgłośniejsi sąsiedzi zawsze tupią w nocy.

Nie ma magicznego “hack”, ale jest kilka rzeczy, których możesz spróbować:

1) Sprawdź zasady dla swojego kompleksu. W moim przypadku mieszkam w mieszkaniu, a jedną z zasad jest to, że jednostki na górnych piętrach muszą być wykładziną dywanową, nie mogą to być twarde podłogi. Powiedziałeś “apartamentowiec”… niestety ten krok ma zastosowanie tylko wtedy, gdy lokale są faktycznie mieszkaniami mieszkalnymi (z indywidualnymi właścicielami), a nie mieszkaniami, które są własnością i są zarządzane przez budynek. Może się jednak zdarzyć, że sąsiad z góry będzie musiał zainstalować wykładzinę, a nie.

2) Ok, metody “pośrednie” zawiodły. Nadszedł czas, aby skonfrontować się z sąsiadem z góry. Moja rada to być tak grzecznym jak to tylko możliwe. Jest bardzo duża szansa, że sąsiad jest przyzwoitym człowiekiem i nie chce trzymać cię na nogach całą noc. Tak więc, jeśli zapukasz do ich drzwi i zaczniesz na nich krzyczeć, najprawdopodobniej zatrzasną ci w twarz i podwoją tupet… podczas gdy jeśli jesteś przyjazny i uprzejmy, mogą się nad tobą zlitować.

3) Dobrze, twój sąsiad jest rozsądną osobą i jest skłonny przedyskutować z tobą różne opcje. Najprostszym z nich może być uniknięcie noszenia butów w środku lub kupienie im grubego dywanu, jak wspomniałeś (trudno jednak znaleźć buty antygrawitacyjne). Bardziej skomplikowane byłoby zlecenie stolarzowi, na przykład, naprawienia skrzypiącej lub szczególnie “piskliwej” deski. Ale, w każdym razie, jesteś na ich łasce, więc utrzymanie przyjaznego połączenia jest kluczowe.

4) Próbowałeś krok 2, i odkryłeś, że albo a. nie ma nic, co sąsiad może zrobić, aby zmniejszyć hałas, albo b. nie są przyzwoitym człowiekiem i odmawiają współpracy. Niestety, myślę, że jeśli się tu dostaniesz, prawdopodobnie nie będziesz miał szczęścia. Jeśli budynek jest tak stary, że każda normalna osoba będzie robić hałas chodząc w nim, nie ma naprawdę nic ty, sąsiad, czy ktokolwiek inny może z tym zrobić (brakuje przekonania kierownictwa budynku do inwestowania w naprawę problemu). Jeśli sąsiad odmawia współpracy z tobą, a kierownictwo nie chce lub nie jest w stanie skłonić ich do przestrzegania, nie mogę myśleć o niczym innym poza nadzieją, że się wyprowadzą…

W każdym razie, podsumowanie jest tutaj: jasna i grzeczna komunikacja z sąsiadem. O wiele łatwiej jest być palantem dla kogoś, kto nie ma twarzy walącej w twoją podłogę miotłą, niż być palantem dla kogoś, kto jest miły.

Powodzenia, i daj nam znać, jeśli się uda!

2
2
2
2018-01-09 05:18:09 +0000

Idź na górę i przedstaw się. Zapytaj, czy wpadłeś w dobrym momencie. (Jeśli nie, zapytaj, kiedy byłoby lepiej przyjść i przywitać się.) Przywitaj się z nimi w okolicy. Zapytaj ich, czy mieszkają w (nazwa miasta) od dawna i jak im się podoba. Jeśli to możliwe, popracuj w kilku pomocnych informacjach o okolicy, w której mieszkasz, np. na targu rolniczym w środę po południu naprzeciwko biblioteki.

Zacznij negocjacje od apologizowania za walenie miotłą w sufit.

Następnie negocjuj spokojny okres. Przykład:

Wyjeżdżam do pracy o 7 rano od poniedziałku do piątku, więc o 10:30 wieczorem zaczynam się kręcić. O 11 idę do łóżka. Czy możemy mieć spokojny okres zaczynający się o 10:30? Kluczowy dla mnie okres jest wtedy, gdy spadam. Oczywiście, jeśli jesteście nocnymi sowami, to będziecie chcieli chodzić po mieszkaniu jeszcze przez kilka godzin. Ale gdybyś mogła zrobić sobie małą przerwę na godzinę, od 10:30 do 11:30, i postawić na chwilę nogi, zrobiłoby mi to dużą różnicę.

Jeśli to nie zadziała, zwróć się do właściciela.

2
2
2
2018-01-08 10:34:23 +0000

Twoje pierwsze podejście powinno być przyjazne. Pamiętaj, że cokolwiek się stanie, musisz mieszkać obok nich, więc w miarę możliwości chcesz zachować spokój. Podczas gdy spędziłeś wiele miesięcy na gniewie i wściekłości na hałas, który wytwarzają i najprawdopodobniej zbudowałeś go w swoim umyśle jako swojego arcywrogiego wroga, istnieje szansa, że nie zdają sobie oni nawet sprawy z tego, jaki hałas wytwarzają. Polecam próbę przyjacielskiego wezwania ich i w taktowny sposób daj im znać, że ściany/sufitki/podłogi są bardzo cienkie (to łagodzi cios, bo tak jakbyś obwiniał budynek, a nie je tak bardzo) i wyjaśnij, że hałas ich chodzenia po podłodze jest bardzo głośny w twoim mieszkaniu.

HOWEVER… były już podobne pytania zadawane wcześniej, a ja nie jestem jedyną osobą, która zawarła porady dotyczące sprawdzenia twojej sytuacji prawnej przed czymś. Czasami krytykuje się to, że nie jest to “rozwiązanie interpersonalne”, ale ważne jest, aby znać swoje stanowisko zanim zbliżysz się do sąsiada. Nie oznacza to, że pierwszą próbą interpersonalnego rozwiązania jest rzucenie prawa lub reguł mieszkania w twarz, ale ostrzeżenie jest uprzedzone, a ponieważ reguły różnią się w zależności od miejsca, powinieneś wiedzieć, gdzie odbyć rozmowę, jeśli twoje wstępne podejście nie powiedzie się.

Tak więc po sprawdzeniu swojego stanowiska, proponuję powiedzieć coś w stylu:

Cześć, jestem [imię], jestem twoim sąsiadem z dołu. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale w moim mieszkaniu robi się dużo hałasu przez sufit. Nie sądzę, żeby budynek był tak świetnie ocieplony. I was wonderering if there was anything you could do to reduce the noise?

If they respond well, you will hopefully see an improvement if they make a concerted effort to be quieter.

If they don’t respond well then just follow whatever route your landlords/local authority advise.

0
0
0
2018-10-29 16:12:36 +0000

Przechodzę przez ten problem od sześciu miesięcy, odkąd wprowadzili się moi nowi sąsiedzi. Miałam samotnego faceta, który mieszkał nade mną i przez kilka miesięcy pracował poza krajem. Więc posiadanie pary z żoną w domu w pełnym wymiarze godzin jest dostosowaniem. Próbowałem zapukać do ich drzwi, żeby się przedstawić - ale wygląda na to, że trzymamy się przeciwnych harmonogramów.

Jestem sową nocną - jest wcześnie wcześnie wstaje. Nawet nie rozpoczynam pracy do 9 rano, kiedy była na górze o 5 rano.

Zostawiłam przyjacielską notatkę przedstawiając się z moimi danymi kontaktowymi i obwiniając cienkie ściany i sufity za hałas. Poinformowałam ich również o desce do mieszkania, itp. Tylko po to, żeby było miło.

Problem w tym, że rano robią hałas, a kiedy wracają do domu - ciągle chodzą i uderzają. Nasz budynek jest bardzo stary i w ogóle nie jest dobrze ocieplony.

Sprawy potoczyły się naprawdę dobrze przez kilka miesięcy. Ale przez kilka ostatnich ranków było bardzo głośno, nawet z zatyczkami do uszu. Więc wysłałem jej maila, aby ją powiadomić. Najwyraźniej zrobili wszystko, co w ich mocy, aby zmniejszyć hałas. Rano pracowała nad tym. Wymieniliśmy się planami, żeby mogła ćwiczyć później w ciągu dnia. Ale nawet z dywanem na podłodze - “chodzenie” jest nie do zniesienia przez większość dni.