Jak odpowiadać na pytania, które sprawiają, że czuję się, jakbym musiała bronić związku, w którym jestem
Mam 18 lat, moja dziewczyna ma 23. Znamy się od kilku lat, jesteśmy ze sobą od kilku tygodni. Czasami ludzie (mieszanka rodziny i znajomych) będą zadawać pytania typu “Czy to nie za duża różnica wieku?”. “Czy ona nie jest dla ciebie za stara?” “Czy ty nie jesteś dla niej za młody?” i tak dalej. Te pytania trochę mnie denerwują – słyszałem je już kilka razy, nie chcę musieć bronić mojego związku przed innymi ludźmi - tak to czuję.
Przeważnie odpowiadałem coś w stylu “Żadnemu z nas nie przeszkadza różnica wieku, więc nie ma problemu.” Jest to prawdziwa odpowiedź i grzeczna – mógłbym też na nich pstryknąć w stylu “to nasza sprawa”, ale to brzmi niegrzecznie.
Ale problem z tą odpowiedzią polega na tym, że czasami na część “nie ma problemu” odpowiadają “ale ty nadal studiujesz, a ona pracuje!”/“żyjecie w dwóch różnych światach” i znowu mam wrażenie, że muszę bronić związku, w którym jestem… tak jakbym musiał ich przekonać, że to nie jest zły związek.
Więc szukam lepszej odpowiedzi na pytania o naszą różnicę wieku. Coś, co jest uprzejme, ale nie pozostawia miejsca na dalszą dyskusję. **Jak powinienem odpowiedzieć?