2018-06-08 14:13:12 +0000 2018-06-08 14:13:12 +0000
52
52
Advertisement

Jak mogę grać adwokata diabła w polityce, nie narażając się na ataki?

Advertisement

Background

Jeśli chodzi o politykę, wolę przyjąć rolę “adwokata diabła” zamiast mocno zakorzenić się w ideach jednej partii politycznej. Nie lubię ujawniać ludziom mojego głosu, ponieważ niechęć innych, którzy głosowali inaczej, jest dla mnie powodem, dla którego zachowuję to dla siebie.

Przy obecnej sytuacji w Kanadzie związanej z wyborami w Ontario, gdzie Liberałowie nie zdobyli 8 wymaganych mandatów, aby utrzymać oficjalny status partii, wiele osób, które ich poparły, poruszyło ten temat w ogólnej rozmowie. Nigdy nie pytam ludzi wprost o ich poglądy, ale oni i tak w końcu mi o tym mówią. Kiedy poruszyłem kwestie, które moim zdaniem mogły spowodować słabe wyniki Liberałów, spotkałem się z wrogością i oskarżeniami o wspieranie “złej partii”.

Próbowałem już tłumaczyć, że niekoniecznie zgadzam się z opozycją, ale ludzie ignorują to i dalej atakują mój charakter.

Czuję się przytłoczony i niektóre z moich relacji z ludźmi, z którymi naprawdę lubię rozmawiać, zostały nadwerężone z powodu tej sprawy. Chciałbym móc nadal rozmawiać z ludźmi o polityce, a ta sprawa może pojawić się w przyszłości, tyle że z innymi partiami, więc chciałbym wiedzieć, co mogę zrobić następnym razem.

Moje pytanie

Jakich strategii mogę użyć, aby ludzie nie zakładali, że jestem przeciwnikiem danej partii (i dlatego “złym człowiekiem”), kiedy przedstawiam im argumenty przeciwne, **bez podawania moich osobistych poglądów politycznych?

Advertisement
Advertisement

Odpowiedzi (10)

104
104
104
2018-06-08 14:45:58 +0000

Graj w głupie gry; wygrywaj głupie nagrody…

Wiem, że to brzmi trochę ostro, ale jeśli wiesz, że jest to kwestia, którą ludzie się pasjonują i grasz adwokata diabła dla kopnięcia, nie bądź zbyt zaskoczony, jeśli ludzie chcą cię wyrzucić. Mówienie im, że po prostu bawisz się w adwokata diabła, ponieważ lubisz debatę, prawdopodobnie pogorszy sprawę, zamiast ją poprawić. (Większość ludzi nie lubi, gdy rzuca się im wyzwanie tylko dla samej przyjemności, lub dla twojej rekreacji)

Mam kuzyna, który lubi grać w tę grę. Będzie argumentował obie strony jakiegoś problemu tylko po to, aby wywołać kłótnię. To jest jak trolling w prawdziwym życiu. Problem polega na tym, że większość ludzi to zauważyła i zaczęła traktować rzeczy, które mówi jako przynętę do dyskusji, nawet jeśli faktycznie czuje się mocno po tej czy innej stronie.

Mam jeszcze jednego kuzyna, młodszego brata pierwszego kuzyna, który wydaje się stosować tę samą taktykę, ale w rzeczywistości ma dość ściśle prawicowe poglądy polityczne…

Wniosek jest taki… Twierdzenie, że “po prostu bawisz się w adwokata diabła” nie robi nic, aby zmniejszyć irytację twojego rozmówcy. Prawdopodobnie pomyślą, że albo ukrywasz swoją prawdziwą agendę, albo po prostu trollujesz dla zabawy.

Więc, co możesz z tym zrobić? Zatrzymaj to. Przeprowadź szczerą rozmowę, w której szczerze omówisz swoje poglądy i szczerze wysłuchasz poglądów swojego rozmówcy, lub porzuć temat.


W odpowiedzi na komentarze:

Jest różnica między zabawą w adwokata diabła a edukowaniem siebie lub innych na temat przeciwnego poglądu… Zabawa w adwokata diabła to często latanie fałszywą flagą, gdy nie ma ku temu dobrego powodu. Można mówić o tym, dlaczego druga strona wierzy w to, w co wierzy, bez udawania, że samemu się w to wierzy, lub ukrywania własnych przekonań.

W większości przypadków ludzie nie są zadowoleni z bycia zabawianym przez kogoś, kto nawet nie wyznaje poglądów, za którymi się opowiada. Zwłaszcza, jeśli słyszeli już argumenty od kogoś, kto rzeczywiście ma takie poglądy.

Aby to trochę rozwinąć… Nie potrafię opisać wszystkich przypadków, w których słyszałem, jak ktoś ujawnia naprawdę okropny punkt widzenia, a następnie próbuje się rozgrzeszyć twierdząc, że “tylko gra adwokata diabła” i że wszystkie strony powinny być wysłuchane, ale nie naprawdę popierają rzeczy, które powiedział… To zwykle brzmi strasznie pusto i jest zbyt często wypowiadane przez ludzi wycofujących się po tym, jak zdali sobie sprawę, że powiedzieli coś głęboko obraźliwego.

Jeśli nie chcesz być postrzegany w ten sposób, spróbuj zamiast tego przeprowadzić szczerą rozmowę.

64
64
64
2018-06-08 15:45:12 +0000

Skupię się na części Twojego pytania, która brzmi:

Kiedy poruszyłem kwestie, które moim zdaniem mogły spowodować słabe wyniki Liberałów, spotkałem się z wrogością i oskarżeniami o wspieranie “złej partii”.

(Zastrzeżenie: pochodzę z USA, gdzie napięcia polityczne są bardzo wysokie; nie jestem pewien, czy jest tak bardziej czy mniej niż w Kanadzie, ale brzmi to bardzo podobnie w tym względzie).

Mój partner często prowadzi takie rozmowy, najczęściej online - czasem z nieznajomymi, czasem z przyjaciółmi. Podobnie jak Ty, nie lubi publicznie identyfikować się jako członek jakiejś konkretnej partii. Jednak jego poglądy są dość zbieżne z jedną partią i ma kilka mocnych opinii i krytycznych uwag na temat tego, jak mogliby oni działać lepiej. Niestety, kiedy stara się poruszyć te kwestie na forach internetowych, często spotyka się z atakami ad-hominem w odpowiedzi (pomyśl “Zauważyłeś wyborcę [kandydata przeciwnej partii]!”).

Po tym, jak zobaczyłem jego doświadczenia z tym związane, osobiście nie dyskutuję o polityce, chyba że znam drugą osobę na tyle dobrze, aby stwierdzić, że będzie ona otwarta na pełną szacunku debatę… lub w większości przypadków i tak się ze mną zgodzi.

Oboje zaobserwowaliśmy, że zdecydowana większość ludzi otwarcie dyskutujących o polityce

  1. ma bardzo silne poglądy, w stylu “jeśli nie jesteś za nami, jesteś przeciwko nam”
  2. Nie lubią, gdy ich poglądy są kwestionowane

(Proszę zauważyć, że nie mam na myśli zdecydowanej większości ludzi ogółem - tylko tych, którzy otwarcie mówią o swojej polityce).

Niektóre wskaźniki, które działają dość dobrze dla mnie:

  • Dobrze: Widziałeś, jak z szacunkiem reagują na krytykę innych ludzi
  • Dobrze: Oferują zastrzeżenia i zrzeczenia się odpowiedzialności, kiedy wygłaszają swoje opinie na temat polityki
  • Dobrze: Zadają pytania i zachęcają do dalszych działań
  • *Złe: *Sformułują swoje opinie jako fakty lub absolutne
  • Złe: Atakują ludzi z przeciwnej partii

Więc najlepszym sposobem, jaki znalazłem, jeśli nie jesteś pewien, czy będą otwarci, jest zacząć od zadawania pytań zamiast przechodzić od razu do pełnej debaty.

Tak jakby natknąłem się na to przez przypadek: krótko po tym, jak przeniosłem się do innego stanu, dołączyłem do lokalnego forum, i ktoś zamieścił artykuł o bardzo niepokojącej postaci ubiegającej się o urząd publiczny. Nieznane mi prawo zostało niedawno zmienione w moim nowym stanie, co sprawiło, że ta osoba mogła kandydować. Więc kiedy zobaczyłem lekceważący komentarz w stylu “Ugh, to dlatego [kategoria ludzi] nie powinna być dopuszczona do ubiegania się o urząd”, byłem zdezorientowany i zapytałem szczerze: “Huh, ciekawy pomysł, a co z [potencjalną komplikacją]?”.

Komentator był początkowo nieco wrogo nastawiony, ale kontynuowałem odpowiedź w dobrej wierze i wyjaśniłem, że byłem po prostu zainteresowany zbadaniem implikacji takiej polityki… chociaż potem nie zaszło to zbyt daleko (myślę, że nie był naprawdę zainteresowany dyskusją), kolejne odpowiedzi były znacznie mniej wrogie i nawet dostałem kilka wirtualnych punktów internetowych z tego :P

Inną dobrą strategią jest rzucenie im kości. Staraj się zawierać ustępstwa, kiedy tylko możesz, zamiast po prostu nie zgadzać się, np. “Naprawdę podoba mi się ogólna idea tego prawa, ale obawiam się, że zostanie ono wykorzystane do umożliwienia złych rzeczy.” To jest coś, z czym mój partner również miał problemy: często umieszczał posty krytykujące Partię A, a pewni ludzie zaczęli mówić “hmm, ty mówisz, że nie jesteś po stronie Partii B, ale nigdy nie widzę, żebyś krytykował ich…” (kiedy w rzeczywistości jest tak, że bardziej podąża za Partią A i czuje, że bardziej efektywne będzie rozmawianie z ludźmi z Partii A niż z tymi drugimi). Sygnalizowanie pewnej zgody w początkowym oświadczeniu pomogło złagodzić cios i ograniczyć reakcje typu “o nie, niewierzący!”.

W przypadku osób, które dobrze znam i nie chcę zepsuć relacji, staram się być wyczulony na to, jak odbierają takie komentarze. Na przykład, mam teraz całkiem przeciwne poglądy niż moi rodzice, chociaż zostałem wychowany w ich wartościach. Kiedy dopiero co zmieniłem ideologię, próbowałem zadawać pytania i próbowałem subtelnie poruszyć pewne kwestie - później moja mama powiedziała mi, że bardzo ją to uraziło. Więc nie rozmawiam już z nimi o polityce! Zamiast tego rozmawiam z moim partnerem lub przyjaciółmi, o których wiem, że interesują się sprawami politycznymi i z którymi widziałem już wcześniej, że prowadzą rzeczowe dyskusje. A w przypadku nowych przyjaciół, nadal będę wracać do zadawania pytań i obserwowania ich reakcji na innych, zanim zdecyduję, czy poruszyć temat, czy nie.

Jedną rzeczą, o której należy pamiętać, jest to, że kwestie polityczne mogą być dla Ciebie zabawnym eksperymentem myślowym, ale dla kogoś innego bardzo osobistą kwestią i może on być urażony tym, że traktujesz go jak abstrakcyjne ćwiczenie akademickie. Jeśli tak się stanie, przeproś i zapisz sobie w pamięci, by nie dyskutować z nimi w przyszłości. Są pewne rzeczy, o których wiem, że nie mogę tolerować debaty na ich temat! Rozwiązanie mojego partnera, ponieważ on czasami naprawdę chce dyskutować na tematw konkretnej sprawie, to poszukać forum (może być internetowe lub osobiste), które wyraźnie zachęca do atmosfery otwartej debaty, zamiast próbować angażować przypadkowych ludzi, którzy o tym wspominają.

30
Advertisement
30
30
2018-06-08 14:55:43 +0000
Advertisement

Polityka to bardzo kontrowersyjny temat. Kiedy “grasz adwokata diabła”, podsycasz niezgodę tam, gdzie wcześniej jej nie było. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy argumentujesz tylko to, co przeciwstawny punkt widzenia Twojego rozmówcy przyjmuje, jednocześnie unikając informacji o swoich rzeczywistych poglądach politycznych.

Kiedy ktoś wysuwa kontrargument, sugeruje, że się z nim nie zgadza. Jeśli ktoś się nie zgadza, wysuwanie kontrargumentu jest naruszeniem Grice'owskiej maksymy istotności . To dlatego ludzie interpretują twoje zajęcie przeciwnego stanowiska jako wiarę w to stanowisko. W przeciwnym razie nie byłoby istotne dla ciebie przywoływanie kontrargumentu. Mówiąc prościej, kiedy ludzie argumentują swoje stanowisko, domyślnym założeniem jest, że w nie wierzą.

Problem, który miałem przyjmując sporne pozycje “rekreacyjnie” w przeszłości jest taki, że niewiarygodnie trudno jest prowadzić produktywne rozmowy wokół spornych kwestii, nawet jeśli wszyscy zaangażowani działają w dobrej wierze. Często ludzie chcą po prostu dać upust lub skomentować wydarzenia, a nie wdawać się w debatę. Wybierając zawsze odwrotne stanowisko, czyniłem z wszystkiego punkt sporny. To prowadziło do tego, że ludzie uważali mnie za kłótliwego i frustrującego, ponieważ moje cele rozmowy były inne niż ich.

Jeśli chcesz “grać adwokata diabła”, musisz mądrze wybrać, kiedy to zrobić. Chcesz znaleźć ludzi, którzy są na tej samej stronie co Ty, jeśli chodzi o cel rozmowy. Znajdź ludzi, którzy chcą razem z Tobą zbadać problem i różne interpretacje wydarzeń. Upewnij się, że są oni gotowi na głębokie zanurzenie się w temacie na początku rozmowy. Zauważyłem, że pomaga w tym przyjmowanie wielu stanowisk w tej samej rozmowie, aby zasygnalizować innym, że chcę zbadać różne punkty widzenia, a nie przekonywać o słuszności konkretnego punktu widzenia. Jeśli wyraźnie zajmujesz wiele różnych stanowisk z grupą ludzi, którzy są na pokładzie z badaniem problemu, jest o wiele mniej prawdopodobne, że zostaniesz zaatakowany za zajęcie konkretnego stanowiska.

26
26
26
2018-06-08 20:14:27 +0000

Gram adwokata diabła cały czas, myślę, że z dobrym skutkiem (to znaczy, ludzie zazwyczaj nie dostają na mnie za to). Jest kilka rzeczy, o których zawsze pamiętam.

Kiedy powinieneś to robić

Jeśli wiesz, że osoba, z którą rozmawiasz ceni sobie otwarte dyskusje na kontrowersyjne tematy.

Są ludzie, którzy nie chcą, aby ich światopogląd był kwestionowany. Dla tych ludzi, nie podważaj go. Są jednak ludzie, którzy po prostu chcą znaleźć źródło problemu. Są gotowi zrezygnować z przynależności politycznej w zamian za obiektywizm. To są typy ludzi, z którymi grasz w Adwokata Diabła.

Jeśli znasz dwie strony debaty

Ponadto, nie powinieneś bawić się w Adwokata Diabła w sprawie, której nie jesteś zbyt dobrze zaznajomiony. Chodzi o to, aby otworzyć dyskusję, ale jeśli nie wiesz, jak każda strona pasuje do drugiej (lub, bardziej poprawnie, jak nie pasuje), to tylko się spierasz. Oni powiedzą swoją stronę, ty przedstawisz alternatywę i to wszystko. Nikt tego nie lubi. Nie rób tego.

Jak do tego podejść

Wyeliminuj swoje własne opinie z rozmowy. Całkowicie.

Kiedy grasz Adwokata Diabła, musisz pamiętać, że nie wyrażasz własnej opinii. Raczej przekazujesz opinię diabła. Z definicji, opinia diabła nie jest korzystna, więc musisz się absolutnie upewnić, że przypadkowo nie mylisz tej opinii z własną. Jest to jeden z powodów, dla których tak ważne jest, aby znać obie strony debaty. Jeśli wejdziesz do rozmowy tylko z jedną stroną, będzie Ci bardzo trudno nie dać się uprzedzić do tej strony. Kiedy przestaniesz podchodzić do rozmowy obiektywnie, nie będziesz już grał adwokata diabła. Jeśli zauważysz, że jesteś zbyt emocjonalnie przywiązany do jednej strony, nie baw się w Adwokata Diabła. To nie zadziała.

Nigdy nie przedstawiaj tych argumentów jako swoich własnych.

To jest trochę trudne, ale musisz powstrzymać osobę, z którą rozmawiasz, od myślenia, że popierasz opinię diabła, nawet jeśli tak jest. Robię to poprzez wyraźne stwierdzenie, że ktoś inny ma taką opinię. Na przykład, jeśli powiesz “kiedy dzieje się Y, prowadzi to do Z”, a ktoś się z tym nie zgadza, to kłóci się z tobą. Jeśli powiesz “konserwatyści uważają, że Y prowadzi do Z”, a ktoś się z tym nie zgodzi, to kłóci się z ideą. Zauważyłem, że kiedy ludzie odrzucają to pierwsze sformułowanie, oczekują, że będę bronił tego stanowiska, a jeśli to zrobię, to utwierdzę się po tej stronie. Próbujemy tego uniknąć. Kiedy ludzie odrzucają to drugie sformułowanie, zazwyczaj oczekują, że wyjaśnię, dlaczego druga strona tak myśli. To utrzymuje mnie w przyjemnym dystansie do każdej ze stron, utrzymuje obiektywizm i pozwala mi po prostu wzruszyć ramionami, jeśli druga osoba wydaje się zbyt zdenerwowana.

Staraj się przedstawiać obie strony w równym stopniu

Jeśli skończysz prezentując liberalne stanowisko w każdej sprawie, nie jesteś już Adwokatem Diabła; jesteś Adwokatem Liberałów. Teraz nie jesteś już obiektywny. Ponadto, prezentując tylko przeciwstawne stanowisko, osoba z którą rozmawiasz, wpadnie w przekonanie, że zgadzasz się z diabłem. Unikaj tego. Nie bój się odpierać argumentów, które podnosisz, argumentami z drugiej strony (kolejny powód, aby znać obie strony). To wzmacnia postrzeganie, że starasz się prowadzić otwarty i obiektywny dyskurs. Jeśli będziesz argumentował tylko w jedną stronę, ludzie o tym zapomną.

Kiedy przestać

Druga osoba za bardzo się rozkręca

Pamiętasz, jak mówiłem, żeby nie bawić się w adwokata diabła, jeśli jesteś zbyt przywiązany do jednej strony? To odnosi się również do osoby, z którą rozmawiasz. Gdybym powiedział komuś, że popieram szczepienia, a on próbowałby grać Adwokata Diabła, wściekłbym się na niego bez względu na to, jak daleko próbowałby oddzielić swoje własne opinie od opinii, którymi się dzieli. To jeden z tych tematów, do których nie potrafię podejść w sposób cywilizowany. Jeśli zdajesz sobie sprawę, że wkroczyłeś na jeden z tych tematów, stop.

Nie jesteś pewny tego, o czym mówisz

Pamiętaj, że chodzi o to, aby przedyskutować obie strony tematu. Jeśli za dużo spekulujesz, to znaczy, że nie reprezentujesz już dobrze drugiej strony. Ponadto, im większe są luki w Twojej wiedzy, tym bardziej będziesz je wypełniał osobistymi opiniami. Omówiliśmy już, dlaczego należy tego unikać.

An example’s been requested

Moja żona i ja rozmawialiśmy o ustawie “Right to Try”, która niedawno została uchwalona w USA. Stanowi ona, że nieuleczalnie chorzy pacjenci mogą teraz wypróbować leki niezatwierdzone przez FDA. To zbytnie uogólnienie, ale jest blisko. Moja żona mówi:

Jak wszyscy mogą tego nie popierać? Jeśli ktoś umiera, dlaczego nie pozwolić mu spróbować czegokolwiek?

Osobiście zgadzam się z tym, ale w rzeczywistości jestem zaznajomiony z częścią tej debaty. Co więcej, znam moją żonę. Jestem świadomy, że byłaby otwarta na dyskusję, zakładając, że nie popchnę go za daleko.

Odpowiedziałem w następujący sposób:

Cóż, wielu krytyków obawia się, że chorzy ludzie spróbują najpierw leków nie-FDA, ponieważ są one tańsze. Ponieważ te leki są również mniej prawdopodobne do pracy, może to spowodować możliwe do uniknięcia zgony. Uważają, że powinna to być opcja tylko po wypróbowaniu opcji zatwierdzonych przez FDA. Oczywiście, producenci leków mogą po prostu grać, że mówiąc ich schemat trwa rok lub coś, aby uruchomić swój kurs, więc ludzie nie dostać się do spróbowania niczego innego w każdym razie.

Tutaj przedstawiłem przeciwstawne stanowisko (jako kogoś innego), ale także podniosłem wadę w nim, jak również. Mam nadzieję, że ta odpowiedź nie powinna przechylić mojej własnej ręki. Dalej, wiem, że jest jakiś argument, który można przedstawić na temat obniżania cen leków, ale go nie znam, więc go nie przedstawiłem. Również, jeśli moja żona miałaby nieuleczalnie chorego członka rodziny, nigdy nie poruszyłbym tego tematu. Byłbym zbyt osobisty, zbyt emocjonalny, i tylko spowodowałbym kłopoty.

21
Advertisement
21
21
2018-06-08 18:28:42 +0000
Advertisement

Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka.

Jeśli chodzi o politykę, wolę przyjąć rolę “adwokata diabła ”, zamiast mocno zakorzenić się w ideach jednej partii politycznej.

jest sprzeczne z Twoim następnym zdaniem:

Nie lubię ujawniać ludziom mojego własnego głosu ze względu na wrogość innych, którzy głosowali inaczej, więc zachowuję to dla siebie.

“Adwokat diabła” oznacza celowe zajmowanie przeciwnego stanowiska, więc nie jesteś **“zatrzymaniem swojej opinii dla siebie”, ale ustawiasz się jako ich polityczny przeciwnik (bez względu na ich poglądy). Nie możesz ich winić za to, że traktują twój argument poważnie.

Możesz to kontynuować, ale może to być niezgodne z tym, że nie jesteś postrzegany jako palant.

Inny sposób, aby o tym pomyśleć: devil’s advocate może być postrzegane jako próba przekształcenia głęboko ważnego problemu (dla jednej osoby) w zabawne ćwiczenie akademickie. Może to być postrzegane jako próba trywializacji problemu.

Dla Ciebie, dyskusja na temat (na przykład) proponowanych przepisów dotyczących dyskryminacji LGBT w miejscu pracy może być interesującym hipotetycznym argumentem. Ale dla osoby, przeciwko której się spierasz, nie jest to wcale hipotetyczne, ponieważ mówisz o jej (lub jej siostrze, lub synu, lub najlepszym przyjacielu). I nie, brak przynależności do tej grupy nie czyni cię bardziej “obiektywnym” w tej kwestii, po prostu daje ci inną perspektywę.

3
3
3
2018-06-11 14:15:41 +0000

Ja również lubię dyskusje polityczne, ale wolę zachować reputację neutralnego centrysty. I chociaż mam zdecydowane poglądy na niektóre sprawy, wolę nie przedstawiać się jako przedstawiciel konkretnego kierunku politycznego w rozmowach towarzyskich, ponieważ mogłoby to tylko wywołać wrogość u ludzi, z którymi wolałbym pozostać w przyjaznych stosunkach.

Zauważyłem, że najlepszym sposobem na to jest nie formułowanie argumentów jako własnych, ale jako argumenty z politycznego słomiana.

Inna osoba: Podatek od widgetów jest za wysoki.

Ty: Może i tak. Ale stanowisko partii XYZ w tej sprawie jest oczywiście takie, że powinien on być jeszcze wyższy, ponieważ […].

Inna osoba: Ci ludzie z XYZ nie wiedzą, o czym mówią. To jest złe, ponieważ […], a nawet gdyby to była prawda, to nie miałoby to znaczenia, ponieważ […]

Ty: To może być prawda. Kiedy powiesz to osobie sympatyzującej z XYZ, zazwyczaj powie ona […].

Inna osoba: Czy oni nie widzą, że to jest podręcznikowy przypadek [błędu logicznego]? A poza tym, jest jeszcze ten argument: […]

Ty: Byłbym ostrożny z używaniem tego argumentu w dyskusji z XYZistą, ponieważ mógłby on łatwo go odeprzeć, wskazując na […]

Myślę, że to rozwieje Twoje obawy, ponieważ pozwoli Ci wprowadzić kontrargumenty do dyskusji bez sygnalizowania, czy zgadzasz się, czy nie zgadzasz ze strawmanem, któremu przypisujesz te argumenty.

2
Advertisement
2
2
2018-06-09 13:09:02 +0000
Advertisement

Bądź z góry, co działa dla mnie.

Wolę głosowanie negatywne - wyeliminuj opcje, które są dla ciebie prawdziwym zmartwieniem, a pozostałe opcje traktuj jako mniej lub bardziej akceptowalne. To nie jest to samo co adwokat diabła, ale jeśli źle wyjaśnione, uderzyłoby w te same problemy - mianowicie skupiasz się na tym, co może być złe / złe / niepokojące z X, podczas gdy wszyscy inni szukają tego, co jest wspaniałe z X.

Rozwiązanie? Bądź bardziej “z góry”. Spróbuj tego podejścia, które działa dobrze dla mnie:

“Mam tendencję do szukania obaw i problemów. Na początku wszystko wygląda dobrze, jeśli szukasz sposobów, w jakie fajny pomysł może pójść źle, uważam, że jest większa szansa, aby tego uniknąć, lub przynajmniej mieć oczy otwarte i nie być rozczarowanym. Kiedy więc patrzę na Theresę May/Władimira Putina/Donalda Trumpa/Hilary Clinton, zaczynam od zastanowienia się "gdzie mogą coś spieprzyć lub pogorszyć” i co jest problemem w ich podejściu.

“Mogę podziwiać X za to, co zrobił dla biznesu, ale o wiele bardziej skupiam się na tym, jak kosztem wzniecania populizmu i podziałów społecznych, jak przesadza i nie wydaje się być prawdomówny przez cały czas, i jak wydaje się myśleć, że zastraszanie i atakowanie innych jest właściwą drogą do sukcesu. To są rzeczy, na których skupiam się o wiele bardziej niż na prestiżu czy zyskach biznesowych. Jeśli on wygląda dobrze, ale część społeczeństwa się pogarsza, to nie jest to dla mnie w porządku. Czy znam odpowiedzi? Nie.”

2
2
2
2018-06-09 20:25:47 +0000

Miałem dobre wyniki z wyraźnym powiedzeniem, co robię, zanim zadam risqué pytanie:

Żeby zabawić się w adwokata diabła…

To daje im do zrozumienia, że następne stwierdzenie niekoniecznie jest tym, które popierasz (np. Jeśli ludzie nie zdają sobie sprawy z Twojej implikacji, zawsze możesz dodać “nie dlatego, że jestem o tym przekonany” lub “aby lepiej zrozumieć nasze stanowisko(a)”.

Oczywiście, poruszanie każdego emocjonalnie obciążonego tematu, nie tylko polityki, w celu dowiedzenia się czegoś więcej, najlepiej robić taktownie w scenariuszach, które oceniłeś jako wygodne i otwarte, w relacjach, w których istnieje podstawowy poziom zaufania. Sondowanie opinii często testuje relacje…

Z tego samego powodu możesz celowo używać skromnego, opartego na pytaniu stylu rozmowy, takiego jak “Co sądzisz o …?”. Ludzie rzadko mają coś przeciwko byciu pytanym, jeśli postrzegają pytanie jako szczere (nie natarczywe, nie ukryte wyzwanie). Jedynym minusem jest to, że czasami wydaje się, że pytasz naiwnie, co mi osobiście nie przeszkadza. Szczerze próbujesz się uczyć!

Jeśli z drugiej strony jesteś dla nich wyzwaniem, cóż, spodziewaj się, że relacje będą napięte! Nie oznacza to, że nigdy nie rzucaj wyzwań, ale możesz się wstrzymać do czasu, aż zaufanie i komfort zostaną odbudowane. Nie musisz przedstawiać swoich poglądów ani zgadzać się z ich poglądami, ale samo słuchanie i zbijanie argumentów może dać ludziom szansę na ochłonięcie i przekonanie się, że cieszysz się ich przyjaźnią bardziej niż debatą.

2
Advertisement
2
2
2018-06-10 07:34:17 +0000
Advertisement

Zadawaj im pytania, zamiast dawać im odpowiedzi.

“Czy uważasz, że x-y-z mógł to spowodować?” lub “Widziałem, że niektórzy ludzie mówią, że X-Y-Z to spowodował, co o tym myślisz?” będzie o wiele lepiej odebrane niż “X-Y-Z mógł to spowodować”. Nadal dostarczasz im tę samą koncepcję do przemyślenia, ale w sposób, który mogą odrzucić, jeśli się zdecydują.

Zostajesz nazwany zwolennikiem opozycji, ponieważ jesteś krytyczny wobec drużyny, której oni (i Ty) kibicują. Bez względu na to, czy jest to konstruktywna krytyka, czy nie, wiele osób nie chce jej słuchać, a ponieważ strona przeciwna nieuchronnie wykorzysta tę samą krytykę w taki czy inny sposób, zostaniesz wrzucony do jednego worka z nimi.

Zadając pytanie, nie twierdzisz, że to jest powód, ani nawet, że to jest powód, tylko pytasz o opinię na ten temat - jeśli chcą powiedzieć “nie, to bzdura”, mogą to zrobić bez myślenia, że wdają się z Tobą w dyskusję.

Wykorzystując metodę sokratyczną i używając pytań do manipulowania ich procesami myślowymi, przekonasz się, że możesz pomóc im zakwestionować rzeczy, które uważają za oczywiste, nie będąc przy tym postrzeganym jako prowokator lub zdrajca sprawy. Oczywiście, musisz to zrobić w sposób, który nie będzie postrzegany jako protekcjonalny, dlatego uważam, że najlepiej jest być autentycznie niepewnym w tych sprawach, ponieważ to naturalnie będzie prześwitywać - i ostatecznie nie mamy sposobu, aby wiedzieć na pewno, co spowodowało wyniki, więc jest to najbardziej uczciwe stanowisko, jakie można przyjąć.

1
1
1
2018-06-08 21:21:37 +0000

Dla czytelników spoza Ontario sytuacja tutaj była podobna do ostatnich wyborów prezydenckich w Ameryce (które zna więcej osób) pod tym względem, że żaden z kandydatów nie był wyjątkowy ani dobrze oceniany przez większość społeczeństwa. Lider Partii Liberalnej (i premier przed wyborami) był znienawidzony przez większość społeczeństwa; lider Partii PC ma poglądy przypominające poglądy Donalda Trumpa i również był znienawidzony przez dużą część społeczeństwa (za te poglądy).

Rozumiem, co masz na myśli, kiedy ktoś pyta “jak ktokolwiek mógł głosować na Forda” lub “jak ktokolwiek może nadal popierać Wynne”, trudno jest wyjaśnić punkt widzenia tych ludzi bez bycia pomalowanym jako jeden z nich, niezależnie od tego, którą partię popierasz.

Rozwiązanie zależy od tego, z kim rozmawiasz.

Niektórzy ludzie stawiają sobie za cel przekonanie wszystkich, że każdy polityk jest zły, z wyjątkiem tego, którego popierają. Nie widzą powodu, aby popierać partię inną niż ich i przestają słuchać, gdy próbujesz im go podać. Ich argumenty nie muszą być racjonalne i nie interesuje ich rozmowa: chcą wygłosić monolog, na końcu którego zgodzisz się z nimi, a wszelkie inne poglądy są niewybaczalne. Mam takich członków rodziny (wujek). Rozmowy o polityce nie pójdą nigdzie poza kłótnią, chyba że jednoznacznie poprzesz ich poglądy. To strata czasu i prawdopodobnie zrujnowany związek. Dla tych ludzi unikanie rozmów o polityce. Zmień temat, zrób to dosadnie i wyraźnie, jeśli musisz.

“Nie rozmawiajmy o polityce”

Inni ludzie są bardziej otwarci i chętni do rozmowy z przeciwnymi punktami widzenia, i mogą zrozumieć inne punkty widzenia niż ich, nie denerwując się przy tym. Z tymi ludźmi, myślę, że możesz nadal działać tak jak obecnie. Jedną rzeczą, którą możesz zrobić, to poprzedzić swoje zdanie

“Cóż, rozumiem them, ”

przed wyjaśnieniem swojego punktu.

Twoim zadaniem jest teraz znalezienie, kto należy do jakiej kategorii i odpowiednie pokierowanie rozmową.

Advertisement

Pytania pokrewne

11
19
12
24
7
Advertisement
Advertisement