2017-08-09 16:22:37 +0000 2017-08-09 16:22:37 +0000
81
81

Czy to niegrzeczne pytać turystów skąd są?

“Więc… Skąd jesteś?”

To normalna mała rozmowa dla nas, większości Hindusów; i tylko ogólne informacje o miejscu pobytu są oczekiwane.

Podczas moich podróży po Indiach spotkałem po drodze kilku obcokrajowców, zwykle z zachodu. Witam ich, oferuję pomoc i często prowadzę małe rozmowy, ponieważ są naszymi gośćmi, i goście są odpowiednikiem boga .

Ale zauważyłem, że niektórzy, jeśli nie wszyscy, zatrzymują się na chwilę, kiedy jestem w części “więc… skąd jesteś?” naszej małej rozmowy.

Jeden lub dwaj poczuli się nawet odtrąceni i odpowiedzieli “dlaczego chcesz wiedzieć?”, lub “Jestem z Ziemi” powiedział facet, który twierdził, że jest rastafarianinem (ale później i tak wspomniał o belgijskim pochodzeniu).

Czułam się zdenerwowana, że moje pytanie ich zdenerwowało. Czy byłem niegrzeczny? Nie byłam pewna. Zapytywanie o miejsce pobytu jest całkiem normalne w indyjskich czatach, a ja byłem w najlepszym możliwym nastroju, tonie i słowach, tak samo jak oni, dopóki nie zapytałem ich o miejsce pobytu.

Question:

Czy generalnie jest to złe pytanie, które zadaję mieszkańcom Zachodu? I czy jest to szczególnie złe, gdy podróżują, powiedzmy, po Indiach? Poza tym, jakie jest lepsze podejście, by wiedzieć skąd pochodzą?

Westerner: rodowity mieszkaniec lub mieszkaniec Zachodu, zwłaszcza Europy Zachodniej lub Ameryki Północnej. - ODO

Nie jestem przewodnikiem btw, jestem kolegą turystą w moim własnym kraju. Zwykle mieszkam i pracuję na Bliskim Wschodzie.

Odpowiedzi (21)

86
86
86
2017-08-09 17:10:20 +0000

Is it in general a bad question to ask westerners ?

Some westerners (and people from anywhere) are inclined to be very private, but I’ve stay in many hostels and hotels and I can’t imagine someone not asking me where I’m from (or being surprised when I ask them).

It’s normal smalltalk for tourists (and business travelers).

And is it especially bad when they’re touring, say, India ?

I’m aware of no special reason why people would be especially put off by this when visiting India.

One or two have even felt put off, and responded with “why do you wanna know?”, or “I’m from Earth” said a guy who claimed to be rastafarian (but later mentioned Belgian origins anyway).

But everyone is different, and if someone reacts this kind of way then just smile and say “Sorry, just making conversation. Jeśli wolisz prywatność, to w porządku.” i zostaw to na tym. Ludzie mają złe dni, źle reagują na podróże lub inne jedzenie - podróżowanie może być czasami trudne.

Ale zadaję to pytanie a lot i doprowadziło to do wielu przyjemnych rozmów. Nie wyobrażam sobie nawet podróży i nie słyszę, jak do mnie mówi i zadaję sobie to pytanie.

29
29
29
2017-08-09 21:06:55 +0000

Myślę, że kwestia, którą ja (i prawdopodobnie inni) miałbym z pytaniem “skąd jesteś?”, oznacza, że odpowiedź jest ważna i zmieni osąd tej osoby o mnie. To tak, jakby pytać o czyjś wiek, rasę lub ulubioną drużynę sportową, możesz po prostu prosić o rozmowę, ale są ludzie, którzy będą pytać o te rzeczy, aby mogli odpowiednio dostosować swoje zachowanie.

Na przykład, kiedyś miałem przyjaciela, który podróżował. Powiedział mi, że jeśli ktoś kiedykolwiek spytałby, skąd pochodzi, powiedziałby, że jest Kanadyjczykiem, mimo że jest Amerykaninem. Jego rozumowanie było takie, że gdyby ktoś dowiedział się, że jest Amerykaninem, traktowałby go źle, podczas gdy jako Kanadyjczyka traktowaliby go normalnie.

Wiele osób ma wiele stereotypów, a wiele stereotypów jest negatywnych. Jeśli nie wiesz, skąd ktoś jest, nie możesz sprowadzić go do stereotypu, musisz traktować go jak normalnego człowieka i tego właśnie chce większość ludzi.

Powiedziałbym więc, że tak, żądanie zbyt wielu informacji od obcego może być niegrzeczne. To niefortunne, ale jest zbyt wielu ludzi na świecie, którzy wykorzystaliby te informacje w sposób negatywny. Myślę, że o wiele bezpieczniej jest pytać ludzi o decyzje, które podjęli, o ich interesy, o takie rzeczy. Rzeczy, które świadomie robią, aby uczynić siebie wyjątkowymi, a nie rzeczy, które pozwalają połączyć je w jedną kategorię.

18
18
18
2017-08-10 06:22:41 +0000

Będę mówić za siebie i z moich obserwacji.

“Skąd jesteś” jest dla mnie najtrudniejszym pytaniem, na które nie lubię odpowiadać bez względu na to, czy jest zadawane w kraju, w którym mieszkam, czy w kraju, do którego jadę. Mogę odpowiedzieć na każde pytanie poza tym. Jeśli jakieś pytanie jest poza moją domeną, mogę po prostu odpowiedzieć “nie wiem” i to by było na tyle. Ale nie mogę odpowiedzieć na pytanie “nie wiem” ani udzielić żadnej innej neutralnej odpowiedzi na pytanie “skąd jesteś?”, ponieważ wydaje się, że jest to znana prawda i prosta odpowiedź dla większości ludzi. I jest wiele sytuacji, w których nie można uniknąć odpowiedzi na to pytanie ** tak jak oczekuje tego dana osoba**.

  1. Curiosity Myślę, że ludzie dawno temu zainteresowali się innymi ludźmi i ich kulturą. A odkąd pojawiły się książki i czytanie, stało się to bardziej przystępne. Nie wspominając o internecie, gdzie teraz można się nauczyć prawie wszystkiego. Nie wspominając o tanich lotach i podmuchach podróżowania.

  2. Kultura kontrkulturowa, subkultura W każdym narodzie istnieją grupy ludzi lub jednostki, które nie podążają za główną kulturą, zwyczajami, tradycjami itp. Niektóre z nich robią to, ponieważ znalazły inną kulturę bardziej atrakcyjną dla nich, inne robią to, ponieważ są przeciwne jakiejś kulturze, jeszcze inne, ponieważ udało im się rozwinąć indywidualnie i tak dalej i tak dalej.

  3. Mieszanie Ludzie mieszali się między różnymi kulturami, narodami, “rasami”, religiami z różnych powodów, czy to miłości, władzy, wojny, niewolnictwa, seksu, imigracji, związków królestw itp.

  4. Uchodźcy, wojna, niewolnictwo. Niektóre osoby zostały przywiezione do kraju lub zmuszone do opuszczenia kraju, który nazywali domem. Albo mogą nie chcieć rozmawiać o kraju, który opuścili, bo to bolesne.

  5. Podróżowanie, imigracja, emigracja. Niektórzy ludzie decydują się na emigrację do innego kraju (krajów), podróżowanie lub pracę w kraju (krajach). Nic dziwnego, że mogą mieć więcej niż jeden dom. Mogą mieć więcej niż jedną kulturę, mówią kilkoma językami. Mogą się dowiedzieć, że nie mają już związku ze swoim “krajem ojczystym”.

  6. Indywidualizm, stereotypy, uogólnienie. Są ludzie, którzy uważają się za jednostki. Są ludzie, którzy nie lubią stereotypów.

Z uwagi na powyższe punkty, uważam, że niektórzy ludzie nie mają prostej odpowiedzi na pytanie “skąd jesteś”, albo czują się poirytowani, jeśli to jest kraj, w którym mieszkają, to mogą czuć, że tu nie pasują lub sugerujesz, że tu nie pasują.

Irytujące jest również codzienne odpowiadanie na to pytanie i próba odrzucenia wszystkich “ciekawych” rozmów o swoim “z” kraju. Jakby nie było nic innego do gadania? Możemy rozmawiać o naszych hobby, zainteresowaniach, weekendach, pracy.

I spójrzmy prawdzie w oczy, w większości przypadków ludzie proszą o kategoryzowanie, stereotypowanie, uogólnianie innych. Co może zadziałać w większości przypadków. Ale mam nadzieję, że to się zmienia. I mam nadzieję, że ludzie zadający te pytania staną się bardziej otwarci i wrażliwi na innych.

  • Skąd jesteś?

  • Włochy. Dlaczego?

  • Kocham Włochy! Uwielbiam pizzę. Jem makaron raz w tygodniu. Oglądam włoskie filmy. Mój dziadek i dziadek to ćwierć Włoch. Byłem w Rzymie 10 lat temu. Włoskie kobiety są najlepsze! W pobliżu jest dobra włoska restauracja, którą mogę wam pokazać… (you get the drift)

  • Mate, my mother is an orthodox Jewish half-Chinese and my father is half-Spanish halfFilipino Christian, we also have Japanese and Iranian heritage. Nie lubię Rzymu i nie lubię włoskiego jedzenia tak bardzo. Sama jestem wolnomyślicielką, kocham japońską anime, francuskie filmy, muzykę skandynawską, indyjskie/chińskie/japońskie jedzenie, mieszkałam w Korei Południowej, na Tajwanie, w Berlinie. Obecnie pracuję w Amsterdamie. Moja żona jest pół-pakistańska, pół-brytyjska. Angielski jest moim językiem ojczystym, mimo że dorastałem mówiąc po włosku i hiszpańsku. Znam też koreański i niemiecki.

15
15
15
2017-08-10 11:20:09 +0000

To jest kopia/wklejona z moich komentarzy na prośbę OP. Jeśli uważasz, że to wymaga więcej szczegółów, aby być wyczerpującą, całkowicie poprawną odpowiedzią, zgadzam się z Tobą_ ;).

Wielu Europejczyków, którzy odwiedzają Indie jako turyści (oczywiście nie wszyscy) są bardzo “wyjątkowi”. Niektórzy mogą nazwać ich “hippisami”. Jeśli twierdzą, że są “z Ziemi” lub “rastafarianami”, nie oznacza to, że są obrażeni. Może po prostu chcą pokazać, że są “obywatelami Ziemi” i czasami nie wierzą lub chcą uciec od narodowości. Mogą być zniechęceni, bo sami myślą, że sprawiają wrażenie nie “Belgów”, ale “jedności ze światem”. Mogę się w tych przypadkach całkowicie mylić, ale znam takich ludzi, którzy kochają Indie.

Jest jeszcze jedna rzecz, o której należy pamiętać, a która nie jest specyficzna dla Indii:

Nie powinno to mieć miejsca w przypadku Belgów, ale na przykład Niemcy nie lubią chodzić dookoła mówiąc wszystkim, że pochodzą z kraju, o którym większość ludzi wie tylko z powodu “najbardziej złej rzeczy w historii”. Nie chcą brać urlopu, aby rozmawiać o Hitlerze. Szczególnie jeśli należą do tej grupy “hippisów” z mojej pierwszej części, to mogą nienawidzić tego pytania. Nie oznacza to, że są tym urażeni, po prostu raczej zapomnieliby o swoim kraju urodzenia podczas poszukiwań dusz w Indiach. Ale oczywiście nie wszyscy są tacy sami.

To samo dotyczyło na przykład Amerykanów krótko po ich inwazji na Irak, ale czuję, że od tamtej pory wyzdrowieli. Zależnie od tego, co jest ostatnio w wiadomościach, to oczywiście może się zmienić. Jeśli są z Norwegii, a Norwegia właśnie najechała Anglię, ludzie z Norwegii mogą chcieć zachować spokój.

11
11
11
2017-08-10 05:37:56 +0000

Jeśli wiadomo, że turysta pochodzi z kraju, który ma szczególnie agresywnego lidera, konflikt z innym krajem, politykę, która niszczy życie gdzie indziej na świecie, i/lub postrzegane bogactwo, niektóre osoby mogą zdecydować się na atak na turystę, nawet jeśli turysta osobiście nie zgadza się z tym, co robi jego kraj i/lub nie jest tak bogaty. Widziałem to. Czasami bezpieczniej jest nie zidentyfikować, skąd jesteś.

Nawet jeśli turysta nie myśli, że you zaatakuje, ktoś inny może się dowiedzieć podsłuchując.

Odpowiedź oznacza samoidentyfikację z całym zestawem symboli i pomysłów (stereotypów w głowie publiczności), z którymi podróżny może nie chcieć się identyfikować. Mogą woleć, aby publiczność poznała je jako jednostkę, niż jako przedstawiciela jakiegoś większego ciała.

Zadanie pytania oznacza, że jesteś pewien, iż odpowiedź jest “nie stąd”. Twoja wyjątkowa sytuacja może oznaczać, że ta wysoka pewność jest uzasadniona, ale nie zawsze tak jest (a miejscowi czasami grają też turystycznie). Błąd w tym założeniu może być obraźliwy, ponieważ wysyła silną wiadomość, że osoba, którą pytasz jest nie częścią ich społeczności.

Na koniec, wiele osób uważa, że łatwiej jest odwrócić pytanie niż próbować wyjaśnić np. Trump czy Brexit.

10
10
10
2017-08-10 11:51:13 +0000

To zależy od tego, gdzie jesteś, trochę.

W Delhi, jako osoba z Zachodu, rozmawiamy co kilka metrów, zwykle zaczynając od “kiedy przyjechałeś?” i “skąd jesteś?”, po czym pojawia się ogólna uwaga o drużynie piłkarskiej z tego kraju i zły podział na to, dlaczego powinieneś odwiedzić dane miejsce i/lub zignorować ogromną strzałkę “informacja turystyczna”, ponieważ biuro właśnie się przeniosło i nie mieli jeszcze czasu, aby zawiesić nowy znak. Naprawdę starzeje się dość szybko.

Istnieje tylko ograniczona liczba portów wejściowych, wszystkie w dużych miastach, więc większość turystów, których widzisz będzie miało to doświadczenie całkiem niedawno. Nie zatrzymuje się nawet, gdy jesteś w hotelu, możesz być pewien, że ktoś zapuka do Twoich drzwi w ciągu pierwszej połowy godziny.

Niewiele możesz z tym zrobić - rozpoczęcie rozmowy z tym pytaniem zawsze postawi turystów na nogi.

7
7
7
2017-08-10 17:24:18 +0000

Niewiele z tych doskonałych odpowiedzi bezpośrednio i kategorycznie odniosło się do konkretnych pytań postawionych przez PO:

Czy generalnie zadawanie zachodnim osobom pytania jest złe? I czy jest ono szczególnie złe, gdy na przykład podróżują po Indiach? Ponadto, jakie jest lepsze podejście, aby dowiedzieć się, skąd pochodzą?

Mam silną niechęć do podróżowania samemu i nigdy nie byłem poza Południowymi Indiami, ale kiedy zespół europejskich ekspertów odwiedził moje rodzinne miasto, aby nauczyć nas zaawansowanych technik w gospodarce odpadami stałymi, miałem z nimi styczność, nie będąc nigdy kuszony, aby zapytać “skąd jesteś” - dlaczego?

Ponieważ nie muszę wiedzieć!

My, Hindusi, będąc naturalnie przyjaźni, a także ogólnie pewni swojej tożsamości narodowej, zadalibyśmy takie pytanie po prostu z ciekawości i/lub jako osoba rozpoczynająca rozmowę, ale podstawową zasadą uprzejmości jest to, że nie pytasz nieznajomych o zbyt wiele rzeczy, o których nie chcą ci powiedzieć sami. Jak ktoś już zauważył w jednej z odpowiedzi, niektórzy ludzie z Zachodu są bardzo prywatni i nie lubią takich pytań, ale uważam, że jest to szczególnie istotne pytanie, które należy zadać podczas wizyty w obcym kraju.

Więc nie jest tak naprawdę złym pytaniem zadawanie obcokrajowcom z Zachodu odwiedzającym taki kraj jak Indie, ale tak powinienem “grzecznie” podejść do tematu z obcokrajowcem wyglądającym na Zachód:

Me: Witajcie w Indiach i mam nadzieję, że podoba Wam się Wasza wizyta.

Foreign visitor: India is such a nice country!

Me: Thank you. Jestem pewien, że wasz kraj jest tak samo miły… (uwaga: jest to oczywiste zaproszenie do rozmowy o tym skąd pochodzą)

Sytuacja 1: Gość ‘bierze przynętę’ co oznacza, że nie ma nic przeciwko rozmowie o swoim kraju –

Gość: O tak, to jest to! Jestem z Kanady.

Ja: Mam krewnych mieszkających w Vancouver, w BC. Wielu Hindusów wyemigrowało do Kanady, zwłaszcza z Pendżabu. Tak więc Kanada jest bardzo kochana w Indiach!

Odwiedzający: Sam jestem z Toronto, ale p.n.e. jest to wspaniałe miejsce naprawdę…(etc, etc)

Sytuacja 2: Odwiedzający nie bierze przynęty i unika lub zmienia temat. W takim przypadku byłoby to grzeczne z mojej strony nie naciskać pytania.

7
7
7
2017-08-11 03:07:08 +0000

Najpierw dam ci znać: Nie jestem człowiekiem Zachodu, ale i tak chciałbym odpowiedzieć na to pytanie w szerszym zakresie. Mam wrażenie, że to pytanie nie ogranicza się do osób z Zachodu, nawet jeśli ma szansę, że osoby z Zachodu zbiorowo są bardziej skłonne do niechęci. Tak naprawdę jestem wiecznym podróżnikiem z jednego z krajów azjatyckich, który podróżuje teraz po Europie, ale ludzie czasami zadają mi to pytanie!

Aby odpowiedzieć na Twoje pytanie, przepraszam, niektórzy ludzie nie lubią tego pytania.

Nie podoba mi się to i denerwuję się, gdy zadaje mi je ktoś obcy. Największym powodem jest to, że jest to zbyt nudne pytanie.

Mimo, że to pytanie jest dla Ciebie jednorazowe, podróżnik zostałby o to poproszony, tak wiele razy przez innych, zarówno miejscowych jak i innych podróżników. Tak więc niektórzy z nich łatwo się denerwują.

Zwykle po tym pytaniu pojawia się kolejny zestaw nudnych pytań, np.

  • Ile dni/od kiedy tu mieszkasz/podróżujesz?
  • Czy lubisz jedzenie w tym kraju?
  • Jak myślisz, jak wygląda ten kraj?
  • Dlaczego lubisz ten kraj?

itd., itd…; Następnie, w zależności od odpowiedzi, następuje:

  • Ale w Twoim kraju jest to ~~~.

  • Ale w Twoim kraju jest to ~~~.

  • To jest dla mnie dość nudne i denerwuję się odpowiadając na to samo pytanie dokładnie w ten sam sposób.

  • Inny powód, dla którego niektórzy ludzie nie lubią tego kraju to:

  • Nie lubią być skategoryzowani/stereotypowani

  • Nie lubią swojego kraju, więc nie lubią być śledzeni przez to, jak dobry jest ich kraj.

  • Nie tylko “skąd jesteś”, ale generalnie niegrzecznie jest zadawać prywatne pytania w ich kulturze lub poglądach

  • Nie lubią, gdy zmieniasz swoje zachowanie, gdy wiesz, skąd są (FYI czuję się bardzo zdenerwowany, by odpowiedzieć na to pytanie w kraju, gdzie podobno wielu ludzi nienawidzi mojego kraju)

Na koniec, by odpowiedzieć na to pytanie:

Również, jakie jest lepsze podejście, by wiedzieć, skąd są?

Jeśli nie podoba im się to pytanie, ponieważ jest zbyt nudne (jak ja), spróbuj użyć innego, bardziej informacyjnego pytania, takiego jak:

W jakich aspektach myślisz, że Indie są podobne do Twojego kraju?

Niektórzy ludzie zaczynają mówić Ci skąd są; nawet jeśli nie, możesz zgadnąć z ich odpowiedzi. Wolę tego typu pytania niż nudne “skąd jesteś”.

5
5
5
2017-08-10 10:15:16 +0000

Zgadzam się z innymi, nie zadawałbym tego pytania, chyba że ludzie sami je zaoferują lub przedstawią. Chociaż po dość długich rozmowach wśród podróżników, przewodników turystycznych lub gospodarzy restauracji, a nawet sklepikarze mają tendencję do uścisku granicy, gdzie “skąd jesteś” w końcu wyłania się z.

Jako Hindus dużo podróżujący, dostaję to pytanie dużo, a z mojego doświadczenia jest to pytanie prawie każdy zadałby po naszej krótkiej rozmowy / losowej małej rozmowy.

I ZAWSZE, na szczęście, to tylko doprowadziło do głębszych i bardziej zabawne interakcje. Nigdy nie czułam się przez to urażona. zawsze są chwile, kiedy chcę być pozostawiona sama sobie, w takim przypadku moja mowa ciała i wyraz twarzy, jak sądzę, zniechęcają ludzi do całkowitego zbliżenia się do mnie. Tak więc “gdzie jesteś” nie ma miejsca na pop.

Teraz, jako samotna podróżniczka, “czy podróżujesz sama”, jest pytaniem, które nie zawsze mi się podoba, a więc jeśli się o nie zapytam, nie zawsze odpowiadam szczerze.

Szczęśliwe interakcje.

4
4
4
2017-08-10 14:20:14 +0000

Jestem z Holandii, około 60 km od granicy z Belgią i nie wiem, czy byłoby niegrzecznie zadawać takie pytania tutaj, czy w którymkolwiek z krajów wokół mnie.

Więc co może to spowodować? Znam całkiem sporo osób, które mówią, że “potrzebują” jechać na wakacje i dalekie podróże, aby uciec od domu, od stresu dnia codziennego. Kiedy mają tydzień wolnego od pracy, nie mogą nawet wytrzymać, aby zostać w domu, muszą być “poza domem” w podróży.

Mogę sobie wyobrazić, że tacy ludzie nie chcą, aby im przypominano o domu i chcą po prostu zanurzyć się w podróży tak bardzo, jak to tylko możliwe.

Ale oczywiście, to się zupełnie różni w zależności od osoby. Osobiście uwielbiam być w domu, we własnym domu, i chociaż po trochu lubię odkrywać inne kraje i kultury, nie mam nic przeciwko temu, aby myśleć lub rozmawiać o domu, i nie mam nic przeciwko temu, aby ktoś po prostu próbował rozmawiać lub był naprawdę zainteresowany moim krajem. Chętnie odpowiem na każde pytanie na ten temat.

Właśnie wróciłem z wakacji do innych pobliskich krajów (Niemiec i Danii), i dostałem to pytanie cały czas, zazwyczaj po czym próbowałem powiedzieć jedno lub dwa słowa po holendersku, więc nie znam żadnego tabu w naszej okolicy o zadawaniu takich pytań, a najwyraźniej także różnych gospodarzy na moich wakacjach. Powiedziałbym nawet, że grzecznie jest okazywać zainteresowanie ludźmi w ten czy inny sposób.

3
3
3
2017-08-15 16:36:10 +0000

Jestem spóźniony na ten pokaz, ale jestem zaskoczony odpowiedziami (choć rozumiem ich przyczyny)

Czy generalnie jest to złe pytanie, które zadaje się ludziom z Zachodu? I czy jest ono szczególnie złe, gdy na przykład podróżują po Indiach?

Jako Europejczyk z Zachodu, który podróżował po Europie, nie czuję się bardziej urażony tym pytaniem niż “Jak podoba Ci się dotychczasowy pobyt?” Więc nie, nie składam kociego oświadczenia, że to złe pytanie.

Biorę to jako grzeczność, małą rozmowę, cokolwiek. Jestem gościem w obcym kraju, to nie do mnie należy obrażanie się zwyczajami kraju, który odwiedzam. Właściwie to cieszę się, że mogę rozmawiać z tubylcem. Zwykle i tak chcę ćwiczyć ten język. :)

Niektórzy ludzie zadają niegrzeczne pytania (“Jesteś bogaty?” Może myślą, że wszyscy Amerykanie są bogaci.) Ja też na nie odpowiadam. (“Nie, chcę, ale nie”) Czasami odwracam pytanie od pytającego (“Nie. Jesteś?”) Kiedy mówią “nie”, mówię, że mamy wtedy coś wspólnego!

Podczas moich podróży spotkałam wielu wspaniałych ludzi, obcych, którzy otworzyli się i zrobili dla mnie zupełnie niespodziewane i wspaniałe rzeczy. Być może dlatego nie ukrywam żadnych podejrzeń, kiedy jestem pytana skąd pochodzę.

Poza tym jestem ze Stanów Zjednoczonych. Podoba mi się mój kraj, ale nie wszystko w nim jest. Jestem ciekawa, jak inni myślą o moim kraju. Kiedyś handlowałem małymi rozmowami z policjantem (Bobby’m?) w Londynie, kiedy wyrażałem podziw dla Tony'ego Blaira. To było wkurzające, bo strzelił: “Cóż, masz teraz własnego lidera Laboratorium, z którym musisz sobie poradzić.” (To było krótko po tym jak Obama został wybrany.) Śmiałem się i powiedziałem, “Masz rację! Chyba zobaczę, jak mi się to podoba.” (Nie podróżowałem odkąd Trump został wybrany, ale prawdopodobnie odpowiedziałbym na wszelkie skargi, “Masz rację. Mogę z tobą zamieszkać? I can’t stand the idea of going back!”

Also, what’s a better approach to know where they’re from?

Be open and upite, and non threatening. Zapytaj o nich. Większość ludzi lubi mówić o sobie. Nie rób z tego swojego pierwszego pytania.

Uwielbiam spotykać się z gośćmi! Jesteś tu na wakacjach? Skąd jesteś?

Albo zapytaj o pozwolenie na zapytanie skąd są. Większość ludzi nie powie: “Nie, nie możesz”.

Nigdy wcześniej nie słyszałem tego akcentu; Mogę zapytać, skąd jesteś?

Znowu, gdy podróżuję, jestem gościem w Twoim kraju. Moim zadaniem jest zaadaptować się lub wyjechać. Jeśli masz w zwyczaju pytać, to ja się dostosuję.

3
3
3
2017-08-10 14:34:41 +0000

Istnieją dwa sposoby, aby o to zapytać w zależności od tego, jakie informacje chcesz wiedzieć i dlaczego. Zależy to również od tego, czy pytanie jest zadawane podczas przyjacielskiej rozmowy, czy też podczas grillowania.

Czy jesteś po prostu ciekawy, ponieważ lubisz spotykać się z ludźmi z różnych kultur, czy po prostu jesteś wścibski, czy też mógłbyś je komuś zgłosić?

Z mojego doświadczenia w Brazylii, to zależy od tego, w jaki sposób zostanie udzielona odpowiedź na pytanie. Jeśli urzędnik hotelowy lub agent celny zapyta kogoś, skąd pochodzi, może odpowiedzieć, skąd przybył do Brazylii lub w jakim kraju teraz mieszka. Nie musi to koniecznie oznaczać, jakie jest ich obywatelstwo i może nie pasować do ich paszportu.

Ale mogą też myśleć, że pytasz o kraj, w którym znajduje się ich dziedzictwo narodowe. Ogólnie rzecz biorąc, niektóre osoby mogą być ostrożne, jeśli chodzi o udzielanie informacji o swoim obywatelstwie lub obywatelstwie w burzliwych warunkach politycznych lub z obawy przed prześladowaniami. Tak więc, choć ich odpowiedź może wydawać się niegrzeczna, może to oznaczać, że są po prostu ostrożni.

Jeśli jednak będą musieli odpowiedzieć na pytanie prawne zadane przez agenta celnego lub policję, to oczywiście należy się tego spodziewać i bez wahania zastosują się do tych informacji. W rozmowach z turystami bądźcie pewni, jakie informacje chcecie wiedzieć: skąd pochodzą (miasto, w którym mieszkają, kraj pochodzenia, pochodzenie kulturowe, gdzie mieszkali, aby uzyskać ten akcent, itp.)

3
3
3
2017-08-11 22:22:07 +0000

Codziennie jeżdżę na rowerze przed zamkiem w Wersalu i spotkałem wielu turystów, którzy byli zagubieni lub zdezorientowani (na ulicach otaczających zamek). Zazwyczaj zatrzymuję się, aby im pomóc i prawie za każdym razem z czystej ciekawości pytam, skąd są.

Nigdy nie miałem złej (ani nawet zaskoczonej) reakcji, bez względu na miejsce, z którego przyjeżdżali turyści (w tym z Europy).

Jak wspomniałem w komentarzu, to pytanie również wiele mi zadano i nigdy się nie nudziłem ani nie byłem zaskoczony - jest to również jeden z powodów, dla których ludzie podróżują, aby pogadać z miejscowymi.

3
3
3
2017-08-11 16:55:42 +0000

Dla niektórych, pytanie “skąd jesteś” jest zbyt bezpośrednie i osobiste. Osobiście nie postrzegam tego jako szczególnie (lub w ogóle w pobliżu) niegrzeczne lub niegrzeczne, ale ci, którzy chronią swoje życie osobiste, mogą. Alternatywnym sposobem może być pytanie “Skąd podróżujecie?”, które ma nieco mniej osobisty wydźwięk. lub możesz się do niego dodać zadając pytania typu “Co was tu sprowadza? Wakacje? Jedzenie? Rodzina, itd.” i na podstawie tego, jak wygodne i otwarte są ich odpowiedzi, możesz ocenić ich odpowiedzi i sprawdzić, czy jest to właściwe.

3
3
3
2017-08-10 17:00:09 +0000

Jestem z Holandii i kiedy byłem na wakacjach w Turcji, cały czas otrzymywałem to pytanie.

Zauważyłem, że ceny były inne dla Holendrów niż dla Irlandczyków, a dla Amerykanów najwyższe. Zazwyczaj to, na co odpowiadasz, daje im dobrą wskazówkę, jakiego oszustwa użyć lub o jakie ceny zapytają.

W hotelu, nie Holendrzy podążali za nami z tego powodu, że otrzymaliśmy najniższą cenę, na przykład za filiżankę herbaty lub wycieczkę łodzią. Holendrzy są powszechnie znani jako tani łyżwiarze w tych regionach. Kiedy sprzedawcy uliczni zobaczyli nas, krzyczeli: kijken kijken niks kopen, czyli look look and you don’t buy.

Hope this helps clarify some of the hesitation you see when asking.

2
2
2
2017-08-12 07:14:04 +0000

To niegrzeczne.

Głównym powodem jest imigracja i upaństwowienie obywateli. Jeśli ktoś pyta mnie, skąd jestem, to dlatego, że nie wyglądam, jakbym był z tego miejsca. Ukryte pod hasłem “Where are you from?” jest “What are you doing here?”, które może stać się bardzo wrażliwe.

Czasami od urodzonych obywateli, których rodziny są nowe w danym kraju, oczekuje się, że odpowiedzą, skąd pochodzą ich rodzice. Ile pokoleń trwa, aż ktoś może być “z” danego miejsca?

Przynajmniej tak jest w mojej części Stanów, pytając ludzi, skąd pochodzą sprawiają, że czują się, jakby do nich nie należeli. Lepszym pytaniem jest “gdzie mieszkasz?”

W hostelach “skąd jesteś” jest bardzo powszechne. Żaden z nas nie jest z hostelu, więc mój powód nie ma zastosowania. Jeśli jednak jestem w hostelu, staram się dowiedzieć o nowym miejscu. Nie rozumiem dlaczego chcesz wiedzieć skąd jestem, skoro wokół nas są te wszystkie niesamowite rzeczy.

2
2
2
2017-08-13 18:33:47 +0000

Nie jest to “niegrzeczne”, w rozmowach zachodnich też nie jest to niezwykłe pytanie, ale niektórzy ludzie są na ten temat wrażliwi. Głównie dlatego, że mogą być przyzwyczajeni do ludzi używających niewinnego skądinąd pytania jako pretekstu do osądu/krytyki, itd.

Lepszym sposobem na pytanie może być powiedzenie “Jestem z [rodzinnego miasta], skąd jesteś?”

Przedstawienie pytania z tą samą informacją o sobie usuwa możliwy aspekt osądu z Twojego pytania i sprawia, że kontekst ugodowości i prawdziwej ciekawości staje się bardziej przejrzysty.

Jeśli nadal nie chcą odpowiedzieć, możesz powiedzieć coś w stylu “Okay, byłem tylko ciekawy”, a następnie kontynuować rozmowę.

Jeśli odpowiedzą, możesz powiedzieć “Oh, nigdy tam nie byłem, jak to jest w [ich rodzinnym mieście]?” to wzmacnia, że twoją intencją jest szczera ciekawość.

2
2
2
2017-08-09 20:21:04 +0000

Jestem kimś, kto reaguje zgodnie z treścią pytania; na podstawie osobistych doświadczeń mogę odpowiedzieć na to pytanie w następujący sposób.

Bardzo nie lubię być pytany, skąd pochodzę, ponieważ nie wiem, jak na nie odpowiedzieć, a każda odpowiedź dawałaby wprowadzające w błąd informacje, ponieważ mieszkałem w wielu różnych krajach i jestem pod różnym wpływem wszystkich z nich.

Więc myślę, że tak - to złe pytanie. Być może w szczególności, gdy ludzie poważnie podróżują po Indiach, mogą chcieć poczuć się częścią tego miejsca, a pytanie “skąd jesteś?” domyślnie potwierdza, że są osobami z zewnątrz.

Zamiast tego możesz zapytać, na przykład, w jakich krajach (w liczbie mnogiej) mieszkali.

2
2
2
2017-08-13 05:13:57 +0000

Jestem Europejczykiem i byłem po drugiej stronie tej sytuacji. Przez kilka lat mieszkałem w Indiach i mówiłem tym językiem, w którym mieszkałem. Nie byłem więc tak naprawdę turystą, ale wiele osób zakładało, że nim jestem i tak mnie traktowało.

Oczywiście wszyscy obcokrajowcy w Indiach zadają sobie to a lot i bardzo często jako pierwsze pytanie, gdy poznają nowych ludzi.

Dla mnie to nie jest tak naprawdę niegrzeczne, tylko to, że ciągle się o to pyta. Pamiętam, jak żartowałam z przyjaciółmi, że powinnam wydrukować małą karteczkę z moją narodowością, wiekiem, stanem cywilnym, wykształceniem, itp. do rozdania, żebym nie musiała ciągle odpowiadać na wszystkie najczęściej zadawane pytania podczas spotkań z ludźmi. Oczywiście, byłoby to tak naprawdę niegrzeczne i nigdy na poważnie nie rozważałam tego.

Czasami jednak, dla żartu, kiedy ludzie pytali mnie skąd pochodzę, a ja byłam zmęczona odpowiadaniem na to pytanie, żartobliwie odpowiadałam “Coimbatore” (inne indyjskie miasto w stanie, w którym mieszkałam). Ludzie zazwyczaj uważali to za śmieszne, czasami było to dla nich trochę mylące, a oni ponownie patrzyli na mój wygląd. Wtedy udzielałabym im prawdziwej odpowiedzi.

Więc nie, to nie jest naprawdę niegrzeczne, to naturalne pytanie, które zadaje się obcokrajowcom.

Robi się to jednak trochę męczące. Oczywiście, najbardziej oczywistą rzeczą w jednym z nich jest to, że jest się obcokrajowcem i dlatego jest to naturalna rzecz do zadawania. Ale czasami, po rozmowie z setkami osób, część z nich chciałaby, aby rozmowy mogły zacząć się od czegoś innego. I że najciekawsze nie jest to, że jest się obcokrajowcem.

Jednak nie winię mieszkańców za to, że pytają. Teraz, gdy znów jestem w swoim ojczystym kraju, kusi mnie również, by zapytać większość nie-lokalnych, skąd pochodzą, po prostu z ciekawości. Jednak na początku staram się o to nie pytać. Zwykle pojawia się to naturalnie później, jako część rozmowy.

Mam nadzieję, że ta odpowiedź coś wyjaśniła.

Rekomendacja na przyszłe spotkania: Dobrze jest zapytać ludzi, skąd pochodzą, ale warto poczekać, aż trochę porozmawiamy. (Może już czekasz, ale ja tylko o tym wspominam.) To może sprawić, że ludzie poczują się bardziej zrelaksowani i mogą czuć się szczęśliwsi odpowiadając na to pytanie. Co więcej, może to nawet pojawić się naturalnie w trakcie rozmowy.

1
1
1
2017-08-14 02:45:00 +0000

Jeśli powodem, dla którego nie mówisz komuś, skąd pochodzisz, jest to, że oczekujesz od niego uprzedzeń, to logicznie rzecz biorąc, zasługujesz na te uprzedzenia, ponieważ hipokrytycznie jesteś wobec nich uprzedzony, zakładając, że proszą o negatywny powód. Albo unikanie mówienia prawdy na wszelki wypadek. Oczywiście, ma to zastosowanie tylko w przypadku braku oznak uprzedzeń (jak silne oczekiwanie na uprzedzenia ze względu na to, że jest to powszechna kultura w fizycznej lokalizacji lub regionie geograficznym, w którym się znajdujemy, kiedy zadajemy pytanie, język ciała pytającego, kontekst, itp.

Z drugiej strony, istnieje logiczny powód, dla którego ludzie starają się odróżnić nowo przybyłych od tych, którzy przyczynili się (czasami przez pokolenia) do powstania kultury danego obszaru. Jeśli nie podoba ci się, jak to sprawia, że czujesz się jak nowo przybyły (względny lub dosłowny), twardy. To jest ludzka natura. Jeśli ludzie robią to bez znaczenia, to należy ich nie szanować. Jeśli robią to wyłącznie na rasie, ale ten rasowy element nie ma większego związku z tym, kto historycznie stworzył kulturę danego obszaru i zbudował dany obszar, to należy go nie szanować. Jeśli jednak powiedzieć, że większość ludzi, którzy historycznie, a więc i kulturowo, stworzyli obszar, aby być tym, czym jest dzisiaj (dobrym i złym…), to kim jesteś, aby rzucać temu wyzwanie tylko dlatego, że nie służy to Twoim uczuciom, czy Twoim ideałom politycznej poprawności? Zazwyczaj istnieje bardziej solidna logika tego zachowania, niż wielu by się przyznało. Zamiast tego, kłamią i zachowują się jak ideały, a rzeczywistość powinna być taka sama, bez solidnych podstaw logicznych. To nie kończy się dobrze, zauważ.

Przykład: w Londynie, w Anglii (który nie jest niczyją rodzinną okolicą, naprawdę, z wyjątkiem kieszeni “rdzennych mieszkańców Londynu”, którzy mieszkają tam od wielu pokoleń, nie zabierając pieniędzy i przestrzeni, ale nie pozostawiając po sobie dziedzictwa kulturowego, jak większość ludzi). Nie ma złego miejsca, z którego można być, to gdzie się do tego zmierza… i jakie doświadczenia, językowe dziwactwa, zainteresowania kulturowe i historie można wnieść do stołu, aby podzielić się.

Kiedyś zapytałem nową dziewczynę przyjaciela, skąd pochodzi (nie pierwszy raz ją spotkałem). Zapytała mnie, dlaczego pytam. Ludzie, którzy mają obsesję na punkcie władzy, zawsze odpowiadają na pytanie z pytaniem… Nigdy na nie nie nie odpowiadała, co było bardzo nieuprzejme i nadawało ton nieprzyjemny. Ona jest z Czech, które są jednym z niewielu miejsc w Europie Środkowej, w których byłem. Powodem, dla którego pytałem, było umieszczenie akcentu, bo lubię akcenty, i próba nawiązania relacji (pozytywnej). Niektórzy ludzie lubią zachować silną integralność wokół tych kwestii i nie chcą ani pozytywnej, ani negatywnej dyskryminacji sądowej (chcą odnosić się, jeśli w ogóle, do kwestii nie związanych z narodowością lub kulturą). Jednakże, w przypadku tej kobiety, była ona uprzedzona do mnie, zakładając, że istnieje zła odpowiedź (wierzę). To jest w Wielkiej Brytanii z czasów Brexitu (zapominam, czy to było przed czy po Brexicie). Nie mam żadnych wyrzutów sumienia z powodu zadawania tego pytania. Kiedy jestem w tej samej sytuacji, chętnie odpowiadam. Czy mam się wstydzić odpowiedzieć? Czy ludzie powinni wstydzić się być ciekawi? Nie i nie! To się nazywa “dyskusja”. Niech chipsy spadną tam, gdzie mogą. Antysądowe “oświecenie” nie jest serwowane przez strach przed rozmową. Tolerancja jest dobra, ale musi pochodzić z _ wszystkich_ stron jednocześnie. Poczucie strachu, paranoiczności i spiętrzenia jest samospełniającą się przepowiednią. To również to, co żaden naród / region / miasta / nie chce mieć emigracji, jako wibracja. Pomyślcie o tym…

0
0
0
2017-08-10 11:19:00 +0000

Nie mam problemu z tym, że nikt nie pyta mnie skąd jestem na wakacjach. Jeśli gdzieś się zamelduję i nie będą mieli żadnych pytań, będzie to oznaką całkowitego braku zainteresowania (co inni ludzie nazwaliby zawodowcami, jak przypuszczam).

Tak więc przypuszczam, że różni się od siebie, ale generalnie nie jest to złe pytanie.