2017-11-14 09:38:14 +0000 2017-11-14 09:38:14 +0000
58
58

Radzenie sobie / uwalnianie się od konieczności wysłuchiwania ksenofobicznych tyrad przełożonego

Bardzo możliwe, że jest to związane z miejscem pracy, ale szukam rozwiązania IPS, które pomoże mi poradzić sobie z tym problemem, ponieważ zwykła rada dotycząca miejsca pracy (“Poszukaj nowej pracy”) nie pomoże mi w tym przypadku.

W mojej pracy mam przełożonego, który czasami zaczyna wygłaszać wściekłe ksenofobiczne tyrady. Dość powiedzieć, że nie jest to ładne.

Czasami po prostu zaczyna je podczas rozmowy z ludźmi. Czasami na spotkaniach. Wygląda na to, że dzieje się tak zawsze, kiedy ma na to ochotę. Starałem się nie dawać paliwa, omijając tematy, które mogłyby go zdenerwować, ale to tylko nieznacznie zmniejszyło częstotliwość występowania.

Wyraźnie nie jestem w stanie otwarcie odeprzeć tej osoby lub przejść nad jej głową do porządku dziennego, ponieważ to zachowanie jest znane i niechętnie akceptowane przez resztę kierownictwa. Nie chcę też ściągać na siebie ich gniewu, ponieważ zajmują oni stanowisko bezpośrednio wyższe od mojego, a ja jestem młodszy w firmie.

Inni pracownicy radzą sobie z tym, po prostu nie słuchając lub znosząc te tyrady, kiedy się pojawiają.

Szukam technik społecznych lub sztuczek, aby zapobiec lub przedwcześnie zakończyć czyjeś ksenofobiczne tyrady bez konieczności słuchania i nie mówienia niczego. Idealnie byłoby, gdyby to działało bez zrażania lub rozwścieczania danej osoby, i musi to działać bez użycia siły (osoba taka reaguje na to bardzo źle).

W kontekście tego pytania proszę założyć, że nie chcę podejmować działań prawnych przeciwko tej osobie, a rozwiązania w miejscu pracy, takie jak zgłoszenie do działu kadr, nie są realnymi opcjami.

Odpowiedzi (5)

129
129
129
2017-11-14 16:12:17 +0000

Coś, co zadziałało dla mnie, kiedy pracowałem na budowie, to subtelne przekierowanie rantu. To było skuteczne przeciwko szerokiej gamie dzielących rantów i pomogło mi przetrwać kilka cykli wyborczych w USA od tego czasu.

Osoba na nienawistnym rant zwykle nie dba o to, jaki rodzaj nienawistnego rantu to jest, więc jeśli podrzucisz jej do ucha błąd o czymś innym, czego nienawidzi, kiedy dopiero zaczyna, często możesz wykonać coś w rodzaju judo nienawistnego rantu.

Wygląda to mniej więcej tak:

Ranter- Ci cholerni imigranci rabble rabble rabble rabble….
Ja - Czekaj, czy widziałeś o co teraz prosi [Najbardziej znienawidzony klient]? Co oni sobie do cholery myślą?
Ranter - Pozwól, że opowiem ci o [Najbardziej znienawidzonym kliencie] rabble rabble rabble rabble!

Wydaje się, że przez większość czasu działa to całkiem dobrze. Pomaga też trochę w solidarności w miejscu pracy. Większość miejsc pracy ma wspólnego wroga, w postaci upierdliwego klienta, dostawcy czy jak mu tam… Kiedy ludzie dają upust i żartują razem na temat wspólnej frustracji, może to pomóc złagodzić tę frustrację i pomaga im odnosić się do siebie nawzajem przez coś całkiem nieszkodliwego.

42
42
42
2017-11-14 10:52:22 +0000

To jest w pracy, więc czy nie masz pracy do wykonania? Po prostu powiedz, że “Przepraszam, ale muszę wracać do pracy”.

Utrzymuj wszystkie rozmowy związane z pracą, a powinno być w porządku. Jeśli rozmowa na temat pracy skręci w lewo, w kierunku jakiegokolwiek niezwiązanego z nią tematu, albo zadaj pytanie dotyczące pracy, aby przywrócić ją na właściwe tory, albo wygłosz swoją kwestię “Mam pracę do zrobienia” i wróć do pracy ;-)

Tak naprawdę nie potrzebujesz żadnych innych “technik społecznych lub sztuczek”, ponieważ bycie w pracy jest ostateczną kartą atutową. Możesz przełączyć się na “Muszę iść do łazienki”, jeśli chcesz, to działa wszędzie. Lub jeśli mówią naprawdę szalone rzeczy, porozmawiaj z kimś w HR.

Prawdopodobnie nie ma dobrego sposobu na “przedwczesne zakończenie” czyjegokolwiek rantu, ponieważ rzadko są one robione z zamiarem prowadzenia otwartej dyskusji, a fakty - prawdziwe lub “fałszywe” - będą po prostu odrzucane jak woda z pleców kaczki. Nie brzmi to tak, jakby ten szef był twoim przyjacielem, więc teoretycznie możesz być po prostu niegrzeczny i powiedzieć “to głupie, a ty jesteś głupi za to, że to powiedziałeś”, ale to prawie gwarantuje alienującą wściekłość, której chciałbyś uniknąć, a ogólnie bycie niegrzecznym jest do bani.


(Teoria spiskowa: Twój szef naprawdę testuje wszystkich, mówiąc kontrowersyjne rzeczy i widząc, kto się im przeciwstawi i zaoferuje odmienne opinie - oddzielając kręgosłupy do awansu, od meduzy. Ale przetestuj tę teorię, ryzykując swoją wypłatę)

5
5
5
2017-11-14 22:01:25 +0000

Dwie propozycje (lub wariacje na ten sam temat):

Chodzi o to, żebyś robił to, co i tak zamierzałeś robić, a kiedy jego rzeczy będą ci przeszkadzać, powiedz po prostu, że koncentrujesz się na X i proszę, potrzebujesz ciszy, żeby skupić się na swojej pracy. W razie potrzeby powtarzaj to jeszcze raz (i jeszcze raz) bez rozwinięcia, aż zostaniesz wysłuchany.

To może być praca, do której wracasz, albo spotkanie, albo ta przerwa w toalecie, której nagle potrzebowałeś, albo ołówek, który obiecałeś oddać (lub telefon, który obiecałeś wykonać) do 15.26. Cokolwiek :)

Jeśli spróbuje tego podczas interakcji z Tobą, zrób to samo, ale nieco zmodyfikowane (“Teraz muszę się zbierać i popracować nad tym”).

Twoje pytanie odnosi się do wielu innych pytań tutaj, o radzenie sobie z osobą, która nie przestaje mówić i musisz przerwać rozmowę. Prosta wersja jest taka, zrób to, co musisz zrobić, tak jakby się zgodził i był z tego zadowolony, jeśli spróbuje cię z powrotem wciągnąć w to, po prostu powiedz “Przepraszam, muszę X”, i powiedz to jako oświadczenie, a nie ton głosu, który mówi “… proszę, powiedz, że to jest w porządku”. On się nie zgodzi, więc po prostu zachowuj się tak, jakby to zrobił. Prawdopodobnie nie będzie cię ścigał ani nawoływał, jeśli to zrobi, po prostu powtórz, że musisz zrobić X. Jeśli powie, że nie, wyjaśnij (znajdź powód!), dlaczego musisz.

Używam tego na wściekłych krzykaczach od lat. Zachowaj zimną krew, nie atakuj ich, wyjaśnij, że robisz swoje rzeczy, zminimalizuj wszelkie nagrody, jakie dostają za to, że przestałeś zwracać na nich uwagę. Kontynuuj robienie kawy o tej samej porze, jeśli jest w biurowej kuchni, a następnie wyjdź z nią, jak to się zwykle robi. Usiądź i pracuj, jeśli stoi za tobą, a jeśli po 2 minutach nadal tam jest, po prostu powiedz “przepraszam, potrzebuję ciszy, żeby to zrobić, trudno mi słuchać i być pewnym, że wykonuję swoją pracę prawidłowo”. Jeśli to jest po pracy w pubie, to na pewno jest ktoś inny, z kim musisz być w rozmowie.

Jeśli wszystko inne zawiedzie, wyciągnij telefon, po prostu powiedz “przepraszam”, nie czyniąc z tego pytania, i wybierz znajomego lub kogoś, do kogo możesz zadzwonić w sprawie pracy. Po odebraniu zwróć całą uwagę na telefon, a po kilku sekundach odsuń się od niego, aby wyraźniej słyszeć rozmowę…..

W zasadzie jest to odmawianie mu nagrody (uwagi) bez bycia niegrzecznym. Działa to bardzo dobrze.

Ważne jest, aby “po prostu to powiedzieć”. Prawie monotonnie, jakbyś mówił “oto papier” lub cokolwiek innego. Nie chodzi o emocje. To jest ważna część tego. Po prostu zdarza się, że musisz pracować (lub cokolwiek innego), lub że jesteś zajęty, kiedy on ranting. Utrzymuj neutralny ton i krótkie słowa, nie rozwijaj ich i nie daj się wciągnąć w usprawiedliwianie, nie pytaj ani nie sugeruj, że o coś pytasz, jeśli nie zachowuje się lepiej, po prostu powtórz identycznie, bez żadnych szczegółów czy akcentów, a następnie spróbuj kontynuować. Jeśli powtarza, przerwij, powtórz te same słowa (nie dodając nic od siebie), a następnie wróć do swojej pracy, dając mu ledwie sekundę lub dwie. Powtarzaj tak długo, jak długo on powtarza. (To wygra dość szybko w prawie wszystkich przypadkach, ponieważ nie daje żadnej uwagi, ale także żadnego uzasadnienia lub pretekstu do eskalacji z jego strony).

Na marginesie, domaganie się uwagi bez względu na to, czy jest ona pożądana, jest cechą wielu form nadużyć; taktyka nadużywającego często obejmuje domaganie się uwagi lub wyłudzanie jej, lub winę/złość/różne taktyki, aby ją zdobyć. Sprawdź również ten aspekt, ponieważ może się okazać, że inni też tak robią i możesz chcieć być świadomy, jeśli tak.

3
3
3
2017-11-15 15:55:45 +0000

Ja bym to podniósł na wyższy poziom. Nie możesz się z nimi nie zgodzić, więc po prostu odrzuć ich pomysły i spraw, by stały się absurdalne. Mów o tym, że prawdziwym problemem jest to, że kraby właśnie zbierają siły i zaraz wylecą spod ziemi, żeby nas przejąć.

Byłoby lepiej, gdybyś po prostu nie pozwolił tej drugiej osobie wpływać na ciebie, ale zakładam, że gdybyś miał taką możliwość, nie zadawałbyś tego pytania. Biorąc pod uwagę to założenie, powiedziałbym, że po prostu baw się z tym.

2
2
2
2017-11-14 22:11:42 +0000

Nie jesteś w dobrej sytuacji. Ponieważ jest to Twój przełożony, rzucanie mu wyzwania lub spieranie się z nim byłoby posunięciem ograniczającym karierę. Z drugiej strony, wydawanie się być zbytnio zgodnym może również ograniczać karierę.

Brzmi to tak, jakbyście nie byli sobie szczególnie bliscy.

Wszystkie te czynniki ograniczają Twoje możliwości. Jeśli ta osoba szanuje Cię lub wydaje się słuchać tego, co mówisz, być może prywatna dyskusja może być w porządku. Sugerowałbym ujęcie tej dyskusji w ramy jej wpływu na Ciebie: “Hej szefie, ta dyskusja o ludziach ze Slobbovii naprawdę sprawiła, że poczułem się niekomfortowo, ponieważ moi rodzice są imigrantami. Rozumiem, jak się czujesz, ale czy możemy jakoś zmienić temat?”. Daj im władzę, spersonalizuj to trochę i zobacz, czy nie będą pracować nad rozwiązaniem.

Zwracam uwagę, że najprawdopodobniej nigdy nie zmienisz zdania tej osoby, więc nie sugeruję próbować w tym momencie. Silnie zakorzenione przekonania są bardzo trudne do zmiany i ryzykowanie swojej pozycji w tej sprawie może nie być tego warte w tej chwili.

Teraz… dla działań interpersonalnych do podjęcia. Tutaj możesz znaleźć innych, którzy zgadzają się z Tobą, nie sprawiając przy tym wrażenia, że wywołujesz kłopoty. Znajdź jedną lub dwie osoby, które często biorą udział w takich spotkaniach i przygotuj kilka ważnych kwestii, które będą musiały zostać poruszone. W ten sposób to nie tylko ty. Kiedy szef zaczyna ranting, przynieść jeden z tych ważnych kwestii. “Głupi slobbovians, przychodząc i …” “Hej szefie, przepraszam, że przerywam, ale mam wiadomość z księgowości dotyczącą praw do PeachTree.” “Przepraszam, że przerywam, ale mam prośby o dostęp od całej grupy. Jak chcemy to załatwić?” “Zbliża się aktualizacja tego krytycznego oprogramowania; jak chcemy postąpić?” “Słyszałem plotki, że być może wszyscy będziemy musieli się przenieść - jak chcemy sobie z tym poradzić?” “Mam do Ciebie szybkie pytanie: kilku z nas myśli o zapisaniu się do szkoły wieczorowej, aby nauczyć się [X]. Ponieważ wszyscy tu jesteśmy, czy istnieje jakiś proces, aby uzyskać zwrot kosztów czesnego?”. Niech to będzie coś, o czym dużo wiedzą i niech to wygląda na pilne. Nie musisz być palantem (wystarczy jeden z nich na spotkaniu), ale postawienie pilniejszego pytania, w którym uważają się za ekspertów, może przerwać tok myślenia.