2019-12-15 15:33:58 +0000 2019-12-15 15:33:58 +0000
28
28

Jak wytłumaczyć moje skomplikowane pochodzenie rodzinne ludziom, których nie znam zbyt dobrze?

W 2016 roku przeprowadziłam się 8000 km z Kanady do Irlandii z moim irlandzkim mężem i córką.

Zbliża się Boże Narodzenie i niektórzy ludzie zadali mi (w tym kilku nowo odnalezionych kuzynów) kilka pozornie niewinnych pytań, takich jak:

  1. Czy często wracasz do domu?
  2. Czy twoi rodzice przyjeżdżają tutaj?
  3. Czy podoba Ci się tutaj?
  4. Jak wyobrażasz sobie spędzanie Świąt Bożego Narodzenia z dala od rodziny?
  5. wyszłaś za mąż za obcokrajowca. To jest… gdzie będziesz mieszkać i… rodzina?
  6. czy często wracasz do swojego kraju?
  7. itd.

Te pytania przyprawiają mnie o dreszcze.

To wiele mówi o osobie, która je zadaje. Mówi, że czuje ona duże przywiązanie do swojego ‘domu’ lub miejsca, w którym się wychowała. Mówi, że doświadczają wiele komfortu i radości z rodziny, z której pochodzą.

Mówi, że jesteśmy różnymi ludźmi, którzy mogą nie być w stanie nawiązać relacji i że odpowiedzi na niektóre z pytań mogą wydać im się zimne/głupie.

Racja. Oto co przechodzi mi przez myśl, kiedy zadają mi te pytania:

  1. Gdybym wrócił do domu mojej matki, krzyczałaby na mnie o naczynia i kłócilibyśmy się.
  2. Rodzice w liczbie mnogiej? Mój ojciec nie odwiedził mnie od ponad 20 lat. Ostatnim razem, gdy moja matka przyjechała w odwiedziny, użyła mojego domu jako hotelu, mimo że byłam 2 tygodnie po porodzie i była dla mnie niemiła i nie chciała mi w żaden sposób pomóc.
  3. Mieszkam tu już od 3 LAT. Tu urodził się mój syn.
  4. Mam już własne dzieci i rodzinę. Dlaczego miałbyś kogoś o to pytać, skoro on wie, że masz własną rodzinę?
  5. Zawsze umawiałam się tylko z obcokrajowcami. Przez całe moje życie nie byłam w stanie zdobyć mężczyzny z mojej własnej kultury, który by się ze mną umawiał. Ponadto, obszar, w którym mieszkałam jest obszarem większościowo- mniejszościowym .
  6. Nie lubię mojej ojczyzny ani miejsca, z którego pochodzę.

Rzeczy do rozważenia:

  1. Mam bardzo nietradycyjną i skomplikowaną historię rodzinną. Miałam nieobecnego ojca, który trzymał mnie w tajemnicy przed swoją rodziną przez ponad 30 lat, a moja matka była samotną matką, która miała mi za złe, że muszę być rodzicem, ale też nie chciała oddać mnie do adopcji. Często wyładowywała swoją urazę na moim dziadku i na mnie.

  2. Nie lubiłem dorastać w moim rodzinnym mieście. Byłam zastraszana w szkole i w domu, więc w zasadzie miałam trudne dzieciństwo. Głównie z winy mojej matki. W moim sąsiedztwie było wielu surowych, wypalonych życiem samotnych rodziców z dysfunkcyjnymi rodzinami (np. rodziny, w których mama zmarła, a tata był alkoholikiem, który bił syna, więc jego syn znęcał się nad innymi w szkole; tata brał narkotyki, więc mama została sama i na odwrót)

  3. Jedynym powodem, dla którego dotarłem do ojcowskiej strony mojej rodziny, jest to, że miałem masywne wypadnięcie z moją matką w 2018 roku. Oni nawet nie wiedzieli, że istnieję, ponieważ mój ojciec nigdy nie wspomniał im o mnie, mimo że spotkał mnie jako dziecko kilka razy.

  4. Nie podoba mi się kierunek, w którym moja ojczyzna zmierza kulturowo i politycznie. Zostałem osobiście zraniony przez te “nowoczesne wartości”. Nie są one dla mnie.

  5. Jestem introwertykiem i nastawionym na karierę. Zawsze byłem w pewnym sensie oderwany od rzeczywistości i gdziekolwiek odłożę torbę, tam jestem w domu.

Jest tu po prostu cała masa dramatów, negatywnych wydarzeń, konfliktów i zawirowań, o których być może ktoś, kogo nie znasz zbyt dobrze, nie musi wiedzieć lub może nie jest to coś, co powinienem wyjaśniać znajomym.

Jak mogę to wytłumaczyć ludziom, których nie znam zbyt dobrze, aby nie raziło ich to w oczy?

Odpowiedzi (9)

134
134
134
2019-12-15 17:25:24 +0000

Te pytania sprawiają, że moja skóra się czołga.

To jest bardzo dużo problem percepcji masz, że może po prostu trzeba się uporać z, jak szczerze mówiąc, są one wszystkie całkowicie normalne pytania konwersacyjne w Wielkiej Brytanii i Irlandii. One nie są pozornie niewinne. One niewinne.

To nie mówi nic o tych ludziach, poza tym, że próbują prowadzić rozmowę i są to standardowe otwieracze.

Nie musisz dawać im długich lub skomplikowanych odpowiedzi. Na przykład:

  1. Nie, nie bardzo.
  2. Nie.
  3. Tak (cóż, przeniosłeś się tam, więc zgaduję. Możesz nawet wyjaśnić, co lubisz, jeśli chcesz).

itd…

Generalnie ludzie w Wielkiej Brytanii i Irlandii zadają niewinne pytania, o pogodę, sport, programy telewizyjne - mogą być bardziej zainteresowani odpowiedziami, kiedy poznają Cię lepiej, ale początkowo są po to, aby uniknąć niezręcznej ciszy. Możesz zdecydować, ile informacji podasz, a nawet odwrócić to i zapytać ich o ich kraj. Jeśli po prostu nie chcesz rozmawiać na dany temat, nie musisz niczego wyjaśniać - nie ma takiego wymogu w etykiecie.

40
40
40
2019-12-16 02:14:03 +0000

Na początek podobają mi się wszystkie punkty w odpowiedzi Rory'ego. Ludzie zadający te pytania próbują nawiązać z tobą rozmowę i nie ma nic złego w tym, o co pytali. Twoje pełzanie po skórze jest dość ekstremalną reakcją i wydaje mi się, że jest to kwestia osobista i nie wiedziałbym, jak pomóc w tej sprawie.

Powodem, dla którego piszę nową odpowiedź, jest to, że zapytałeś

“Jak mogę to wyjaśnić ludziom, których nie znam bardzo dobrze, nie będąc przy tym obraźliwym?”.

Brzmi to dla mnie tak, jakby próbowali ustanowić przyjazne podstawy konwersacyjne / relację z tobą i obawiam się, że ucięcie tego krótko z rażącym NIE może nie pomóc w tym celu.

Jako ktoś, kto lubi próbować nawiązywać nowe znajomości, ale jest również bardzo świadomy siebie społecznie, zawsze szukam znaków, że ktoś nie chce ze mną rozmawiać. Jeśli zadałbym przyjazne otwarte pytanie, takie jak to, a druga osoba odpowiedziałaby “nie” i nie podjęła żadnej innej próby rozmowy, odczytałbym to jako oziębłość lub brak chęci rozmowy ze mną i potraktowałbym to jako wskazówkę i natychmiast zostawiłbym ją w spokoju.

To powiedziawszy, Rory nadal ma rację, że nie musisz dawać długich lub skomplikowanych odpowiedzi. Myślę tylko, że jeśli chcesz uniknąć zniechęcającego brzmienia, musisz dać im COŚ.

Bardzo częstą odpowiedzią, która daje wystarczający kontekst dla tego rodzaju rozmowy, ale unika konkretnych szczegółów jest:

Nie/tak/nieczęsto, nie jestem tak blisko z moją rodziną

Czuję, że to pozwala uniknąć możliwości natknięcia się na zimne/niestosowne zachowanie. Podałeś wystarczający kontekst, aby ujawnić swoją ogólną motywację lub powód swojej odpowiedzi. Po usłyszeniu tego mogę mieć wrażenie, że znam Cię trochę bardziej i będzie to część naszej przyszłej rozmowy/relacji.

Jest też wiele innych alternatyw, najważniejsze jest to, że uważam, że powinieneś powiedzieć więcej niż jedno słowo. W zależności od tego jak blisko jesteś z daną osobą, naturalnie ujawnisz więcej lub mniej szczegółów osobistych. Jeśli nawet nie chcesz ujawnić, że nie jesteś blisko swojej rodziny, to jest w porządku. Ale aby uniknąć ryzyka, że zabrzmi to obraźliwie, sugerowałbym wtedy zapytać o ICH życie lub zmienić temat, lub dać nie-odpowiedź lub coś podobnego.

Jeśli musisz zasygnalizować drugiej osobie, że nie czujesz się komfortowo rozmawiając na jakiś temat, upewnij się, że nie jest to jedyny temat, na który rozmawiasz - w przeciwnym razie może ona pomyśleć, że nie czujesz się komfortowo rozmawiając. Kropka.

12
12
12
2019-12-16 09:04:30 +0000

Pierwsza rzecz - Odpowiadając szczerze, nie sprawisz, że staniesz się odstręczający. Istnieją różne typy rodzin i żadna z nich nie jest idealna. Udzielenie prawdziwej odpowiedzi powstrzyma (lub powinno powstrzymać) dalsze pytania. IMHO odpowiedź powinna być wystarczająco silna, aby nie było wątpliwości, że nie lubisz rozmawiać na ten temat.

Czy często bywasz w domu? - Nie jest to miejsce, które lubię i nie ma tam wielu ludzi, których lubię widzieć.

Czy Twoi rodzice przyjeżdżają tutaj? - Nie lubię ich na tyle, żeby ich zapraszać.

Czy podoba ci się tutaj? - Tak, dlatego tu mieszkam.

Jak wyobrażasz sobie spędzanie świąt Bożego Narodzenia z dala od rodziny? - Ale moja rodzina jest tutaj./ Moja RODZINA jest tutaj

wyszłaś za mąż za obcokrajowca. To jest… gdzie będziesz mieszkać i… rodzina? - Ponieważ jesteśmy w Irlandii, to on ożenił się z cudzoziemką. A my jesteśmy rodziną.

W ogóle, odpowiadając na jakiekolwiek pytanie typu “czy często wracasz do swojego kraju?” odpowiedziałabym “dlaczego miałabym? A odpowiedź na każdy powód, jaki przyjdzie ci do głowy, brzmi: "nie”.

Ponieważ mieszkam w bardzo katolickim kraju z bardzo silną potrzebą utrzymania rodziny razem, często dostaję takie pytania. Przestałem się przejmować, czy bezceremonialne, może nawet ostre, odpowiedzi sprawią, że będę źle postrzegany. Jeśli pytają o “rodzinę”, odpowiadam pytaniem “Czy masz na myśli dawców genów czy moją rodzinę”. Lub jeśli pytają o rodziców “Nie znam tej osoby wystarczająco dobrze”.

Tak, częściej ludzie są zaskoczeni. Ale doszedłem do wniosku, że to ich problem, nie mój.

11
11
11
2019-12-17 00:21:12 +0000

Nie popadając w zbytnie stereotypy, Irlandczycy są zazwyczaj towarzyscy i chcą rozmawiać, i instynktownie rozumieją, że ulubionym tematem rozmów większości ludzi jest mówienie o sobie. Jeśli więc nic o tobie nie wiedzą, w naturalny sposób zaczną zadawać osobiste pytania, na które nie chcesz odpowiadać.

Dobrym sposobem na uniknięcie tego jest po prostu udzielenie krótkiej, niezobowiązującej odpowiedzi i zadanie podobnych pytań w zamian. Kiedy zaczną wymieniać się swoimi historiami z życia wziętymi, możesz przez długi czas nic nie mówić, nie sprawiając wrażenia osoby aspołecznej.

To, czego nie chcą usłyszeć, to “prawda” o Twojej przeszłości. Bądź po prostu niezobowiązujący. Dobrą odpowiedzią na pytanie “czy często wracasz do domu” jest “cóż, nie ma mnie już od lat i straciłem kontakt z większością tego, co się tam dzieje”. Poprawną" odpowiedzią na pytanie “czy podoba ci się tutaj” jest oczywiście “tak” - lub, jeśli chcesz zażartować, “cóż, jestem tu już trzy lata, więc nie wszystko jest złe”.

Sam zadawaj pytania, aby spróbować znaleźć wspólną płaszczyznę do rozmowy, która nie będzie dotyczyła Twojej przeszłości i rodziny.

Bierny opór nie zadziała. Założą, że “coś jest nie tak” i będą próbować dowiedzieć się, co to jest, a to nie jest to, czego oczekujesz od rozmowy.

4
4
4
2019-12-16 23:04:07 +0000

Po pierwsze:

Mówi, że czują oni duże przywiązanie do swojego ‘domu’ lub miejsca, w którym się wychowali. Mówi się, że doświadczają wiele komfortu i radości od swojej rodziny pochodzenia.

Tak, to jest mniej więcej to, czym jest kultura irlandzka. Większość Irlandczyków jest dumna z bycia Irlandczykami, na dobre i na złe, a rodzina jest w Irlandii bardzo ważna.

To może być sprzeczne z twoimi odczuciami na temat twojego kraju, ale musisz pamiętać, że prawie na pewno jesteś w mniejszości. Zarówno w Irlandii, jak i w Wielkiej Brytanii patriotyzm/nacjonalizm jest nadal bardzo silnie odczuwany, nawet przez ludzi, którzy lubią krytykować swój kraj. (A jeśli ktoś naprawdę nie lubiłby Irlandii, prawdopodobnie udałby się do innego kraju przy najbliższej okazji).

Ośmielę się nawet zasugerować, że być może częścią powodu, dla którego tak bardzo cię to denerwuje, jest to, że w pewnym stopniu im zazdrościsz - ponieważ doświadczają pozytywnego uczucia, którego ty nie doświadczasz. Albo przynajmniej może trudno Ci zrozumieć, jak to jest kochać swoją ojczyznę i ten brak zrozumienia Cię frustruje.

Te pytania przyprawiają mnie o dreszcze.

Miejscowi nie są czytaczami myśli, nie spodziewają się takiej reakcji, ponieważ twoja sytuacja jest niezwykła. (Może nie jest to niezwykłe tam, gdzie mieszkałeś w Kanadzie, ale w Irlandii jest to stosunkowo rzadkie - nie niespotykane, ale z pewnością niespodziewane).

Byłoby bezproduktywne, gdybyś miał im za złe, że nie są w stanie przewidzieć, że zareagujesz nietypowo na zupełnie zwyczajne (z ich punktu widzenia) pytania.

Jestem introwertykiem i jestem zorientowany na karierę. Zawsze byłem w pewnym sensie oderwany od rzeczywistości i gdziekolwiek odłożę torbę, to jest dom.

W konsekwencji podejrzewam, że nie będzie to ostatnie zderzenie kulturowe, z jakim zetkniesz się w Irlandii. Nie znaczy to, że nie ma Irlandczyków o podobnym usposobieniu, ale spodziewam się, że większość z nich opuściła Irlandię w poszukiwaniu nowych pastwisk, podobnie jak ty.

Jak mogę to wytłumaczyć ludziom, których nie znam zbyt dobrze, bez bycia zniechęconym?

Udzielasz płytkich odpowiedzi i/lub subtelnych wskazówek, że nie chcesz, aby kontynuowali tę linię pytań (z różnym stopniem “subtelności”, dopóki nie zrozumieją). Bierna postawa oporu może być bardzo użytecznym narzędziem.

Oto kilka gotowych odpowiedzi na te kłopotliwe pytania:

Czy często wracasz do domu?

“Nie, wolę tutaj.” (Uprzedza “Czy podoba ci się tutaj?”)

Czy twoi rodzice przychodzą tutaj?

“Nie, nie utrzymuję z nimi kontaktu. Nie bardzo się dogadujemy.”

Jeśli ta osoba zapyta “dlaczego”, odpowiedz “Wolałbym o tym nie mówić. Po co tracić czas na roztrząsanie czegoś tak przykrego?”.

Czy podoba ci się tutaj?

“Tak, podoba mi się tak bardzo, to jest mój N-ty rok mieszkania tutaj.”

Jak wyobrażasz sobie spędzanie świąt Bożego Narodzenia z dala od rodziny?

“Nie rozumiem o co Panu(i) chodzi - spędzam święta tutaj z moim mężem i córką.”

Jeśli osoba zapyta “a co z Twoimi rodzicami”, przejdź do “Czy Twoi rodzice przyjeżdżają do nas?”.

wyszłaś za mąż za obcokrajowca. To jest…

“Czy to aż tak niezwykłe? Ojciec Leo Varadkara jest/był Hindusem.”

gdzie zamierzacie mieszkać

“Mamy już dom.”

i… rodzinę?

“Mieszkam tu z mężem i córką.”

Jeśli osoba zapyta “a co z Twoimi rodzicami”, przejdź do “Czy Twoi rodzice tu przyjeżdżają?”.

czy często wracasz do swojego kraju?

“Nie, Kanada nie jest tak ładna jak Irlandia.”

(Zauważ, że wszystkie te pytania dają ci duży wgląd w irlandzką kulturę i to, co Irlandczycy uważają za ważne. Powtarzam: rodzina to ważna sprawa w Irlandii).

Jeśli ludzie zaczną próbować drążyć zbyt wiele, wróć do “Wolałbym o tym nie mówić, jeśli nie masz nic przeciwko” lub zmień temat. (Zwróć uwagę na znaczenie słowa “jeśli nie masz nic przeciwko”. Dodaje ono ważny stopień uprzejmości, który ustanawia wyraźną granicę. Każda próba przekroczenia tej granicy będzie postrzegana jako niewiarygodnie niegrzeczna).


Co ważne, oprzyj się chęci kłamania. Udawanie, że twoi rodzice nie żyją może wydawać się dobrym rozwiązaniem, ale zamiast powstrzymać pytania, prawdopodobnie dostaniesz po prostu mnóstwo nowych pytań na ich miejsce - “Kiedy umarli?”, “Jak umarli?”, “Jacy byli?”, “Jak się nazywali?” i tak dalej. O wiele lepiej jest po prostu biernie stawiać opór - zazwyczaj nie potrzeba wiele oporu, aby ludzie zorientowali się, że nie reagujesz i zaczynają szukać czegoś innego do rozmowy.

4
4
4
2019-12-16 10:49:41 +0000

Widzę to tak, że masz 3 główne sposoby odpowiedzi na ich pytania w zależności od relacji z nimi (jak dużo prawdy i osobistych informacji chcesz im powiedzieć) i w zależności od twojej osobowości (żartowniś/super poważny/nieśmiały/…):

  1. Prawdomówny + pocieszający
  2. Unikanie całkowicie z oczywistą zmyśloną historią
  3. Tępy(/niemiły), aby nie pytali o to ponownie, najlepiej po tym, jak zadadzą inne pytania rozpoczynające rozmowę.

Pytania same w sobie są niewinne i próbują dowiedzieć się, czy dobrze sobie radzisz. Problemem wydaje się być to, że ich “dobrze” domyślnie oznacza spędzanie czasu z rodziną podczas świąt, z czym większość ludzi by się zgodziła. Ponieważ ty pochodzisz z dość surowego środowiska, twoje “dobrze sobie radzisz” oznacza coś innego. Oznacza to również, że tak długo, jak nie pokażesz, że dobrze sobie radzisz, te pytania będą się pojawiać. Powodem, dla którego proponuję sposoby odpowiedzi jest to, że ułatwi to ** Tobie** odpowiadanie na te pytania. Mając gotową dobrą odpowiedź (lub raczej sposób odpowiedzi) oznacza, że nie musisz się już obawiać pytań.

Prawdomówny + pocieszający

Ten sposób odpowiedzi jest wysoce sugerowany dla tych, którzy są bliżej Ciebie. Wymaga on, abyś był w stanie powiedzieć im prawdę (lub przynajmniej te jej części, które są niezbędne do zrozumienia Ciebie).
Najpierw wyjaśniasz, że nie jesteś zadowolony z powrotu do swojej rodziny, a następnie, że jest to dla Ciebie znaczna poprawa.

Nigdy tak naprawdę nie dogadywałem się z moimi rodzicami i rodzeństwem, do tego stopnia, że Boże Narodzenie było czymś, czego się obawiałem, a nie na co czekałem. Teraz, kiedy przeprowadziłam się tutaj z moim troskliwym mężem i uroczą córką, wszystko zmieniło się na lepsze. Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę ten wyraz twarzy mojej córki, kiedy będzie otwierać prezenty!

Albo na pytania dotyczące widywania się z rodziną poza świętami:

Tak się cieszę, że moja mama nie chce mnie tu odwiedzać. Nie zrozum mnie źle, moja mama nie jest złą osobą, po prostu nasze osobowości są zbyt różne. Zawsze, gdy jesteśmy razem w jednym pokoju, kończy się to tym, że kłócimy się o najbardziej błahe rzeczy. Więc ten układ, w którym nie odwiedzamy się nawzajem, uczynił nas obie o wiele szczęśliwszymi. Oznacza to również, że nie muszę iść na kompromis, jeśli chodzi o to, kogo mamy czas odwiedzić. Mam teraz mnóstwo czasu, aby spędzać go z rodziną mojego męża, co sprawia mi o wiele więcej przyjemności!

Alternatywnie, jeśli jesteś naprawdę blisko (lub chcesz być naprawdę blisko) osoby, która zadała pytanie, możesz przejść do bolesnego, w pełni prawdziwego tła.

Odkąd byłem dzieckiem mój ojciec nigdy nie był przy mnie, a moja matka nie radziła sobie z byciem samotnym rodzicem. Oznacza to, że przez większość mojego życia bałam się wracać do domu po szkole, a ponieważ zapraszanie ludzi do naszego domu nie wchodziło w grę, mama ich odstraszała, miałam też problemy z nawiązywaniem przyjaźni. W pewnym momencie mojego życia zdecydowałem, że coś musi się zmienić. Wtedy właśnie znalazłam mojego irlandzkiego męża i od tego czasu wszystko się poprawiło. Więc nie, nie odwiedzam mojej rodziny, ani oni nie odwiedzają nas tutaj i lubię to w ten sposób.

To może być trochę niezręczne na początku, ale mówiąc im prawdę i pokazując im, że rzeczy są lepsze w ten sposób dla ciebie, najprawdopodobniej zrozumieją.

Wymyśl historię

To jest oparte na tym co robi mój współpracownik kiedy zadajemy mu osobiste pytania. Wymyśla mocno przesadzoną historię, której nikt nie uznałby za prawdę, ale nigdy tak naprawdę nie odpowiada na te pytania. To działa, ponieważ za każdym razem prowadzisz z nim dość uprzejmą rozmowę, a jednocześnie uczysz się z doświadczenia, że nigdy nie da ci odpowiedzi na te pytania.

P: Czy często wracasz do domu?
O: O nie, nie śmiałbym narażać mojej rodziny na niebezpieczeństwo! Widzisz, mój ojciec był szpiegiem dla tajnej agencji polującej na naprawdę zaradnych przestępców. Jednak w pewnym momencie dowiedzieli się, że mój ojciec ich ściga, więc zaczęli nas szukać, aby zastraszyć mojego ojca i zmusić go do rezygnacji. Oboje wiemy, że kiedy ci bandyci dowiedzieli się, kim jesteśmy, nigdy nie będziemy tam bezpieczni, bez względu na to, co mój ojciec zrobi od tego momentu. Naszym jedynym wyjściem było więc udawanie kogoś zupełnie innego. Rozwiązaniem dla mnie było poślubienie tego uroczego Irlandczyka i rozpoczęcie pełnego życia tutaj w Irlandii i nigdy nawet nie mówić … o … o cholera. Obiecaj mi, że nigdy nikomu o tym nie powiesz! Nie masz pojęcia, w jakim niebezpieczeństwie nas postawisz, jeśli ci przestępcy kiedykolwiek się o tym dowiedzą. Oni mają wszędzie uszy, wiesz o tym!

Potem zatrzymaj się na chwilę, upewnij się, że zrozumieli, że nie mówisz prawdy. A potem zapytaj ich, jak planują spędzić święta, aby nie mogli zadać tego samego pytania ponownie, licząc na inną odpowiedź.

Tępa odpowiedź + przekierowanie

P: Czy twoi rodzice przychodzą do nas?
O: Dzięki Bogu nie! I proszę nie pytaj mnie więcej o moich rodziców. Mój mąż z drugiej strony jest niesamowity, właśnie ostatnio ….

Dobrze jest to pokazać, kiedy naprawdę nie lubisz rozmawiać o czymś lub o kimś. Im bardziej ktoś próbuje wścibiać się w tę część, tym bardziej bezpośrednio powinieneś odpowiadać, ponieważ naprawdę nie może “wziąć pod uwagę”. Postaraj się jednak zacząć przyjaźnie, pamiętaj, że nie wiedzą, że jest to dla ciebie trudny temat, gdy spotykają cię po raz pierwszy.

Podając inny temat, o którym dobrze Ci się rozmawia, pokazujesz, że faktycznie chcesz z nimi rozmawiać, ale nie o swojej rodzinie.

To podejście działa najlepiej z ludźmi, z którymi nie zamierzasz być blisko, jak na przykład współpracownicy. Jeśli oni naprawdę nie zrozumieją, że twoi rodzice (/rodzina/…) są poza tematem, możesz po prostu odejść.

Już ci powiedziałem, że nie lubię rozmawiać o moich rodzicach, ale ty nadal próbujesz. Ta rozmowa jest już skończona. <<

Mnóstwo współpracowników odeszło od grupy, kiedy rozmowa zeszła na tematy, które ich krępowały, a potem tego samego dnia z radością odpowiadali mi na pytania o coś innego. Powinienem jednak zauważyć, że nie spotkałem nikogo, kto naprawdę wtrącałby się w czyjeś życie po tym, jak dana osoba jasno dała do zrozumienia, że coś jest poza tematem.

3
3
3
2019-12-17 09:23:51 +0000

Jako rodowity Irlandczyk, są tu prawdopodobnie dwie ważne rzeczy:

  1. Ci ludzie nie mają pojęcia o twojej historii rodzinnej.

  2. Wielu (naprawdę wielu) Irlandczyków mieszka poza Irlandią i przyjeżdżanie “do domu” na wielkie święta byłoby niezwykle powszechne. Ci ludzie po prostu próbują znaleźć punkt odniesienia, z którym mogliby rozpocząć rozmowę.

Ogólnie rzecz biorąc, tych ludzi nie obchodzi, jaka jest twoja odpowiedź, oni po prostu próbują znaleźć sposób na rozpoczęcie rozmowy (my naprawdę lubimy rozmawiać). Po prostu odpowiedz krótko, np.

Prawdopodobnie zostaniemy tu na święta, ciesząc się nimi z dziećmi.

I przejść do dalszej części rozmowy.

Może się to wydawać bardzo wścibskie, jeśli nie jesteś stąd, ale wszyscy jesteśmy tu przyzwyczajeni do życia w swoich kieszeniach (nawet jeśli nie wszyscy to lubimy).

2
2
2
2019-12-18 17:43:05 +0000

Mogę odpowiedzieć tylko na jedną część Twojego pytania, na Twój niepokój związany z pytaniami o Kanadę, na przykład kiedy i jak często tam jeździsz. W swoim wyjaśnieniu napisałeś tak:

Nie podoba mi się kierunek, w którym moja ojczyzna zmierza kulturowo i politycznie.

Jestem w podobnej sytuacji, jeśli chodzi o moją byłą ojczyznę, Niemcy Wschodnie. (W moim przypadku chodzi o rosnące nastroje antyobcokrajowe i antysemickie.)


W tej sytuacji najlepiej sprawdza się dla mnie szczerość. “Nieszczególnie lubię mój dawny dom z powodu szczegółów politycznych” to coś, co większość ludzi może zrozumieć, a nawet podziwiać.

Czasami ludzie pytają mnie, co sądzę o ™>ostatnim badaniu opinii publicznej w tym kraju ™<<, oczekując, że będę go bronił, ponieważ stamtąd pochodzę. Wtedy zazwyczaj przypominam im, że dobrowolnie mieszkam tam, gdzie mieszkam teraz, i dokładnie z tych powodów.

1
1
1
2019-12-17 15:37:07 +0000

To mówi wiele o osobie, która je zadaje. Mówi, że czuje ona duże przywiązanie do swojego “domu” lub miejsca, w którym się wychowała. To mówi, że doświadczają wiele komfortu i radości od swojej rodziny pochodzenia.

Nie bardzo. To wszystko są standardowe pytania zadawane imigrantom/ekspatom, i mówię to z ponad dziesięcioletniego doświadczenia. Jeśli cokolwiek, to mówi, że nie są szczególnie pomysłowi, ale wtedy pomysłowa pogawędka z bliskimi obcymi jest trudna.


  • Czy często wracasz do domu?

Nie musisz akceptować narracji, że home oznacza miejsce, w którym się wychowałeś. Jeśli home oznacza dla ciebie Irlandię, powiedz o tym. Możesz to zrobić z humorem (“Yes, I go home every night”) lub bez, ale tak czy inaczej masz możliwość kierowania dyskusją.


  • Czy twoi rodzice przyjeżdżają tutaj?

To można łatwo zignorować: “_Nie często. To długa droga”.


  • Czy podoba ci się tutaj?
  • Mieszkam tu już 3 LATA. Tu urodził się mój syn.

Trzy lata to niezbyt długo, aby mieszkać w danym miejscu. Przejście przez różne etapy szoku kulturowego może z łatwością zająć dwa lata. A znam ludzi, którzy żyli dłużej w miejscach, których nie lubili ze względu na partnera lub pracę.

Nie ma powodu, aby doszukiwać się czegokolwiek w tym pytaniu i możesz odpowiedzieć na nie z taką szczerością, jaka wydaje ci się odpowiednia dla relacji, jakie masz ze swoim rozmówcą, chociaż jeśli jest to osoba miejscowa, mądrze byłoby powstrzymać się od mówienia o rzeczach, których nie lubisz.


  • Jak się [czujesz] z tym, że spędzisz święta Bożego Narodzenia z dala od rodziny?
  • Ja już mam własne dzieci i rodzinę. Dlaczego pytasz o to kogoś, kto wie, że masz własną rodzinę?

Ponieważ pochodzisz z kultury, w której Święta Bożego Narodzenia tradycyjnie spędza się z dalszą rodziną. Brzmi to dla mnie tak, jakbyś mógł zgodnie z prawdą odpowiedzieć coś w stylu “Christmas wasn’t a big thing when I was growing up” i zmienić temat, być może na jakiś aspekt irlandzkich obchodów Bożego Narodzenia, który lubisz lub uważasz za zaskakujący.


itd.

Bycie imigrantem to haczyk, którego ludzie będą próbowali użyć, aby znaleźć temat do rozmowy. (Prawie) zawsze można bezpiecznie odwrócić rozmowę od siebie, mówiąc coś pozytywnego o kraju, w którym się znajdujesz lub wyrażając zainteresowanie różnicami. Kiedy jest trochę zaufania, można mówić o negatywnych wrażeniach i rzeczach, z którymi walczyłeś lub walczysz, aby się przystosować. Tak czy inaczej, punkt ciężkości przesuwa się z Twojego osobistego tła na szersze różnice kulturowe i geograficzne.