2017-12-26 15:04:35 +0000 2017-12-26 15:04:35 +0000
61
61
Advertisement

Jak mam powiedzieć rodzicom "Nie chcę iść do kościoła" w czasie wakacji?

Advertisement

Jest to trochę skomplikowany problem. Moja mama i tata są oboje katolikami i mają tradycję - w każdą Wielkanoc i Boże Narodzenie zabierają najbliższą rodzinę (siebie, mnie i moją siostrę) do kościoła.

Jest tylko kilka małych problemów: ani ja, ani moja siostra nie mamy z tego nic. A w mym przypadku kadzidło, którego używają w kościele, wywołuje zarówno moją alergię, jak i astmę, co stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia (nie wspominając już o tym, że sprawia, że jestem bardzo rozdrażniony).

Jest tu drugorzędny problem: Mam potwierdzony i zdiagnozowany problem lękowy. Bez ubezpieczenia zdrowotnego (z czego _nie mam, bo miałam je przez szkołę, skończyłam studia i nie mam żadnego ubezpieczenia zdrowotnego, dopóki nie złożę aplikacji 1 stycznia z moją nową, pełnoetatową pracą), nie mogę dostać lekarstwa, które utrzyma je pod całkowitą kontrolą w ramach mojego budżetu. Co oznacza, że za każdym razem, gdy idziemy, dzieci krzyczą, a za każdym razem, gdy krzyczące, głośne dzieci robią hałas, doprowadza to do gwałtownego wzrostu mojego poziomu lęku.

Tak więc, głównym problemem jest to, że podjęłam many próby, aby to powiedzieć:

  1. Jest ryzyko dla zdrowia z astmą i alergiami, i
  2. Istnieje zagrożenie bezpieczeństwa zarówno dla siebie jak i dla innych z lękiem (który w bardzo dużych ilościach może ujawnić się wybuchowo), i
  3. Nie dostaję niczego od kościoła (jestem w kategorii wierzeń “Religia jest tylko fikcyjnym mitem tylko po to, by dać ci "zasady zachowania” i ma archaiczne tradycje, które nie są nic dla mnie warte"; znana także jako “Nie wierzę w żadną religię w ogóle”), a poza zmuszaniem mnie do zrobienia czegoś, czego absolutnie nie chcę robić, zmuszanie mnie do pójścia jest równoznaczne z torturami z powodu punktów 1 i 2.

Teraz, w każdym przypadku, kiedy o tym wspominam, w moich rodzicach nie ma absolutnie żadnego “miejsca na wiggle”, aby faktycznie akceptować te punkty. Wskazują że “Oh, ty możesz naprawić problem astmy tylko przynosić twój inhalator”, lub “Tylko ssać to up” dla drugiego punktu, ale punkt #3 oni właśnie zupełnie ignorują.

Obecnie mieszkam z rodzicami, until mój mieszkanie jest mieszkalny i dobrze zaopatrzony w jedzenie i rzeczy, które no mogą robić until otrzymuję mój pierwszy wypłatę z pełnoetatową pracą ja ostatnio dostałem. Po styczniu, nie powinno to być czynnikiem, który rozwiązuje problem, ale do tego czasu mieszkam z rodzicami, więc to nadal jest problem.

Utknąłem więc w dylemacie - za każdym razem, gdy mnie na to zmuszają, staję się bardzo zły na resztę dnia, nawet jeśli jest to dwa razy w roku.

How do I go about telling my parents in no uncertain terms “Traditions be damned, I absolutely refuse to go” for the above reasons without getting into a “But this is tradition!” fight with my parents?

  • *

Additional information was requested in comments, and answers are here:

What culture is this taking place in? Ile masz lat?

USA, 27 lat.

Czy powiedziałeś rodzicom, że jesteś ateistą?

Tak. Nie zmienił ich punktu widzenia na to.

@ThomasWard Więc kto czuje się winny? Ty czy oni?

Ja.

Czy Twoi rodzice zazwyczaj uczęszczają na mszę lub jest to tylko na święta?

Zwykle tylko iść że znam dwa razy w roku, Wielkanoc i Boże Narodzenie.

@ThomasWard Co zdarza się jeżeli ty właśnie stoisz twój ziemia i nie iść, okres?

Dostaje w krzyk i przeklinać argument i zasadniczo wściekłość-mode ja w łączyć one. Moja mama i tata są siłami natury…

  1. Wiesz dlaczego chcą, żebyś poszedł?
  2. Czy istnieje aspekt społeczny dla twoich rodziców? w tym sensie może źle by wyglądało w ich kręgach, że ich syn nie idzie z nimi do kościoła?
  3. Może czują również, że jeśli Ty nie idziesz, tracisz jakąkolwiek szansę na odkupienie?
  4. Czy miałeś/aś jakieś dyskusje, dlaczego chcą, abyś poszedł/a tak źle?

(formatowanie listy było moim zadaniem)

  1. Oni tylko cytują “To jest tradycja!”
  2. Prawdopodobnie dlatego, że jest to jeden z tych “kilku razy”, w których rodzina jest właściwie cała w jednym miejscu. Empty-nester-syndrome, być może?
  3. Nie ma nic, co pasowałoby do tej kategorii, nie.
  4. Być może, ale gdyby tak było, to mój ojciec powiedziałby mi - wie, żeby nie bić się ze mną w krzakach (dzięki syndromowi aspergersów, jeśli naprawdę próbuje być niejasny, to go szczotkuję / ignoruję, bo mój umysł nie przetwarza go dobrze)
  5. Poza medycznymi powodami, które podałem, i ryzykiem lęku, a ja powiedziałem im “Niewiele już z tego wyciągam…” w przeszłości? Nie bardzo.
Advertisement
Advertisement

Odpowiedzi (12)

59
59
59
2017-12-26 17:13:57 +0000

Mieszasz argument o zdrowiu z argumentem “Nie podoba mi się to”. Ten ostatni jest teraz nie do wygrania, a łącząc je, zapraszasz rodziców do myślenia “oh, on nie chce, a my mieliśmy już ten argument wcześniej, więc teraz on tylko wymyśla wymówki zdrowotne”. Pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, jest ich rozdzielenie.

Drugą rzeczą, którą musisz zrobić, zakładając, że chcesz utrzymać dobre relacje z rodzicami, jest dążenie do kompromisu, który adresuje potrzeby zdrowotne, uznając, że może to oznaczać iść z nimi. Nie powinieneś narażać swojego zdrowia, ale powinieneś współpracować z rodzicami, aby rozwiązać ten problem, który jest dla nich bardzo ważny i (jeśli zajmiemy się kwestiami zdrowotnymi) nie będzie cię to tak wiele kosztować. (Zakładam, że presja, jaką wywierają, nie podnosi się do poziomu niebezpiecznego znęcania się - tylko, że są bardzo wytrwali i być może marudzą. Zakładam również, że twój niesmak do kościoła nie wzrasta do poziomu zasadniczego sprzeciwu lub wykroczenia.)

Porozmawiaj z rodzicami tylko o problemach zdrowotnych (astma i lęk). Powiedz, że póki nie lubisz chodzić, jesteś gotów im towarzyszyć, ponieważ jest to dla nich ważne, ale musisz (w liczbie mnogiej) znaleźć rozwiązanie tych problemów. Poproś ich o pomoc w rozwiązaniu problemów zdrowotnych. Możliwe rozwiązania, które mogę sobie wyobrazić (które musisz zbadać) obejmują: pójście na nabożeństwo do “niskiego kościoła”, które nie robi kadzidła, pójście w czasie, kiedy jest mniej prawdopodobne, że będziecie mieli dużo dzieci (zazwyczaj jest więcej niż jedna msza na wielkie święta, takie jak Boże Narodzenie), nakłonienie rodziców do płacenia za recepty, abyście mogli się leczyć, oraz wybór miejsc, które pozwolą wam łatwo wyjść, jeśli będziecie tego potrzebować (na przykład, aby stłumić atak lęku). Jeśli nie są chętni do wprowadzenia jakichkolwiek zmian, nie są też zainteresowani tym, aby to zadziałało, co powinno wzmocnić Twoją odporność na ich popychanie.

Nie chcesz iść. Rozumiem to. Relacje rodzinne często wzywają nas do robienia rzeczy, których nie chcemy robić, a jeśli kosztuje to tylko kilka godzin i nie ma żadnych medycznych, etycznych czy religijnych zagrożeń, ludzie zazwyczaj po prostu muszą to odessać i iść w imię pokoju. To prawda, czy mówisz o mszy bożonarodzeniowej, ukończeniu szkoły podstawowej twojej siostry, ślubie kuzyna, meczu małej ligi twojego brata, 80. urodzinach twojej babci i tak dalej.

Powiedziałeś w komentarzach, że próbowałeś powiedzieć “nie” i zostałeś winny, dlatego napisałem powyższe. Ale kończysz swoje pytanie pytając, jak możesz im odmówić, więc zajmij się tym: Powiedziałeś coś w stylu: “Przepraszam, jeśli cię to zdenerwuje, ale nie zamierzam w tym uczestniczyć”. Wolałbyś, żebym przyjechał o innej porze, niż w Boże Narodzenie, żebyśmy nie kłócili się dalej?“ Robiąc to, mówisz "nie” bez żadnego pomieszczenia, a potem proponujesz im alternatywę. Jeśli myśl o tym, że w ogóle nie przyjdziesz na święta, zdenerwuje ich bardziej niż to, że nie będziesz z nimi w kościele przez te kilka godzin, to może się uspokoją. Jeśli tego nie zrobią, to na nich spoczywa obowiązek - zostań w domu i spróbuj wziąć udział w Dniu Pamięci lub Święcie Dziękczynienia albo urodziny mamy, albo coś w zamian.

35
35
35
2017-12-26 23:26:48 +0000

Twoje pytanie to naprawdę złe pytanie, które należy zadać. Twoje pytanie nie powinno brzmieć “Jak mam powiedzieć rodzicom, że nie chcę iść do kościoła”, twoje pytanie powinno brzmieć “Jak mam powiedzieć rodzicom, że nie idę** do kościoła”. Bardzo pomocne jest właściwe nastawienie, a twoja postawa musi brzmieć: “Nie idę do kościoła”.

Ich argumenty: “To jest tradycja!” Tradycją wśród chrześcijan jest chodzenie do kościoła w każdą niedzielę. Nie ma chrześcijańskiej tradycji chodzenia do kościoła dwa razy w roku. Przeciwstawmy to jakiejś realnej chrześcijańskiej rozmowie. “Kochaj bliźniego tak, jak kochasz samego siebie”. To nie jest zasada numer 1 w byciu chrześcijaninem. Jest to zasada numer 0. Wszyscy tutaj zdadzą sobie sprawę, że twoi rodzice całkowicie naruszają tę zasadę, ponieważ bardziej cenią swoje fałszywe tradycje niż twoje zdrowie.

Nie idź do kościoła i nie złość się, kiedy wrócisz. Wściekaj się zanim pójdziesz i nie idź. Wszystko czego potrzebujesz to proste słowo “Nie”.

31
Advertisement
31
31
2017-12-26 17:20:08 +0000
Advertisement

Tradities hebben een manier om bijna wet te worden in gezinnen. Neem bijvoorbeeld uw bezoek tijdens de vakantie (wat ik afleid uit uw opmerkingen hierboven). Waarom? Wat levert het u op? Ik heb ook met die bepaalde traditie geworsteld.

Ik denk niet dat deze kwestie zoveel te maken heeft met de religie van je ouders als wel met de controle. Het is duidelijk dat je daarheen gaat, om welke reden dan ook. En ze kunnen niet accepteren dat je niet naar de kerk wilt gaan, ondanks welke reden je ook aanbiedt. Dat komt neer op een controle kwestie en gebrek aan respect voor je positie.

Gezien het feit dat je daar niet kunt zijn en daar niets van waarde vindt, is er eigenlijk maar één optie die je hebt. Je hebt geprobeerd hen te vertellen “Ik kan niet gaan en hier is waarom”, alleen om te worden voldaan met “ja je kunt”. De volgende stap is om gewoon niet te gaan. Als dat ruzie met de familie veroorzaakt tijdens je bezoek, dan is de volgende stap om dat specifieke bezoek te stoppen. “Mam en pap, ik hou van je, maar Kerstmis werkt niet meer voor mij. Ik kom in het voorjaar op bezoek als we elkaar kunnen zien en van elkaars gezelschap kunnen genieten. Ik heb mijn eigen kerstplannen gemaakt dit jaar.” Je bent niet verplicht om ze te vertellen wat die plannen zijn, alleen dat je andere plannen hebt. (en echt, wat zou er gebeuren als je hen vertelde “mijn plannen zijn er niet”?)

De truc hier is om het bezoek te scheiden van de vakantie, dat is de reden waarom ik de bovenstaande suggestie deed. Ja, ze zullen ongelukkig zijn. Ja, er zal wat schuldgevoelens zijn. Maar dat zal over de telefoon gebeuren, en je hebt de mogelijkheid om het gesprek te beëindigen als het schuldgevoel te dik wordt aangekaart. “Sorry, mam, ik moet gaan. Ik spreek je snel. Tot ziens. Uiteindelijk zullen ze leren dat je de schuld niet accepteert, geen ruzie maakt over de kerstplannen, en ze toch wil zien. En dat is een veel (fysiek en emotioneel) gezondere relatie dan die waar je nu van geniet.

Edit: Ik zie in de commentaren "Het wordt een schreeuwende en scheldende ruzie en ze maken me in wezen woedend om mee te doen.” Dit is een ongezonde relatie en moet onderzocht worden. Er zijn sommige culturen (Indiaas komt voor de geest) waar de kinderen doen wat ze verteld wordt, maar dit is over het algemeen niet een Noord-Amerikaans ding. Als dit gedrag een deel van je relatie is, zou ik zeggen dat dit een giftige relatie is en zeer zorgvuldig moet worden onderzocht. Je bent een volwassene met een eigen leven; je ouders moeten op dit punt in het reine komen met dit en hoe eerder dit gebeurt, hoe beter voor beide partijen.

26
26
26
2017-12-26 19:53:04 +0000

Bardzo mi przykro, że przez to przechodzisz. Jesteś o wiele starszy niż wiek, w którym twoi rodzice mogą kontrolować sposób, w jaki spędzasz wakacje, narzucać ci swoje wartości religijne i uciekać się do taktyki wściekłości i strachu/obowiązku/poczucia winy, aby utrzymać tę kontrolę.

Aby odpowiedzieć na to pytanie, mówisz im, że nie chcesz iść do kościoła, mówiąc im, że nie idziesz do kościoła. Nie dajesz powodów ani wymówek, nie dajesz się wciągnąć w kłótnię lub mecz krzyków i odsuwasz się od dyskusji, jeśli tak się stanie. Jeśli odejdziesz, a oni wezwą do kontynuowania tego samego, rozłącz się.

Przypuszczam, że mógłbyś spróbować delikatnie przerwać wiadomości, mówiąc “Wiem, że to nie będzie to, co chcesz usłyszeć, ale nakłaniam cię do uświadomienia sobie, że jestem teraz dorosły, a nie dzieckiem”. Nie będę brał udziału w nabożeństwie, ale mam nadzieję, że nadal będziemy mogli spędzać razem czas w czasie świąt.“

Musisz jasno powiedzieć, że istnieją granice, których należy przestrzegać, jeśli chce się dyskutować lub spędzać z tobą czas. Jeśli nie mogą zaakceptować tego, że nie pójdziesz na nabożeństwo kościelne i nie uszanujesz tego, co jest twoją dorosłą decyzją i zdecydujesz się na uczestnictwo w nabożeństwie, to niech tak będzie. Ale to nie jest twoja decyzja.

Będąc na tym stanowisku wiem, że niektórym rodzicom trudno jest przejść od postrzegania cię jako dziecka do traktowania cię jak dorosłego. Ale to jest ich problem do naprawienia, a nie Twój.

Również Twoje warunki zdrowotne i historia są prywatne.

16
Advertisement
16
16
2017-12-27 00:12:16 +0000
Advertisement

Solution

For future incidents, there’s an obvious option people are not mentioning (despite almost doing so):

Simply don’t go back in Christmas and Easter anymore. Idź trochę innym razem.

Inne odpowiedzi o tym wspominają (i możesz powiedzieć, że kradnę pomysł), ale różnica jest taka, że mówią, że powinieneś zagrozić aby zrobić to najpierw, podczas gdy ja sugeruję, abyś zrobił **Nie wspominał nic o tej zmianie; po prostu zmień kiedy wrócisz od teraz.

Jeśli zapytają (co nieuchronnie nastąpi) w następne Święta, masz dwie opcje:

  1. You could come up with an excuse (pick whichever can be applicable): “I would like to catch up with my friends during Christmas” “I would like to come when it’s less of a hot season due to ticket prices” (or: whatever you can think of given your situation)

  2. Mógłbyś przytoczyć powody zdrowotne: “Bo to niekorzystnie wpłynęło na moje zdrowie” (zalecane uzupełnienie: “…i moje zdrowie jest moim najwyższym priorytetem”) (opcjonalne uzupełnienie: “…i zmuszasz mnie, żebym poszedł pomimo tego”)

To ważne, aby nie grozić im (zwłaszcza, gdy jesteś z nimi), ponieważ to rozpocznie walkę, a żadnemu z rodziców nie będzie grozić, że nie zobaczą swojego dziecka. Po prostu pozwól im spokojnie obserwować konsekwencje. Jeśli zaczną na ciebie krzyczeć lub kłócić się z tobą z daleka, _then możesz dać im znać, że jeśli następnym razem będą na ciebie zdenerwowani, po prostu przestaniesz wracać również w innych momentach.

Uwaga 1

Istnieje szansa, że czują się społecznie zmuszeni do wyjazdu, co oznacza, że jeśli nie będzie cię z nimi, będą czuć się tak, jakby musieli odpowiedzieć przed swoimi przyjaciółmi w kościele (niezależnie od tego, czy faktycznie muszą), zdegradować swój status społeczny. Jeśli tak się stanie (co wydaje mi się prawdopodobne), będzie to aktywnie działać przeciwko tobie, twierdząc, że po prostu nie lubisz uczęszczać do kościoła. Najlepiej jest dać im na tyle przekonywujący powód zdrowotny, że czują, iż mogą recytować innym bez konieczności podawania dalszego uzasadnienia.

(To jest na top tego, co inne odpowiedzi powiedziały o tej wymówce rozwadniającej powody zdrowotne. Te wciąż obowiązują. Ale czułem, że ta też jest warta wspomnienia.)

Uwaga 2

Na co warto, w niektórych religiach nie oczekuje się (a czasem nawet zabrania) przestrzegania jakichkolwiek zasad, które mają negatywny wpływ na twoje zdrowie, nie mówiąc już o robieniu takich rzeczy, które i tak są ‘opcjonalne’. Nie wiem, w jakim stopniu może to dotyczyć chrześcijaństwa i nie wiem, czy lęk by się kwalifikował, ale jeśli możesz przytoczyć solidny powód z ich własnej religii, taki jak ten w wspieraniu swojej pozycji (masz co najmniej astmę do przejścia), to powinno to wyłączyć przymus lepiej niż wszystko, co idzie _przeciwko ich religii. Musisz po prostu upewnić się, że jest to niezawodne (może zdobyć autorytet religijny, którego osobiście nie znasz, aby za niego poręczyć?) i musisz być skłonny zaakceptować potencjalne alternatywy, które rozwiążą te konkretne problemy, w przeciwnym razie będzie to działać przeciwko tobie.

15
15
15
2017-12-27 13:39:29 +0000

Jako ktoś, kto nie jest religijny, ale został wpędzony w poczucie winy, aby chodzić do kościoła lub świętować tak, jak chcieli tego inni w przeszłości, i jako ktoś, kto umawiał się z dwoma facetami, którzy byli ateistami, chcę zaoferować swój wgląd.

Guy #1 przestał chodzić do kościoła, kiedy był naprawdę młody (jeszcze w szkole podstawowej), ponieważ nie chciał dzielić się łyżką z setkami ludzi podczas Komunii Świętej. Jego mama była naprawdę religijna i przesądna, ale on miał właściwe nastawienie, a ona się wycofała. Przestała próbować go zmienić. Zawsze myślała, że coś jest z nim nie tak, ale on walczył o swoje przekonania i nie miał już nic przeciwko temu, co rodzina i przyjaciele o nim myślą.

Guy #2, którego rodzice są katolikami, miał trudności ze staniem na ziemi i zachowaniem się jak dorosły wobec swoich rodziców, w ogóle. Rodzice byli całkiem dobrzy w podejmowaniu za niego decyzji i pozwolił im na to, ponieważ chciał uniknąć konfliktu. Miał szczęście, ponieważ z wiekiem jego rodzice przestali sami chodzić do kościoła. Zmienili się, więc uszło mu to na sucho, że musiał się zmienić. To było łatwe wyjście.

Przepraszam, że jestem tu brutalnie szczery, ale to będzie walka albo ucieczka.

But this:

How do I go about telling my parents in no uncertain terms “Traditions be damned, I absolutely refuse to go” for the above reasons without** getting into a “But this is tradition!” fight** with my parents?

cannot happen. Prosisz o swoje ciasto i zjedz je też. Prosisz, by wszyscy byli zadowoleni. Ktoś będzie czuł się niezadowolony i rozczarowany, a próbując zadowolić swoich rodziców robisz się nieszczęśliwy.

Co się stanie jeśli po prostu staniesz na ziemi i nie pójdziesz, kropka?

A ty odpowiedziałaś:

Dostaje się do kłótni i przeklinania i zasadniczo wściekły-zmienia mnie w połączenie z nimi. Moja mama i tata to siły natury…

Czasami “ty” musisz wdać się w bójkę, by przekroczyć swoje granice. Zrobiłem to w ostateczności, kiedy druga strona nie brała “nie” za odpowiedź. To, że nie chcesz doświadczać negatywnych emocji, które przychodzą wraz z wyznaczaniem granic i mówieniem “nie” bliskim, jest tutaj prawdziwym problemem.

Przepraszam, ale w wieku 27 lat nikt nie zabiera cię w miejsce, do którego nie chcesz iść. Rozumiem, że starasz się unikać konfliktów, ale to nie zawsze jest zdrowe. Odkładasz to na później (np. jeśli nie chcesz wziąć ślubu w kościele lub nawet nie chcesz się pobrać). Twoi rodzice nie szanują cię tutaj jako dorosłego.

Dla mnie nie chodzi tu o alergię czy niepokój. To są powody drugorzędne. Prawdziwym powodem jest to, że ci się to nie podoba. Kropka. To twoje prawo. Twoi rodzice, przyjaciele, ktokolwiek w Twoim życiu, będzie szukał sposobów, aby pomóc Ci poradzić sobie z alergią lub lękiem, lub czymkolwiek innym, ale nie mogą sprawić, abyś lubił chodzić do kościoła lub wierzyć w coś, czego nie lubisz.

Jeśli zdecydujesz się walczyć (= powiedz “nie”):

Bądź stanowczy, powtarzaj NIE spokojnie, oddychaj i milcz, kiedy zaczną zadawać pytania lub mówić rzeczy, które mogą wywołać odpowiedź od Ciebie. Nie odpowiadaj. Nie musisz się tłumaczyć. Robiłeś to w przeszłości. Zajmij się tym. Może pomóc, jeśli najpierw zagrasz to z przyjacielem.

Co I powiedziałem w przeszłości w podobnych warunkach:

Nie idę tym razem. Podjęłam decyzję i nie zmusisz mnie do jej zmiany…nie zmusisz mnie do zrobienia czegoś, czego nie chcę już robić…Nie szanujesz mojej decyzji… Już ci mówiłem, jak się z tym czuję… powiedziałem to, co chciałem powiedzieć. Nie zamierzam się już z tobą kłócić. Koniec dyskusji.

Jeśli zaczniesz się denerwować, idź na spacer, aż się uspokoisz.

Jeśli zdecydujesz się na lot:

Nie bądź dostępny. Miej inne plany i nie wracaj w tych dniach do domu.

Ma to na celu “wyleczenie” objawów (a nie przyczyny), których doświadczasz podczas konfrontacji, której wydaje się, że chcesz uniknąć.

Spójrz, nie możesz zmienić swoich rodziców i wiesz o tym. Ale przy odpowiednim nastawieniu możesz ich przekonać, że oni również nie mogą cię zmienić. To nie stanie się w ciągu jednej nocy.

6
Advertisement
6
6
2017-12-28 00:00:09 +0000
Advertisement

How do I go about telling my parents in no uncertain terms “Traditions be damned, I absolutely refuse to go” for the above reasons without getting into a “But this is tradition!” fight with my parents?

I think, first, you have to let go of trying to use logic against an emotional argument. Przeanalizujmy ich stanowisko:

Twoi rodzice chodzą z dziećmi na dwa nabożeństwa rocznie przez prawie całe ich życie małżeńskie. To jest zakorzeniona rodzinna tradycja zaczynał który polubili kontynuować.

Chcą ciebie kontynuować uczestniczyć w ich tradycji.

Zgadzam się z Monica odpowiedzią że ty możesz musieć akceptować je jest ich tradycją, i kompromisem jeżeli ty no chcesz uszkadzać twój związek dalej. Takie kompromisy mogą być zawierane w dwóch oddzielnych pojazdach, więc możesz wyjechać wcześnie, jeśli pojawi się obawa. Możesz porozmawiać z księdzem wcześniej, aby zidentyfikować obszary kaplicy, które są mniej hałaśliwe lub gdzie zapachy są zredukowane.

Ale powiedzmy, że już zdecydowałeś, że tak jak oni, nie chcesz iść na kompromis i musisz zrobić czyste zerwanie z rodzinną tradycją.

Musisz zbudować kolejny most.

Jest to most, który zbudowali przez kilka dekad, który sprawia, że czują się związani z Tobą w sposób, który nie do końca możesz zrozumieć, nie mając dzieci i rozwiniętych tradycji jak to. Proszę, nie bierz tego do wiadomości, że powinieneś zaakceptować ich tradycję, ale zaakceptuj, że jest to dla nich emocjonalna więź, która jest ważna dla ich życia i stanowi poważną część ich relacji z tobą. Zerwanie z nim może spowodować poważną przerwę w waszym związku, jeśli nie zbudujecie innych mostów, które zastąpią lub uzupełnią wasz związek.

Najłatwiejsze może być po prostu coś w rodzaju:

Idziemy do kościoła na Święta Bożego Narodzenia i Mszę Wielkanocną od dziesięcioleci. Mam kilka miłych wspomnień z czasu, który spędziłam z wami. Niestety, ze względu na zdrowie i inne okoliczności, ta tradycja była dla mnie negatywnym wydarzeniem przez ostatnie kilka lat. Omawialiśmy to kilka razy, ale wydaje się, że nie ma dobrego rozwiązania. Nienawidzę tracić tej tradycji, ale zastanawiam się, czy są inne zajęcia, które moglibyśmy robić w te święta, które nie powodują tych problemów dla mnie.

Jestem również skłonny rozważyć kontynuację tych tradycji w znacznie zmodyfikowanych warunkach, jeśli uważasz, że moja obecność jest konieczna dla Twojego szczęścia, ale nie mogą one kontynuować sposób, w jaki je robiliśmy. Pracuję nad tymi zagadnieniami lub zamierzam pracować nad nimi oddzielnie z moimi lekarzami, więc może uda nam się w pełni wznowić te tradycje, jeśli uda mi się rozwiązać problemy, które dla mnie stwarzają, ale na razie porozmawiajmy o niektórych tradycjach, które moglibyśmy chcieć zacząć, co pozwoliłoby nam wszystkim na pełne uczestnictwo.

Przynieś listę tradycji, które Twoim zdaniem spodobałyby się Twojej rodzinie. Jest ich tysiące na całym świecie do wyboru, ale bądź świadomy i przemyślany na temat religii i pragnień swoich rodziców. Nie sądzę, abyś odniósł sukces, jeśli Twoje sugestie są sprzeczne z ich religią, aktualnymi tradycjami lub nie zawierają niczego, co uznaliby za ważne dla swoich religijnych obchodów świąt.

Wreszcie, nie wiem wystarczająco dużo o ich religii i praktykach religijnych, aby zrozumieć ich troskę i troskę o Twoje życie duchowe, ale słyszałem, że jeśli osiągniesz pewien minimalny poziom uczestnictwa, religijnie, to nie poniesiesz konsekwencji braku uczestnictwa. Jest możliwe, że zmuszanie ciebie i twojej siostry do uczestnictwa w tych dwóch obrzędach spełnia pewne wymagania, które mają dla ciebie lub dla siebie, aby wypełnić zobowiązania dotyczące ich lub twojej duchowej egzystencji.

Kuszące może być powiedzenie “To nie ma znaczenia” i potwierdzenie twojej autonomii w tej kwestii, jednak może to być emocjonalnie szkodliwe dla twoich rodziców. Oczywiście nie jesteś odpowiedzialny za ich zdrowie emocjonalne, a jeśli zdecydują się wierzyć i martwić o coś, w co wierzysz, że nie istnieje, możesz również twierdzić, że to ich własne działanie.

Jednak to oni są twoimi rodzicami i spędzenie kilku godzin w roku, aby uczynić ich szczęśliwymi i pomóc im być w pokoju z ich własnymi przekonaniami może być warte zachodu.

Biorąc to pod uwagę, jeśli jednak nie możesz wziąć w tym udziału i jest to dla nich najważniejsze, możesz zasugerować zamiast tego, że będziesz wypełniać ich religijne obowiązki w jakiś inny sposób.

Zamiast iść na te specjalne msze, które są dłuższe, bardziej zatłoczone, hałaśliwe i pachnące niż normalna msza, możesz zasugerować zamiast uczęszczać na regularne msze dwa razy w roku w innym czasie, lub wybrać jedną, która odbywa się w innym sanktuarium, które nadal spełnia ich wymagania, ale także lepiej spełnia Twoje potrzeby. Możesz zasugerować, że zamiast uczęszczać na mszę, zaczniesz spotykać się z autorytetem religijnym dwa razy w roku. Dopóki lekarze nie dadzą Ci pewności, że możesz uczestniczyć w tych rozmowach bez znaczącego cierpienia.

We wszystkich tych rozmowach zaznaczaj swoją miłość do Twoich rodziców i pragnienie bycia z nimi. Chcesz poprawić swój związek z nimi, ale obecna tradycja szkodzi twojej relacji. Tam musi być rozwiązanie który robi rzeczom lepiej, chociaż być może no perfect.

Wreszcie, jeżeli ty podnosisz twój obawy z ich religijnym liderem prywatnie, ty możesz być sprawnie znajdować out niektóre podstawy dla ich pragnień, as well as ścieżki ty no rozważałeś to może spotykać twój rodzica potrzeby bez potrzeby kontynuowania ten tradycji. Twoi rodzice prawdopodobnie postrzegaliby to spotkanie jako znak dobrej wiary, miłości i wysiłku oraz mogą być bardziej otwarci na kompromis. Możecie uczestniczyć osobno lub razem, a szanse na to, że lider będzie bardziej pomocny w waszej sprawie, są większe niż mogłoby się wydawać.

5
5
5
2017-12-26 15:42:40 +0000

Uwielbiam awatara, szczególnie w kontekście tego pytania.

Życzę sobie dobrej odpowiedzi na to pytanie i modlę się, aby ktoś inny z lepszymi pomysłami również na to odpowiedział. Ale jeśli przyznają, że istnieją problemy zdrowotne i każą ci je po prostu wessać, to brzmi to dla mnie tak, jakbyś skutecznie przekonywał się do nich - po prostu nie są współczujący i brzmi to tak, jakby w ich oczach tradycja była ważniejsza niż twoje zdrowie. Nie jestem pewien, czy jakiekolwiek inne podejście niż uparta odmowa uczestnictwa będzie skuteczne. I niech mi będzie wolno wyrazić się jasno - jeśli Twoje zdrowie fizyczne i emocjonalne jest zagrożone, ten stopień opozycji brzmi całkowicie zasadnie. Rób to, co musisz zrobić, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo.

Oto kilka pomysłów na dyplomatyczne podejście do każdego tematu. Zacznij grzecznie i eskaluj tylko w razie potrzeby, oczywiście.

Zagrożenie zdrowia fizycznego

  1. Nie jest w porządku celowe poddawanie kogoś środowisku, które będzie zagrażać jego zdrowiu fizycznemu, szczególnie wbrew jego woli.
  2. Zmagania z oddychaniem będą zakłócać Twoją radość i uznanie danego święta, a wszelkie duchowe uczucia, które możesz odczuwać po zakończeniu święta, zostaną prawdopodobnie zmniejszone przez fakt, że dosłownie musisz cierpieć, aby to się stało, a cierpienie dzieje się wbrew Twojej woli.
  3. Czy spodziewają się oni, że ktoś z zatruciem pokarmowym będzie uczestniczył w ceremonii, nawet jeśli może udławić się swoim cierpieniem?

Emotionalne ryzyko zdrowotne

  1. Podobnie jak w przypadku ryzyka dla zdrowia fizycznego - nie jest w porządku celowe narażanie kogoś na emocjonalnie szkodliwy scenariusz, szczególnie wbrew jego woli.
  2. Podobnie jak w przypadku ryzyka dla zdrowia fizycznego - jeśli cierpisz na atak lęku, nie czujesz się duchowo, a zamiast tego zbuduje to niechęć do święta i ceremonii. Będziesz kojarzył te święta z paniką i lękiem - w rzeczywistości jestem pewien, że już to robisz, ale nie będziesz w stanie tego zmienić, podczas gdy jest to doświadczenie, które jest dla Ciebie gwarantowane. Jeśli nie jesteś jeszcze rozgoryczony całym urlopem, jestem zszokowany i pod wrażeniem.
  3. Bardziej przejmująco - cierpienie na ataki lękowe jest w rzeczywistości również złe dla Twojego długoterminowego zdrowia psychicznego, jeśli nie masz obecnie dostępnych narzędzi, aby sobie z nimi poradzić. Tak więc oprócz tego, że szkodzi to Tobie w krótkim okresie czasu, w rzeczywistości szkodzi to również w dłuższej perspektywie.

Brak wartości

  1. Tradycja ma znaczenie tylko wtedy, gdy osoba ją obserwująca ją doceni. Jeśli czuje się ona jak obowiązek, lub jest aktywnie bolesna i nie ma żadnej wartości dla danej osoby, to zepchnie ją dalej od danej kultury. Kiedy kultura jest “religią twoich rodziców”, z pewnością jest to dla nich ważne. Może to być najbardziej efektywna uwaga, choć może być również najbardziej bolesna - aktywnie utrudniają Ci bycie katolikiem, jeśli zdecydujesz się na przyjęcie tej kultury.
  2. Naleganie, by ktoś robił coś, czego nie chce robić, nie ma żadnej wartości w tym, co robi, a w rzeczywistości uważa, że jest to bolesne i szkodliwe, jest również świetnym sposobem na stworzenie klina między ludźmi.
5
Advertisement
5
5
2017-12-28 00:05:29 +0000
Advertisement

Ateistyczna Aspie z kilkoma bardzo religijnymi katolickimi krewnymi, więc mogę odnieść się do niektórych z nich!

Gdyby chodziło tylko o to, że “kościół nic dla mnie nie robi”, powiedziałbym, że jest to jedna z tych rzeczy, które możesz po prostu znieść w imię rodzinnej harmonii. Ale inne kwestie, o których wspomniałeś, wskazują na problemy z dynamiką, którymi należy się zająć.

Autyzm często ma element dziedziczny. Nawet jeśli Twoi rodzice nie są autystyczni per se, pomocne może być zastanowienie się nad ich zachowaniem przez tę soczewkę. Próbując postawić się w ich sytuacji:

Jestem istotą nawykową; nie lubię zmieniać swoich przyzwyczajeń, a szczególnie w krótkim czasie.

Możesz rozważyć przedyskutowanie z nimi tej kwestii z dużym wyprzedzeniem; prawdopodobnie nie jest jeszcze za wcześnie, aby zacząć rozmawiać o tym, co się wydarzy w Wielkanoc.

Jeśli moje plany są zakłócone, trudno mi się przystosować - tak bardzo skupiam się na planie A, że nie ma żadnego planu B.

Możesz być w stanie pomóc proponując alternatywne plany. Sugestia Skeitha, aby porozmawiać z księdzem, jest doskonała - “Cześć, moi rodzice chcą, abym ja i moja siostra poszli z nimi do kościoła, ale mam poważne problemy z kadzidłami i głośnymi dziećmi, czy możesz zasugerować jakieś opcje, aby tego uniknąć? W zależności od twojej relacji z siostrą, możesz również z nią porozmawiać i zobaczyć, czy ma jakieś pomysły.

Jeśli możesz przedstawić to jako "Nabożeństwo w $CHURCH1 nie działa dla mnie z powodu hałasu i kadzidła, ale mogę zrobić to do $CHURCH2 zamiast tego”, to jest to zupełnie inna dynamika niż po prostu odrzucenie ich propozycji.

I get anxious about interpersonal relationships because I have difficulty reading cues that indicate whether I am valued etc.

If Christmas and Easter are the only family times for your parents, it’s possible that these events are becoming a focus for broader anxieties about their relationship with you.

How much contact do you have with them outside those two times of year? Jeśli odpowiedź brzmi “nie dużo”, to możliwe, że praca nad tym pomoże. Krótka rozmowa telefoniczna raz na dwa tygodnie lub e-mail, jeśli to działa lepiej dla Ciebie. (Jestem wielkim fanem asynchronicznej komunikacji; pozwala mi to myśleć o różnych rzeczach, zanim odpowiem, zamiast musieć ad-lib). Zawartość tej komunikacji jest mniej ważna niż to, że się dzieje.

Chcę być jasny: masz pełne prawo do wyznaczania granic w chodzeniu do kościoła, zwłaszcza w kwestii alergii i lęków, o których wspomniałeś! Ale czasami te rzeczy wychodzą łatwiej, jeśli możesz pokazać drugiej osobie rozwiązanie, które nie będzie dla niej porażką.

4
4
4
2017-12-29 04:44:56 +0000

Nie ma zastępstwa za stanie na swoim gruncie.

Postrzegasz swoich rodziców jako przytłaczające siły, ponieważ do tej pory nie udało Ci się tego zrobić. To może być trudne.

Jeśli masz kogoś, kogo możesz wspierać - dziewczynę lub naprawdę dobrego przyjaciela - to bardzo by pomogło. Miejmy nadzieję, że Twoi rodzice będą zachowywać się bardziej cywilizowanie w obecności osoby z zewnątrz.

Twój niepokój może sprawić, że nie będziesz mógł po prostu tam stać i zabrać go, a nie ruszyć z miejsca. W takim przypadku opuśćcie pokój, gdy tylko zacznie się krzyczeć. Spokojnie ogłoś, że może Cię znaleźć na zewnątrz, gdy się uspokoi.

To może nie działać za pierwszym lub nawet drugim razem. Zatrzymanie dręczycieli (i tym właśnie stają się w tym przypadku Twoi rodzice) jest trudne i nie ma złotej kuli. Ale jeśli nie mogą zastosować na ciebie rzeczywistej siły (fizycznej lub innej, np. finansowej, jeśli mogą grozić odcięciem ciebie), to naprawdę jest ** twoja decyzja**, aby poddać się presji lub nie.

  • *

Miałem punkt w moim życiu, w którym odmówiłem udziału w tradycji świątecznej kościoła. Na szczęście, moi rodzice nie są w części krzyczącej. Próbowali mnie popchnąć i zobaczyli, że mówię poważnie. Wtedy osiągnięto kompromis, że będę przygotowywał dom do wigilii (dekoracje, wystawianie talerzy na kolację, itp.), kiedy oni pójdą do kościoła. Takie coś może, ale warto się zastanowić, czy jest coś, co można “ofiarować” w zamian.

4
4
4
2017-12-27 17:35:54 +0000

Jestem z Wielkiej Brytanii i nie jestem religijny, więc jest to trochę inne niż bycie w USA, ale coś, na co nie widzę jeszcze odpowiedzi to rozmowa z Księdzem.

W moim życiu spotkałem wielu religijnych ludzi i wszyscy oni są miłymi, rozsądnymi ludźmi. O wiele bardziej rozsądni niż twoi rodzice.

Twój opis siebie samego brzmi tak samo jak ja, bardzo astmatycznie i niespokojnie, więc wiem jak złe mogą być te doświadczenia.

Osobiście będę ssać to i chodzić do kościoła, to bardzo ważne dla twoich rodziców i to tylko kilka godzin dwa razy w roku. Dorosłość polega na poszukiwaniu kompromisów, zwłaszcza jeśli chcesz, by wszyscy byli szczęśliwi.

Zakładając, że co roku chodzisz do tego samego kościoła, rozmawiałabym z księdzem kilka dni wcześniej (nie zrzucaj tego na niego w ostatniej chwili). Wyjaśnij swoją sytuację i powiedz jasno, czego od niej chcesz, czy chcesz, aby porozmawiał z rodzicami i wybaczył ci, czy może znajdzie ci miejsce z dala od dzieci i kadzidła.

Nie znając religii, nie wiem, czy kadzidło jest specjalne, czy może być zmienione. Jeśli prosisz o jego zmianę, upewnij się, że dostarczyłeś rozwiązania, albo marka abc jest zła, ale xyz nie wystawia cię na próbę, albo jeszcze lepiej zaoferuj kadzidło, z którym nie masz nic przeciwko.

3
3
3
2017-12-29 20:21:23 +0000

W dniu, w którym będziecie Państwo oczekiwani, należy opuścić dom 4 lub 5 godzin wcześniej - lub tak wcześnie rano, jak to konieczne, aby nikt Państwa nie widział, lub tak wcześnie, jak to konieczne, aby uniknąć kłótni. Zostaw notatkę: “Wychodziłem. Wróci około [czas]. Bawcie się dobrze do usług. Nie będzie mnie tam.”

Nie omawiaj tego wcześniej. Bądź nieprecyzyjny. Powiedz, że nadal decydujesz i możesz iść. Albo możesz nie. Ale troszczysz się o ich uczucia i ich wrażliwość i jako dorosły człowiek poważnie ważą się wszystkie aspekty. Albo powiedz, że planujesz iść, ale zastrzegasz sobie prawo do zmiany zdania.

W skrócie: Nie idź. I unikaj wszelkich kłótni.

Jeśli po tym czasie są źli, nie kłóć się. Po prostu powiedz jasno, że ich kochasz, ale jesteś dorosły i dokonujesz własnych wyborów co do tego, jak spędzasz swój czas. Możesz spróbować zapytać ich, jaki jest sens zmuszania Cię do wyjścia lub bycia intensywnym i złym - czy myślą, że krzyczenie na Ciebie jest jakoś promocją miłości lub czegoś pozytywnego?

Ale jeśli zrobi się gorąco lub więcej niż jesteś skłonny zaakceptować, to zostaw ich obecność ponownie. “To nie jest coś, nad czym czuję się komfortowo marnując moją emocjonalną energię. Jeżeli ty nalegasz na kontynuowanie kłótni o to, będę musiał zrobić przerwę w celu ochrony siebie”. Więc po prostu wstawaj i odejdź. Nie okazuj gniewu. “Chyba pójdę po kawę” albo “Miałem zamiar iść na spacer, teraz wydaje się, że to świetny moment, żeby dać ci czas na uspokojenie, wrócę za kilka godzin, zobaczymy się później”. Pokazywanie ludziom swoich pleców jest tak potężne.

Advertisement

Pytania pokrewne

10
12
20
14
7
Advertisement