W sytuacji, w której znajdujemy się w sytuacji, w której chodzi o to, aby użyć cechy wyróżniającej, aby opisać daną osobę i można mieć pewność, że ma ona jakieś afrykańskie dziedzictwo, najlepszym określeniem jest “czarny”. W żadnym wypadku nie jest ono jednomyślne. Znajdziesz kilka osób, które uważają, że jakiekolwiek rozróżnienie danej osoby przez jej wygląd jest niewłaściwe. Czasami jednak, przynajmniej przydatna staje się możliwość takiego rozróżnienia. Możesz też lepiej użyć tego określenia jako jednego z kilku -
Osoba, którą widziałem była piękną, wysoką, czarną kobietą z długimi, wyprostowanymi włosami.
Uwaga, to jedna rzecz, jeśli mówisz o nich komuś innemu. Inną rzeczą jest używanie tego określenia dla nich, kiedy jesteś w ich pobliżu. Najlepszą osobą do zadawania tego pytania - jest twój współpracownik. Jeśli się o tym poinformujesz, będziesz w stanie lepiej dzielić się swoimi informacjami i unikać obrażania ich.
Dla niektórych lewicowców w ogólnie poważnej sytuacji, zamierzam zadzwonić do naszych przyjaciół na Saturday Night Live, którzy właśnie w tym tygodniu, krótko omówili to w specjalnym letnim Weekend Update “ w komentarzu do NAACP. Na samym początku tego segmentu, Michael Che, czarny komik, mówi:
The National Association for the Advancement of Colored People wydał swoje pierwsze w historii doradztwo turystyczne. Ostrzeżenie ludzi kolorowych przed dyskryminacją w Missouri. Przede wszystkim, NAACP, przestań nazywać nas "kolorowymi ludźmi”. Wybraliśmy jakiś kolor dawno temu - jest “czarny”, okay?
Chociaż nie sądzę, aby Michael Che mówił w imieniu wszystkich ludzi pochodzenia afrykańskiego, ma głośny głos.
Jak już mówiłem, niektórzy ludzie uważają, że te słowa są niestosowne i że kolory, jak ludzie się zachowują, ponieważ nie chcą brzmieć rasistowsko. Zgaduję, że to właśnie dlatego twój współpracownik zachowywał się tak jak oni. Kiedy czytasz takie rzeczy jak ten artykuł na The Spectator , trudno jest wiedzieć, jak opisać kogoś, kto jest czarny. Zauważę, że jest to z punktu widzenia białego brytyjskiego mężczyzny.
Podobno właściwym terminem w USA nie jest nawet “czarny”, ale “ludzie koloru”. Wybaczcie, ale nie ma znaczącej różnicy semantycznej między słowami “ludzie koloru” i “ludzie kolorowi”. Dlaczego więc jedno obraża, a drugie nie? Czyż nie jest to przypadek skonfiskowanego oburzenia i wytworzonej wrażliwości?
Innym problemem z ludźmi koloru “ jest to, że oznacza to "każdego, kto nie jest biały”, co nie jest przydatne do opisania czarnego człowieka w twojej sytuacji. Gdyby twój współpracownik powiedział “osoba koloru”, mógłby mówić o kimś, kto jest Azjatą, Latynosem, Hindusem… o czymkolwiek, co nie jest białe.
Znalazłem ciekawą dyskusję z historią prawie identyczną do twojej, choć zadającą inne pytanie:
Rozumiem, dlaczego Biali ludzie robią to - boją się być nazywani rasistami. Moje pytanie brzmi, czy to naprawdę obraża Czarnych ludzi, jeśli ktoś opisuje ich jako Czarnych? Czy też jest to tylko postrzeganie Białych Ludzi?
Jeden z respondentów, Emmaline, czyni tę związaną z tym uwagę:
Używam terminu “Czarni”, ponieważ nie wszyscy identyfikują się jako Afrykańczycy - nawet jeśli ich pierwotni przodkowie mogli pochodzić z Afryki, ich rodzina żyje od wielu pokoleń na przykład na Wyspach Karaibskich i identyfikuje się tylko z tą kulturą.
Ktoś inny, sativaah odpowiada na to
Ludzie Kolorowi (POC)
… Jest wiele opinii w tym wątku, więc masz wiele do rozważenia od różnych ludzi.