2017-08-10 00:09:23 +0000 2017-08-10 00:09:23 +0000
184
184

Jak poprosić weganina, żeby przestał mówić mi o weganizmie, bo nie jestem nim zainteresowany?

Pracuję w biurze z kilkoma wegańskimi współpracownikami. Jeśli przynoszę na lunch jakieś produkty pochodzenia zwierzęcego (nawet sery, które mogą pachnieć), prawdopodobnie długo będę się nad tym zastanawiać. W przeszłości cierpliwie wysłuchiwałam ich argumentów, dlaczego powinnam zmienić swoje nawyki żywieniowe, ale szczerze mówiąc, jestem tym zmęczona - po prostu chcę zjeść lunch w spokoju i wrócić do pracy.

Aby być jasną w tej ostatniej kwestii: nie mam nic przeciwko weganizmowi ani weganom; nie próbuję z nich kpić ani powodować tarć w miejscu pracy. Dużo o tym myślałam i rozważałam ich argumenty, ale postanowiłam nie zmieniać diety.

Próbowałam znaleźć miejsca do jedzenia, które nie będą dla nich tak zauważalne - ale nie ma znaczenia, czy jestem przy biurku, czy w salonie - i tak mnie znajdą. Jeden z nich wspomina o rajdach, w których uczestniczą, lub o czasie spędzonym na pikietowaniu sklepów mięsnych - w rezultacie podejrzewam, że postrzegają te konfrontacje jako mniej o mnie, a bardziej jako dogodną okazję do dalszego rozwoju tego rodzaju aktywizmu.

Mógłbym pójść w tej sprawie do działu HR, ale wolałbym znaleźć sposób na spokojne rozwiązanie problemu.

Jaki jest najlepszy sposób, aby zakończyć ich próby nakłonienia mnie do zmiany diety, a jednocześnie nie nastawiać się na przyszłe konflikty z nimi?

Odpowiedzi (9)

109
109
109
2017-08-10 00:42:04 +0000

Powiedz im tylko to, co nam powiedziałeś.

Argumentacja nie jest oczywiście produktywna. Moja siostra próbuje zostać weganką, a wielu moich przyjaciół i kolegów z drużyny to albo weganie, albo wegetarianie. Stwierdziłam, że dyskusja na ten temat nie jest wcale produktywna - nie dlatego, że weganie są kłótliwi, ale dlatego, że nie ma obiektywnie słusznej odpowiedzi na pytanie, czy dana osoba powinna być weganką, czy też nie. To jest osobisty wybór. Powołując się na statystyki, rozmawiając o badaniach wpływu na środowisko lub zagłębiając się w szczegóły dotyczące przemysłu mięsnego, z mojego doświadczenia wynika, że nie wpłynęło to jeszcze znacząco na nikogo. Prowadzi to po prostu do walki, co sprawia, że wszyscy są wkurzeni.

Chcesz uniknąć poważnych argumentów tego rodzaju i po prostu zakończyć dyskusję. To dobrze, a jeśli mówisz tyle, to zadaniem drugiej osoby jest uszanowanie tego. Polecam powiedzieć im kilka rzeczy, ** trzy rzeczy, które najbardziej wyróżniały mnie z twojego stanowiska** :

  1. *Słyszałeś je. *Każda rozmowa o dzielnej sprawie staje się bezproduktywna, jeśli jedna strona po prostu powie “nie” temu, co mówi druga osoba. Jeśli dasz im znać, że wysłuchałeś ich punktów - może nawet odniesiesz się do jednego z nich tutaj - to zrozumieją, że ich szanujesz.

  2. Nie próbujesz ich “nawrócić”. Wygląda na to, że próbują cię “nawrócić” (za brak lepszego słowa; przepraszam za konotacje) na weganizm. Możliwe, że ich ciągłą irytacją jest to, że postrzegają cię jako próbującego zrobić to samo z nimi. Nie kończysz rozmowy, aby ogłosić zwycięstwo; kończysz ją, aby ogłosić remis.

  3. To osobisty wybór. Jak już mówiłem, weganizm jest wyborem.** Do każdej swojej własnej diety, że tak powiem. Nie dokonujesz wyboru, bo jest obiektywnie poprawny. Dokonujesz go, bo z tego, co widzisz w faktach, jest najlepszy

75
75
75
2017-08-10 00:20:36 +0000

Miałam do czynienia z tą kwestią w kilku różnych kontekstach, od przyjaciół do ludzi, z którymi się umawiałam, nawet z zupełnie obcymi mi osobami…

Moje podejście jest zazwyczaj dość proste i bezpośrednie.

Szanuję twoją decyzję o byciu weganką, ale nie jestem weganką, ani nie zamierzam się nią stać.

Jeśli będą się upierać, czasem polubią swoje podejście do ewangelistów skłonią ich do rozpoznania, że są trochę agresywni.

Nie próbuję cię nawracać; proszę, przedłużaj mnie o tę samą uprzejmość.

68
68
68
2017-08-10 05:39:56 +0000

Nie jestem jednak prawnikiem…

Szkoda, że “kazanie” zostało usunięte z twojego pytania. Po pierwsze, twoje użycie tego słowa i sformułowanie twojego pytania wskazuje, jak zachowanie innych wpłynęło na ciebie. Po drugie, na podstawie sprawozdania z ich działań, w sposób nieosądzający, to jest dosłownie to, co oni re, w rzeczywistości robi, głosili swój sposób życia w próbie konwersji ciebie.

Zamierzam sformułować moją odpowiedź przy założeniu, że już próbowałeś rozsądnych wniosków, a może nawet debatowałeś z nimi, a wyniki są takie same. Jeśli tego nie zrobiłeś, to najpierw użyj tych metod - mogą one doprowadzić do lepszego środowiska pracy dla Ciebie i dla nich. Jeśli jednak takie wysiłki okażą się bezowocne lub okazały się bezowocne, wówczas istnieją silniejsze środki.

Ich zgłoszone działania i Twoja odpowiedź sugerują, że ich działania faktycznie tworzą coś, co jest określane mianem “wrogiego środowiska pracy”. Amerykański Departament Pracy ma konkretne wytyczne, których pracodawcy muszą przestrzegać, aby pozostać w zgodzie z Tytułem VII Ustawy o prawach obywatelskich z 1964 . Jedna z nich dotyczy wyrażenie religijne w miejscu pracy DOL . Odpowiednia część brzmi:

B. Ekspresja religijna wśród pracowników

Pracownicy mogą prowadzić rozmowy i wyrażać swoje poglądy religijne ze współpracownikami w takim samym stopniu, w jakim mogą prowadzić porównywalną prywatną rozmowę na tematy niezwiązane z religią.

Przykład: W miejscach nieformalnych, takich jak kafeterie i korytarze, pracownicy mają z reguły prawo do dyskusji na temat swoich poglądów religijnych. Ponadto pracownicy są uprawnieni do umieszczania informacji religijnych na ubraniach w takim samym stopniu, w jakim wolno im umieszczać inne, porównywalne informacje.

Jednakże, gdy takie wyrażenie jest skierowane do innych pracowników, np. poglądy dotyczące praktyk religijnych wyrażane w rozmowie, pracownik musi powstrzymać się od takiego wyrażania, gdy inny pracownik poprosi, aby je wstrzymać lub w inny sposób wykaże, że jest ono niepożądane. Kontynuowanie takiego zachowania w takich okolicznościach może prowadzić do bezprawnego nękania na tle religijnym.

Należy pamiętać, że choć wytyczne te mają charakter demonstracyjny, to są one przeznaczone specjalnie dla Wydziałów Miejsc Pracy, a nie dla wszystkich miejsc pracy. Zostały one podane jako “krótka forma” tego, co RĘCZNIK WYPEŁNIANIA EEOC obejmuje bardzo szczegółowo w SECTION 12: RELIGIOUS DISCRIMINATION , 12 - III Harassment, A. Prohibited Conduct, 2. Hostile Work Environment, SECTION 12: RELIGIOUS DISCRIMINATION , co jest way zbyt długie, aby je tu zacytować, lub nawet sparafrazować.

Punktem podniesionym przez innego użytkownika, AndyT , jest to, że weganizm nie jest powszechnie uważany za “religię” w tym samym świetle co główne religie. W zależności od tego, jak jest przestrzegany i stosowany, może być nadal uważany za taki na mocy powyższych statutów, zarówno jako praktyka chroniona dla wyznawców, jak i jako zachowanie zakazane na mocy wytycznych dotyczących molestowania. EEOC COMPLIANCE MANUAL, 12 - I Coverage, A. Prohibited Conduct, 1. Religion, &007 ma:

Religijne przekonania obejmują zarówno teistyczne, jak i nieteistyczne “moralne lub etyczne przekonania o tym, co jest dobre a co złe, które są szczerze trzymane z siłą tradycyjnych poglądów religijnych”. Chociaż sądy zazwyczaj rozstrzygają wątpliwości co do poszczególnych przekonań na korzyść stwierdzenia, że są one religijne…

Najważniejsze jest to, że to, czego doświadczasz jest“Dyskryminacją we wrogim środowisku pracy” i obowiązkiem twojego pracodawcy jest usunięcie tej dyskryminacji poprzez powstrzymanie zachowań napastujących stron.

W związku z tym, następnym krokiem, jeśli zajdzie taka potrzeba, jest oficjalne złożenie skargi do swojego bezpośredniego przełożonego (chyba, że jednym z wegan jest Twój przełożony, w którym to przypadku musisz przejść na wyższy poziom) na temat jego zachowania.

Aby uchronić się przed odwetem, zarówno przed weganami, jak i firmą, jeśli zdecydujesz się złożyć skargę, możesz skorzystać z porady prawnej lub reprezentacji. Nie twierdzę, że wiem, gdzie można znaleźć “najlepszą” taką pomoc, ale można zacząć od strony Znajdź prawo® na Religia w miejscu pracy .

10
10
10
2017-08-10 08:44:08 +0000

First establish whether they are doing this on purpose

So far the answers seem to assume that your colleagues talk about this because they are conscicious trying to convert you. Polecam Ci najpierw ustalić czy tak jest.

Przykład z mojej strony: Podoba mi się moja praca. W przeszłości zawsze wychowywałam pracę w rozmowie przynajmniej raz lub dwa razy, ponieważ jest to po prostu coś, o czym lubię rozmawiać. W końcu mój partner dał mi wskazówkę, że niektórzy ludzie nie lubią o tym rozmawiać, zazwyczaj ci, którzy nie mają pracy, którą lubią.

Dopiero po tym, co się stało, zaczęłam myśleć o wpływie na moich partnerów w rozmowie i dostosowałam swoje zachowanie.

Sugerowane podejście

Najpierw ustaliłabym ich intencje, może naprawdę czują, że ich obowiązkiem jest cię nawrócić, a może po prostu lubią rozmawiać o rzeczach, które uważają za ważne.

Here is what you could say:

Hej, I notice that when we talk, the topic often moves to reasons why it is good to be a vegan. Wspieram Cię w byciu weganinem, ale nie jest to coś, o czym lubię często dyskutować. (opcjonalnie: Ponieważ… Czuję, że spędzamy więcej czasu na kłótniach, niż powinniśmy.)

W tym momencie jest tylko kilka prawdopodobnych rezultatów:

  • Odpowiadają czymś takim: Ale to jest naprawdę ważne, żeby być weganinem! – W tym przypadku, przynajmniej jasno ustaliłeś ich cel. Problem nie zniknie bez interwencji i możesz wybrać, czy chcesz to zintensyfikować, czy po prostu zignorować.
  • Wskazują, że nie zdawali sobie sprawy, że nie lubisz o tym mówić, a następnie mówią znacznie mniej na ten temat. Sukces!
  • Wskazują, że będą mniej rozmawiać na ten temat, ale tak naprawdę tego nie robią. W tym przypadku, mogą ukrywać swoje zamiary, lub po prostu nie udało im się zmienić swoich przyzwyczajeń za jednym zamachem.

Aby wesprzeć ludzi w zmianie przyzwyczajeń, pomocne może być, jeśli przez następne kilka razy, kiedy temat jest poruszany, konsekwentnie, ale nieagresywnie zauważasz, że temat jest poruszany (oczywiście bez rozpoczynania dyskusji na temat treści!). Powinno to dać Ci największą szansę na zmianę ich zachowań bez ich antagonizowania.

8
8
8
2017-08-10 14:05:02 +0000

Disengagement

A technique that I have found help is to show your interest wane during their discussion to the point that you are no longer looking in their direction and simply respond losly with an “uh huh” even while they are mid conversation.

This method of disengagement works well in many situations and allows you to ramp up the disinterest when they repeat a question and you can simply answer with an “I’m sorry but I wasn’t really listening” or “I know, that’s crazy”. Ta ostatnia odpowiedź działa dobrze, gdy jest używana w momencie, w którym nie do końca pasuje.

Powinieneś przekonać się, że wszyscy oprócz najbardziej zdeterminowanych będą sfrustrowani i odejdą po kilku minutach.

Nie dręcz się

Jedną rzeczą, o której należy pamiętać we wszystkich dziedzinach życia, w których stajesz w obliczu konfrontacji, jest stanięcie na swoim miejscu. W tej sytuacji, jeśli zmienisz swoją dietę lub nawyki żywieniowe, aby uspokoić tych nielicznych, pokaże Ci to jako słabe i da Ci wrażenie, że łatwo jesteś zastraszany. To byłoby szczególnie złe w miejscu pracy, więc upewnij się, że stoisz na swoim miejscu.

Zachowaj jedzenie sera, chociaż mieć na uwadze resztę biura, jeśli jest to szczególnie ostra odmiana. Załaduj kanapki z mięsem i pamiętaj, że bułki kiełbasiane, jerky czy nawet szkockie jajka to smaczna, popołudniowa przekąska.

Hodowla produktów zwierzęcych rzeczywiście pomaga utrzymać i rozwijać populację zwierząt. Gdybyśmy wszyscy przestali jeść mięso, moglibyśmy zaobserwować dramatyczny spadek populacji ras hodowlanych. Ich pastwiska byłyby potrzebne do uprawy warzyw, a zwierzęta domowe nie radzą sobie dobrze na wolności. Jeśli wszyscy na świecie zmieniliby wegańskie jutro w ciągu naszego życia, mogłoby to doprowadzić do kolejnego masowego wymarcia na tej planecie, gdy zwierzęta hodowlane pogrążą się w masowym spadku. Jest to jedna z prawd, której wielu wegan nie uznaje.

5
5
5
2017-08-10 20:24:45 +0000

Biorąc pod uwagę, że są konsekwentni, to prawdopodobnie nadszedł czas, aby zacząć być konsekwentnym. Za każdym razem, gdy mówią pierwsze zdanie o twoich nawykach żywieniowych, przerywaj je jednym z nich:

  • Mieliśmy już tę dyskusję. Czy jest jeszcze coś, o czym powinniście porozmawiać?
  • Pamiętam, kiedy ostatnio o tym rozmawialiśmy. Czy jest jeszcze coś, o czym powinniście porozmawiać?
  • Doceniam waszą gorliwość w tym temacie, ale nie jestem zainteresowany rozmową na temat mojej diety z wami. Czy jest jeszcze coś, o czym powinnaś porozmawiać?
  • Nadal nie jestem zainteresowana Twoją dietą i nie będzie mnie już wkrótce. Jeśli zmienię zdanie, przyjdę do Ciebie, do tego czasu proszę, nie omawiaj ze mną ponownie swojej diety.
  • Poprosiłem Cię, abyś nie omawiał ze mną swojej diety. Proszę, znajdź kogoś innego, z kim będziesz mógł o tym porozmawiać.
  • Jeśli nadal będziesz ze mną rozmawiać o swojej diecie, będę musiał porozmawiać z naszym kierownictwem lub działem kadr, to będzie to odczuwalne jako molestowanie, gdy będziesz głosił swoje moralności i przekonania. Czy rozumiesz, że nie chcę ponownie o tym z tobą rozmawiać? Następnym razem, gdy to zrobisz, będę eskalował tę kwestię.

  • Chodźmy do naszego działu personalnego i kontynuujmy tę rozmowę tam. Jeśli tego nie zrobią, powtarzaj i eskaluj do czasu rozwiązania problemu.

Idealnie byłoby, gdyby dostali podpowiedź z kilkoma pierwszymi stwierdzeniami, ale jeśli będą się upierać, stanie się to wyraźnie problemem nękania w miejscu pracy.

Zdecydowanie sugeruję, abyś zaczął prowadzić rejestr tego, kiedy i gdzie to się dzieje, kto próbuje z Tobą o tym rozmawiać i co mówi. Nawet jeśli wydaje się to być rozwiązane po kilkukrotnym powtórzeniu powyższych stwierdzeń, mogą oni spróbować ponownie za miesiąc lub dwa później, a posiadanie zapisu pokaże wyraźny wzorzec prozelitowania w miejscu pracy tak, że powinieneś być w stanie skłonić ich do całkowitego zaprzestania, gdy tylko zapis zostanie przekazany Twojemu szefowi lub działowi kadr.

2
2
2
2017-08-10 12:58:22 +0000

Myślę, że trudno jest coś zmienić, dopóki najpierw tego nie zaakceptujesz (lub przynajmniej nie zrozumiesz). Jest to prawdopodobnie szczególnie prawdziwe w takich sytuacjach, kiedy światopoglądy ludzi są w sprzeczności.

Musisz zrozumieć, że ta osoba (prawdopodobnie) really believes that you becoming vegan would be a good thing, and that you remaining a non-vegan is a bad thing. Z ich perspektywy oboje utrwalacie okrucieństwo (wobec zwierząt, które są emocjonalnie inwestowane w ich dobrostan) i niszczycie środowisko (które oni, ty i wszyscy, na których wam obojgu zależy, by przetrwać) poprzez swoje zachowanie. Powiedzenie im, że powinni po prostu szanować wasze wybory jest niewystarczające i nie daje (moim zdaniem) tej osobie lub jej poglądom wystarczającego szacunku.

Jeśli widziałeś osobę zachowującą się w sposób, który uważałeś za okrutny (dla ludzi, zwierząt lub czegokolwiek innego - czy to jest to, że you jest emocjonalnie zainwestowany) i szkodliwy dla zasobów, od których ty (i inni, na których ci zależy) jesteś zależny, czy “tylko szanuj moją decyzję” wydawałoby się rozsądną obroną? Może tak uważasz, ale zdziwiłbym się, gdybyś nie mógł odnosić się do kogoś, kto tego nie zrobił.

Moją radą byłoby wtedy zapomnieć o “Nie powinieneś próbować zmieniać mojego zdania” i skupić się na “Nie możesz zmienić mojego zdania”, a może nawet (jeśli uważasz, że to prawda) “Twoje próby zmiany mojego zdania zmniejszają prawdopodobieństwo, że to zrobię”.

Chodzi o to, że jeśli w ogóle szanujesz tę osobę, to jesteś jej to winien przynajmniej rozważenie jej poglądów.

Teraz, jeśli już okazałeś im szacunek i ich przekonania (albo słuchając ich argumentów, albo badając temat w swoim własnym czasie), ale nie zostałeś do tego przekonany, po prostu to wyjaśnij. Wyjaśnij, że nie sprzedajesz się na ich konkretnych argumentach na temat weganizmu.

W tym momencie prawdopodobnie rozsądnie jest przyznać, że istnieje możliwość, że jakiś argument lub nowa informacja może cię przekonać w przyszłości (to przynajmniej możliwe, czyż nie?). Może zasugerować, że mogą cię lepiej przekonać, pozwalając ci na przestrzeń do myślenia, i że jeśli ta przestrzeń do myślenia nie doprowadzi cię do weganizmu, nic _nie może zrobić. Oczywiście, zależy to od tego, co czujesz komfortowo przyznając się i jak głęboko czujesz, że twoje poglądy są w przeciwnym kierunku.

Z drugiej strony, jeśli nie okazałeś jeszcze szacunku dla ich poglądów, być może możesz zaoferować (może nawet pod warunkiem, że przestaną o tym mówić później). Z twojej perspektywy, jeśli masz wrażenie, że próbują zmusić cię do działania w określony sposób. Z ich perspektywy jest całkiem możliwe, że uczucie, że naprawdę słuchałeś i rozważałeś ich poglądy może być wszystkim, o co kiedykolwiek prosili.

Jedyną alternatywą dla słuchania i rozważania ich poglądów, jak sądzę, jest po prostu bycie niegrzecznym i sugerowanie, że to, co myślą, nie ma znaczenia, a konsekwencje, o które się martwią, nie są dla Ciebie ważne.

Chodzi o to, że jest mało prawdopodobne, aby ta osoba była przekonana (za mało prawdopodobne, aby udało jej się przekonać them swoich poglądów), że to błędna perspektywa, aby cię przekonać. Musisz ich przekonać, że ich próby zrobienia tego są daremne lub aktywnie szkodliwe dla ich sprawy.

W międzyczasie, jeżeli próbują bezpośrednio wpłynąć na Twoje zachowanie (w przeciwieństwie do Twoich przekonań), wyjaśnij, że nie wierzysz tak jak oni, i musisz zachowywać się w sposób, który jest zgodny z twoim poglądem na rzeczy, tak jak oni robią to z ich.

0
0
0
2017-08-10 08:29:33 +0000

Najprostszym sposobem jest zaprzestanie jedzenia sera w ich pobliżu. Nie musisz stać się weganinem tylko po to, aby uniknąć produktów zwierzęcych na jeden posiłek dziennie tylko w dni robocze. Jak pan powiedział, oni to czuć i to im oczywiście przeszkadza. Wyobraź sobie, że ktoś często je surströmming w twoim biurze. Na pewno by ci to przeszkadzało, a ty próbowałbyś ich przekonać, żeby przestali. Ser dla nich jest jeszcze gorszy niż surströmming dla Ciebie, ponieważ to nie tylko zapach, ale również moralnie wątpliwe dla nich.

Oczywiście, to Twoje prawo do jedzenia sera, ale jednocześnie, to ich prawo do rozpoczęcia rozmowy z Tobą o czymś, co robisz, że irytuje ich. Rozmowy są normalną częścią biurowego życia. Jeśli tak bardzo zależy Ci na rozmowach, które Cię nie interesują, Twoim obowiązkiem jest unikanie ich, np. poprzez nie zapraszanie do rozmowy na co dzień poprzez jedzenie sera.

Oczywiście możesz im również powiedzieć, że nie interesują Cię te same rzeczy, które ich interesują, i przestać z Tobą o tym rozmawiać, ale nie ma sposobu, aby nie zostać uznanym za strasznie niegrzecznego. To po prostu jest strasznie niegrzeczne. Wyobrażam sobie, że ty też masz coś, co cię interesuje i byłbyś urażony, gdyby ktoś powiedział ci, żebyś przestał o tym mówić, bo mu to nie zależy. Zwłaszcza, że to ty jesteś tym, który zaprasza go codziennie z zachowaniem, które ich irytuje. Wracając do przykładu z surströmmingiem, wyobraź sobie, że powiedziałeś komuś, że to pachnie i irytuje cię, a on powiedział ci, że mu nie zależy, a jeszcze bardziej irytuje go, że ciągle o tym mówisz, kiedy tylko przynosi surströmming. Wydaje ci się to niegrzeczne? Tak jest.

Więc masz w zasadzie trzy opcje: przestać robić rzeczy, które ich denerwują, robić to i akceptować ich rozmowy, lub być niegrzeczny i powiedzieć im, że nie jesteś zainteresowany. O tym, co wybierzesz, zadecyduje ostatecznie to, jak bardzo lubisz jeść ser, jak bardzo te rozmowy cię denerwują i jak bardzo cenisz sobie swój związek z nimi. To nie jest decyzja, którą ktokolwiek tutaj może podjąć za Ciebie.

Edycja: Wydaje się, że istnieje pewne zamieszanie co do tego, co mówię tutaj, o czym świadczą komentarze. Nie chodzi o to, czy ser jest ostry, czy nie. Pytający mówi, że go wąchają, to wszystko, co się liczy. Jeśli wąchają (lub widzą, lub cokolwiek innego) dowody czegoś, co jest dla nich moralnie wątpliwe, mają prawo o tym mówić. Byłby to przerażający świat, w którym trzeba by ukryć swoje przekonania, ponieważ mogłyby one obrazić twoich kolegów. Jedzenie przy jego biurku lub w salonie nie jest próbą uniknięcia problemu. Oczekuje się, że jego koledzy będą przechodzić obok tych miejsc w zwykły dzień pracy.

Rozmowa ze współpracownikami to bardzo często bardziej uprzejmość i szacunek niż zainteresowanie tym, co mówią. To nie powinno być problemem dla profesjonalisty.

-1
-1
-1
2017-08-11 21:20:05 +0000

Cała grupa ustaliła, gdzie stoją różni członkowie.

Nie zmienisz zdania, że chcesz jeść nie wegańskie jedzenie i nie jesteś zainteresowany byciem weganinem.

Nie zmienią zdania, że są weganami i że mogą i powinni zmienić cię na weganina, bez względu na to, ile razy powiesz “Nie”. “

Nic w interakcji tego nie zmieni.

*Doskonalenie umiejętności interpersonalnych i społecznych w próbie znalezienia sposobu na powiedzenie "Nie”, który wegańscy eangliści będą respektować, ponieważ twoja uzasadniona granica nie zmieni sytuacji. *

Dlatego właśnie właściwe jest wprowadzenie HR, lub jeśli HR jest NAPRAWDĘ pozbawiony wskazówek, postępuj zgodnie z sugestią Witana ap Danu.

(Gdyby sytuacja była czymś, co by się poprawiło, gdybyś tylko nauczył się grzeczniej mówić “Nie”, już byś ją znalazł i nigdy nie zamieściłbyś tego pytania, ponieważ zostałoby ono rozwiązane przed tą prośbą o pomoc. )

–UPDATE–

Wierzę również, że hodowla fabryczna jest zła, i kiedy mam coś do powiedzenia w tej sprawie, wolę dostać rodzaj mięsa i produktów zwierzęcych (i, idealnie, roślinnych) dostępnych z twojego lokalnego przyjaznego ~Whole Paycheck~ Whole Foods store . Nie radziłbym ci podążać za moimi wskazówkami w tym przypadku, zwłaszcza, że może się to wydawać zachętą do dalszej presji społecznej ze strony twoich współpracowników.

Wspomniałem o tym krótko; próbowałem odpowiedzieć na twoje pytanie społeczne, ponieważ wyraźnie zdecydowałeś się na radę. Nie jestem zainteresowany doradzaniem panu w kwestii diety, chyba że wyraźnie się pan na nią zdecyduje, a nic, co widziałem, nie zachęca pana do komentarzy na temat “Jem mięso, ale pańscy współpracownicy mają rację, że hodowla w fabryce jest okropna”.