2019-07-14 20:21:30 +0000 2019-07-14 20:21:30 +0000
39
39

Jak uczciwie odpowiedzieć na pytania dziewczyny takie jak "Jak znalazłeś to miejsce", nie sprawiając wrażenia, że zawsze mówię o moich byłych?

Jestem w połowie dwudziestki i zawsze miałem więcej przyjaciółek niż przyjaciółek. Byłam w 2 poważnych związkach (jeden 1,5 roku, drugi 3 lata) i 4 lub 5 małych, ale nie można ich nazwać “związkami”. Nie utrzymuję już kontaktów z większością dziewczyn, które kiedykolwiek spotkałam.

Ale robiłam wiele rzeczy z tymi przyjaciółkami i byłymi: odwiedzałam restauracje, parki, miasta, wyjeżdżałam za granicę, itd. Znam wiele miejsc, które są warte odwiedzenia lub rzeczy, które są zabawne do zrobienia razem, ponieważ byłem tam lub robiłem te rzeczy z jakąś inną dziewczyną wcześniej. Nie ukrywam tego.

Byłem w wielu związkach, gdzie zawsze było mi ciężko opowiadać te historie lub mówić o pewnych rzeczach, ponieważ moim dziewczynom zawsze mówię o innych dziewczynach lub, szczególnie, o moich byłych (tylko dlatego, że robiłem więcej rzeczy z byłymi, więc pojawiają się one częściej jako odpowiedź). Moje dziewczyny czasami mają wrażenie, że ciągle je do siebie porównuję.

Zazwyczaj tak to wygląda: Moja dziewczyna i ja idziemy gdzieś razem do miejsca, które znam, jest w porządku. Rozmawiamy i w pewnym momencie, prędzej czy później, pojawia się to magiczne pytanie: “Czy przyszedłeś tu wcześniej?” lub “Czy znasz to miejsce?” lub “Jak znalazłeś to miejsce?” Albo idziemy w jakieś nowe miejsce i w rozmowie wspominam historię, w której doświadczyłem czegoś podobnego, ale innego w pewnych aspektach lub zupełnie innego. Znowu pojawia się magiczne pytanie: “Z kim tam byłaś? Czy byłeś tam sam?”. Nigdy nie miałam wrażenia, że te pytania były zadawane celowo, aby sprawdzić, czy jestem kobieciarką, czy coś, raczej z czystej ciekawości, tak jak wtedy, gdy dwoje ludzi się poznaje.

Stoczyłam długie bitwy tłumacząc, że te dziewczyny nie mają dla mnie znaczenia i mówię jej o miejscu czy rzeczy z powodu znaczenia tego w tym konkretnym momencie, a nie z powodu dziewczyny, z którą wtedy byłam.

Dodając do tego, kiedy tylko rozmawiamy o mnie i mojej przeszłości, mogą pojawić się moi exes. Przykład: Mogę powiedzieć, że lubię tańczyć i tańczyłam taniec towarzyski przez 2 lata (co jest dość oczywiste, że musiałam mieć partnera). Albo (jest to duża sprawa) o czymś, co nie podobało mi się w stosunku do byłej lub ogólnie mówiąc o kobietach. Obawiam się, że mogę wspomnieć o moich byłych w bardziej swobodnej atmosferze, jak “Cieszę się, że nie jesteś taki jak ona, bo zawsze była X i Y”.

Dla mojego następnego związku, jak mogę szczerze odpowiedzieć na tego typu pytania, nie przychodząc tak jak zawsze mówię o moich byłych?

Odpowiedzi (5)

52
52
52
2019-07-15 07:42:16 +0000

Jak uczciwie odpowiedzieć na pytania od dziewczyny jak “Jak znalazłeś to miejsce” bez robienia wrażenia, że zawsze mówię o moich eks?

Nie musisz o nich nie wspominać. Po prostu rozmawiaj o nich tak samo, jak o innych (męskich) przyjaciołach, z którymi mogłeś robić różne rzeczy.

Tak jak opisałaś swoje pochodzenie, dorastałam z wieloma kobietami, z których wiele było moimi najbliższymi przyjaciółkami. Kiedy w końcu zaczęłam chodzić na randki, pozostałam przyjaciółką większości moich byłych po zerwaniu z nimi, a jedna z nich pozostaje być może moją najbliższą przyjaciółką jakieś 25 lat później. Na dodatek, taniec towarzyski i taniec tanga były moimi podstawowymi zajęciami towarzyskimi przez wiele lat. Tak więc, tak, dziewczyny/kobiety były obecne i zaangażowane w lot rzeczy, które zrobiłem w moim życiu, ale nigdy nie miałem _złej reakcji, kiedy rozmawiałem z obecną dziewczyną o miejscach, do których chodziłem lub o rzeczach, które robiłem z innymi kobietami.

Z opisu w pytaniu, jak te rozmowy idą, myślę, że widzę, dlaczego możesz mieć problemy: Starając się nie wspominać, z kim byłeś, wychodzisz z tego, że jesteś wyraźnie unikający. Kiedy ludzie zauważają, że starasz się nie powiedzieć im czegoś, naturalnie stają się podejrzliwi i często zakładają najgorsze, bo gdyby nie było źle, to dlaczego starałbyś się zachować to w tajemnicy?

Dlatego też mówię o moich przyjaciółkach tak samo, jak o moich męskich przyjaciołach i sugeruję, żebyś starał się robić to samo. Jeśli mówię o Marii w ten sam sposób (i tak samo łatwo jak) mówię o Johnie, to generalnie zakłada się, że wchodzę w interakcje z nimi obiema w ten sam sposób. Jeśli natomiast mówiłem o Janie swobodnie, ale unikałem go za każdym razem, gdy Maryja pojawiła się w rozmowie, to można to odczytać jako sugerujące, że mam inne relacje z Maryją niż z Janem - być może nawet, że jestem w niej potajemnie zakochany - czego właśnie starasz się unikać.

24
24
24
2019-07-15 10:00:19 +0000

Ja również miałem swój sprawiedliwy udział w kobiecych przyjaciółkach. Miałem również kilka poważnych związków przed znalezieniem mojej żony. Ta odpowiedź jest oparta na moich dyskusjach z moją obecną żoną, kiedy te inne dziewczyny pojawiły się w rozmowie.

Zastosowanie poniższych metod albo zapobiegło zadawaniu tych pytań przez moją obecną żonę, albo jeśli się pojawiły, pozwoliło mi odpowiedzieć na nie zgodnie z prawdą bez denerwowania jej.


Zwykli przyjaciele, nie romantyczny kontekst

Zgadzam się z odpowiedzią Dave'a na temat zwykłych przyjaciół, którym zdarzają się dziewczyny. Tak długo jak jesteś szczery, że są to tylko przyjaciele i opowiadasz o nich dokładnie w taki sam sposób jakbyś opowiadał o nich gdyby byli chłopcami, nie powinno to powodować dużej zazdrości. Za pierwszym razem, gdy wspomniałem o nowej dziewczynie, moja żona również zapytałaby, kim ona jest. Po wyjaśnieniu kim była i jaka była reszta grupy przyjaciół, w której byliśmy w tym czasie (czasami składającej się tylko z 4 dziewczyn na przykład) mogłem zazwyczaj kontynuować moją nieromantyczną opowieść.


Byli, romantyczny kontekst

To, co może być o wiele bardziej skomplikowane, to rozmowa o twoich doświadczeniach z byłymi dziewczynami. Jeśli wracasz do jakiegoś romantycznego miejsca i pierwszą rzeczą, o której mówisz jest to, jak wspaniała była twoja randka z inną dziewczyną w tym magicznym miejscu, to oczywiście twoja obecna dziewczyna nie będzie zadowolona. Sugerujesz, że ona musi sprawić, aby ta randka była co najmniej tak miła, jak ta w twojej pamięci. Nawet jeśli nigdy nie miałeś zamiaru tego zrobić.

To, co bym zrobił, to wspomnieć o tym, że byłeś tam wcześniej z jedną ze swoich byłych podczas planowania wycieczki/aktywności. Wyraźnie zaznacz, że lubisz to miejsce / jedzenie / … i myślisz, że twoja obecna dziewczyna też by się cieszyła, a następnie zapytaj, czy chciałaby doświadczyć tego również z tobą.

Teraz są 2 możliwe wyniki:

  1. Twoja dziewczyna nie lubi chodzić do tego miejsca, ponieważ nie chce być porównywana do Twojej byłej.

Po prostu przyjmij to do wiadomości i spróbuj znaleźć coś innego, co oboje lubicie.

  1. Idziesz do tego miejsca.

Podczas randki (czy wspomniałem o romantycznym miejscu? Zrobiłem to dobrze…) pamiętaj, aby nigdy nie wspominać o swojej byłej, chyba że zostaniesz o to wyraźnie poproszony. Jesteś tam, aby zrobić zabawne nowe wspomnienia ze swoją nową dziewczyną, a nie przeżywać wspomnienia o swojej byłej. W ogóle nie mów o swoich wspomnieniach z tego miejsca.

Jedynym wyjątkiem od tego jest sytuacja, w której sugerujesz następne miejsce, do którego możesz się udać. Na przykład, jeśli jesteś na wycieczce po mieście, możesz powiedzieć coś w stylu “2 przecznice stąd jest taki ładny widok, który po prostu musisz zobaczyć”.

Oczywiście ona będzie wiedziała, że byłeś tam wcześniej ze swoją byłą dziewczyną, inaczej nie wiedziałbyś o tym widoku. Ale mówiąc to w ten sposób, sprawiasz, że chodzi o Twoje obecne doświadczenie i coś, co jej się spodoba (/powinno?). Twoja uwaga w tym czasie jest wyraźnie z nią, a nie we wspomnieniach o tym miejscu.


Byli, przypadkowy kontekst z obecną dziewczyną (możliwe, że o romantycznym wspomnieniu)

W przypadku, gdy nie planujesz iść gdzieś konkretnie, ale po prostu przypadkiem natrafiasz na miejsce z silnym wspomnieniem, jak na przykład przechodzenie obok starej szkoły tańca.

Nie ma nic złego w zdawkowym wspomnieniu, że uczyłeś się tam tańczyć. Podczas tego wyjaśnienia oczywiście będziesz mówił o swojej byłej dziewczynie. Nie kłam w tej sprawie, nie próbuj jej pominąć.

O patrz, to jest [szkoła tańca], to tam nauczyłem się tańczyć jakieś 5 lat temu, kiedy jeszcze chodziłem z dziewczyną X. Czy umiesz tańczyć taniec towarzyski?

Mówisz po prostu o czymś, czego doświadczyłeś w przeszłości. Nie próbuj tego bagatelizować jako coś nieistotnego. Nie kłam na ten temat. Po prostu powiedz to tak jak jest. Jeśli po raz pierwszy wspominasz o dziewczynie X, a Twoja dziewczyna chce wiedzieć, o kogo chodzi, po prostu powiedz prawdę:

Nie jest tajemnicą, że chodziłem z dziewczyną X 5 lat temu. Byliśmy czymś, mieliśmy wiele miłych chwil, ale ostatecznie nie wyszło, więc zerwaliśmy po 1,5 roku. Jedną z miłych rzeczy w tym związku jest to, że teraz jestem świetny w tańcu towarzyskim, chcesz żebym cię nauczył?

W ten sposób pokazujesz, że nie masz nic do ukrycia. Ta dziewczyna była dla Ciebie ważna w pewnym okresie Twojego życia, ale to już przeszłość. Fakt, że możesz teraz swobodnie o tym rozmawiać, oznacza, że się z tym pogodziłeś i możesz teraz skupić się na tym, co znaczy dla Ciebie Twoja obecna dziewczyna. Powinieneś jednak starać się unikać porównywania swojej obecnej dziewczyny do swoich byłych. Powiedzenie czegoś w stylu

“Cieszę się, że nie jesteś taka jak tamta była, bo ona zawsze X i Y

oznacza, że myślisz więcej o "tamtej” niż o swojej dziewczynie. Zamiast tego, skoro wiesz, czego chcesz, sformułuj to w sposób, który nie będzie jej porównywał:

Podoba mi się, jak robisz X.

13
13
13
2019-07-15 10:29:27 +0000

Myślę, że odpowiedź Dave'a Sherohmana jest bardzo dobra dla części twojego kontekstu (jak wspomnieć o innych dziewczynach podczas zajęć z dziewczyną, które kiedyś robiłeś z innymi dziewczynami). Chcę odnieść się do tej drugiej części, którą dodałaś później.

“Moje dziewczyny czasami mają wrażenie, że ciągle je do siebie porównuję.”

“Albo (to jest duże) o czymś, co nie podobało mi się w stosunku do byłej lub ogólnie mówiąc o kobietach. Obawiam się, że mogę wspomnieć o moich byłych w bardziej swobodnej atmosferze, jak "Cieszę się, że nie jesteś taka jak ona, bo zawsze była X i Y”.

Nie wspominasz o swoich byłych tylko po to, by przekazać informacje o tym, jak znalazłeś sobie miejsce. Zdaje się, że mówisz o ich charakterze, ich dziwactwach i porównujesz ich do swojej obecnej dziewczyny. Odpowiedziałeś na jeden z moich komentarzy (gdzie zastanawiałem się, czy wspominasz o swoich byłych bez podpowiedzi), mówiąc “Jeśli to jest to, że sam zaczynam rozmowę od opowiadania historii z udziałem innych dziewczyn, to nie”. Ale inne rzeczy, które powiedziałaś, wydają się temu zaprzeczać (patrz wyżej). Sama mówisz, że inne dziewczyny czuły się stale w porównaniu z twoimi byłymi, nie sądzę, żeby czuły się tak, gdybyś tylko wspomniała o takich rzeczach jak to, że przyszłaś do tej restauracji z byłym A w przeszłości.

So here’s a couple of things that I would try if I were you :

Focus on the person in front of you

I know you say you don’t mention your exes otherwise, but again some things you’ve said contradicts this statement. Więc gdybym była tobą, zwróciłabym na to trochę uwagi w moim następnym związku. Umawiałam się bardzo krótko przed moim obecnym związkiem (który trwa już 5 lat) i miałam tylko jeden poważny związek (jeden rok) przed tym jednym. Więc bardzo łatwo byłoby wpaść w pułapkę “Oh, B zrobił to w ten sposób” lub “Lubiłem robić X z B, tęsknię za tym, czy jesteś tym zainteresowany?”. Z mojego pierwszego związku wyciągnęłam też wiele lekcji, więc są rzeczy, które robię, a które są związane z moim pierwszym związkiem. Jednak często nie trzeba wspominać o tym mojemu chłopakowi. Moją zasadą jest: czy wspominanie o moim byłym chłopaku da jakikolwiek użyteczny kontekst do tego, co chcę powiedzieć/do? Być może masz wrażenie, że płacisz im komplement, ale porównywanie ich do innej dziewczyny nie jest komplementem. Możesz powiedzieć ten komplement nie wspominając o kimś innym (“Naprawdę lubię Z w tobie”). Jeśli jest to coś, co jest dla Ciebie naprawdę ważne lub o czym czujesz się mocno, możesz to zrobić bez wspominania o kimś konkretnym:

“Naprawdę doceniam Y w Tobie, to nie jest coś, co miałem w poprzednich związkach i naprawdę Cię za to cenię.”

Ujmując rzeczy w ten sposób, skupiasz się na swojej obecnej dziewczynie i na tym, co w niej lubisz (lub nie lubisz, obowiązuje ta sama zasada, nie porównuj ich do Twojej byłej, która była w tym tak wspaniała). Sprawia to również wrażenie, że cenisz ją za osobę, którą jest, a nie za to, jak jest lub nie jest porównywana z jakąś inną dziewczyną.

Jeśli nadal masz w zwyczaju wspominać o swoich byłych, porównując je do swoich obecnych przyjaciółek, prawdopodobnie zwiększa to ich irytację, gdy przyprowadzasz je w jakieś miejsce, gdzie przyprowadziłeś również swoją byłą. Może to być również powód, dla którego grillują cię na tym, z kim byłeś.

1
1
1
2019-07-15 05:41:48 +0000

Przechodzę przez te sytuacje sporadycznie. Nawet teraz mam przyjaciela (dziewczynę, tylko zwykłą przyjaźń), któremu nie chcę wspominać, że coś się stało, gdy byłem z inną dziewczyną.

W takich sytuacjach chodzę z takimi rzeczami jak:

X raz byłem z jakimiś przyjaciółmi. I jeden z nich… [bla bla].

Może się zdarzyć, że wymkniesz (nieumyślnie) jakąś informację, że jedna z nich była dziewczyną. To jest w porządku, z mojego punktu widzenia, i nie powinnaś panikować. Po prostu przejdź do historii.

Jeśli zostaniesz poproszony (lub nawet gorzej, zaklęty) o pytania dotyczące drugiej dziewczyny, masz (przynajmniej) dwie opcje:

  1. Podaj kilka wyjaśnień na temat tej drugiej dziewczyny. Coś takiego powinno normalnie dotyczyć tematu:

Ona była jedną z nich w naszej grupie. Była przyjaciółką…

  1. Być może zdecydujesz się podać jakieś (niewinne?!) kłamstwa na temat faktów. Udawaj, że była dziewczyną kogoś innego, albo że była rzeczywiście facetem.

Osobiście nigdy nie kłamałem na temat rzeczy. Jeśli moja obecna dziewczyna nie może żyć z tym, że nie dorastałem w samotności w surowym klasztorze dla mężczyzn, to (najprawdopodobniej) nie chcę z nią dalej związać.

Oczywiście, znasz lepiej swoje szczegóły i będziesz musiał dostosować je do sytuacji.

0
0
0
2019-07-15 17:51:30 +0000

Wywróćmy to do fundamentalnej kwestii.

pytania od dziewczyny…bez…mówienia o moich byłych?

Zawsze przestrzegałem bardzo prostej zasady… nie rozmawiając o byłych To jest to, nie ma powodu do nadmiernego komplikowania sytuacji.

W praktyce, to zazwyczaj jest takie proste. Możesz mówić o prawie wszystkim, co zrobiłeś, skupiając się po prostu na swoim osobistym doświadczeniu**, a nie na “wspólnym doświadczeniu” z byłym.

Wiem, że może czuć się bardziej “szczerze” umieszczając ex w opisie, ale…naprawdę nikt nie chce o nich słyszeć_. Nie, to nie jest kłamstwo po prostu pominąć drugą osobę. Jeśli idziesz na spacer po cichym brzegu rzeki, założą, że robiłeś to już wcześniej, nie ma potrzeby tego potwierdzać, bo to właśnie zachęca do porównań. Tak samo jest z tańcem towarzyskim.

Jeśli zapytasz konkretnie, możesz spróbować być w tym uroczy, mówiąc coś w stylu “Masz mnie, przyprowadzam tu wszystkie [bezinteresowny komplement] panie”.

Teraz, jeśli ciągle pytają o byłych, to jest to niepokojące i wskazuje na pewien brak bezpieczeństwa z ich strony. Tylko pamiętaj o tym. Oboje jesteście w zdrowej sytuacji, jeśli _moglibyście rozmawiać o byłych, ale tak naprawdę nie chcecie.

Chyba że istnieje bardzo, bardzo znaczący powód (bagaż), by wspomnieć o byłych (zajadły rozwód, dzieci, znęcanie się), po prostu nie róbcie tego. To jest bardzo powszechna rada: He Keeps Talking About His Exes! Major Turn Offs in Relationships - Talking about Exes