Jak powiedzieć niemuzułmańskiemu przyjacielowi, że "Międzywyznaniowe małżeństwo nie zadziała"?
Miałam dość religijną (chrześcijańską) przyjaciółkę z Wielkiej Brytanii (w tym samym wieku co ja - pod koniec lat 20.) i często rozmawialiśmy o Koranie i Ewangelii (ona znała obie te rzeczy i ja również), co prowadziło do często bardzo ciekawych dyskusji i nowych pytań.
Opowiedziała mi o swoim chłopaku, który był muzułmaninem arabskim i właściwie nie był tak religijny, ale dość surowy w wyznaniach. Oboje chcieli się pobrać, ale ich rodzice byli przeciwni temu małżeństwu; pewnego dnia zadałam jej kilka pytań:
- Załóżmy, że się z nim ożeniłeś, czy twoje dzieci uwierzą w Jednego Boga czy Trójcę Świętą?
Ona odpowiedziała, że “ będą wierzyć w Trójcę Świętą - chociaż nie zgadza się ze mną tutaj i mówi jej politeizm ”. Myślałem, że to małżeństwo (może się mylę) nie zadziała, ale żeby potwierdzić, zadałem parę kolejnych pytań, a oni potwierdzili, że między dwojgiem istnieje impas.
Chciałem wyprowadzić ją z tej sytuacji, więc będąc nie tylko przyjacielem, ale także w dyskusji międzywyznaniowej, zaproponowałem jej, aby zrewidowała swoją decyzję o ślubie z muzułmanką, ponieważ to nie zadziała, ale ona miała na myśli, że “ingeruję w jej życie osobiste” - podczas gdy ja nie miałem zamiaru wtrącać się w jej życie osobiste, ale po prostu dać jej radę, jak w konflikcie wyznaniowym.
Chciałem przekazać, ale że należy omówić różnice religijne i jak wychowywać swoje dzieci powinny być przed ślubem. Niestety, straciłam przy tym przyjaciółkę - nigdy więcej ze mną nie rozmawiała.
Co mogłoby być lepszym sposobem na polecenie tego samego, gdybyś była na moim miejscu?
P.S: Uprzejmie proszę zauważyć, że ona (lub ja) nigdy nie miała nic przeciwko żadnemu z pytań podczas naszych dyskusji, a nasze pytania były kiedyś dość poważne.
- *
Informacje dodane z komentarzy:
- Rozmowa była prowadzona przez tekst. Nie użyłem żadnych ostrych słów (i nie używam emojis - zwłaszcza w poważnych dyskusjach), a ona była daleka od bycia drażliwą - zadawałem jej nawet pytania typu “Dlaczego Chrystus (Pokój z Nim) nie miał syna?”, a ona odpowiedziała na nie, jak również “Bardzo ciekawe pytanie! Daj mi czas na zastanowienie się nad odpowiedzią”
- Pytałam ją już wcześniej o dane osobowe (o jej rodzinę/pracę, a nawet o jej bf), ale nigdy o osobiste determinacje. Nigdy nie wahała się odpowiedzieć na te pytania.