2018-03-12 14:12:02 +0000 2018-03-12 14:12:02 +0000
34
34
Advertisement

Jak taktownie poprosić współlokatora o opuszczenie domu

Advertisement

Kontekst: Ja i moja narzeczona mieszkamy razem od trzech lat, dwa w naszym aktualnym miejscu zamieszkania. Pół roku temu zaprosiliśmy do mieszkania z nami mojego przyjaciela, który przyjeżdżał do miasta, w którym mieszkamy na studia. Nie ustalaliśmy limitu czasu, przez jaki będziemy razem mieszkać. Wspomniany przyjaciel spodziewa się, że zostanie u nas jeszcze co najmniej półtora roku. Chcielibyśmy zostać sami, jak tylko skończy się rok szkolny (trzy do czterech miesięcy).

Nie ma żadnych problemów związanych z granicami, brakiem szacunku lub czymś podobnym. Głównym powodem, dla którego chcemy wrócić do życia w pojedynkę, jest to, że chcemy odzyskać nasze “życie pary”. Wiele razy chcemy być sami w naszym salonie i byłoby to niezwykle niegrzeczne prosić kogoś mieszkającego w tym samym domu o pozostanie wyłącznie w swoim pokoju, ale jednocześnie psuje nam to nastrój, że nie możemy spędzać czasu sami. Tak więc nie ma prawdziwego sposobu, aby naprawić ten problem, pozostając współlokatorami.

Z jednej strony, przyjdzie to całkiem znienacka, choć limit czasowy powinien być wystarczająco hojny. Zapraszając mojego przyjaciela nie sprecyzowaliśmy, jak długo ma trwać ten pobyt i o ile my spodziewaliśmy się, że będzie on trwał do końca bieżącego roku szkolnego, o tyle oczekiwania mojego przyjaciela są inne. Do niedawna myśleliśmy, że moja narzeczona będzie musiała mieszkać gdzieś indziej przez rok ze względu na sprawy zawodowe, ale ostatecznie będzie to tylko około miesiąca. Wiedząc o tym, bardzo chcemy znów być sami.

Z drugiej strony, wiemy, że moja przyjaciółka ma problemy finansowe, a w tej chwili jej dochody są niskie i niestabilne. O ile nie mamy problemów, jeśli jakaś płatność się spóźnia lub nawet nie przychodzi (ponieważ mieszkaliśmy już tutaj i płaciliśmy cały czynsz zanim moja przyjaciółka przyszła), wiemy, że gdzie indziej może to być problemem. Tak więc “wyrzucenie” naszego obecnego współlokatora może oznaczać, że mój przyjaciel będzie musiał opuścić miasto i wrócić do domu rodzinnego, a tym samym nie będzie mógł kontynuować studiów.

Chcemy powiedzieć “to nie ty, to my, więc wynoś się z naszego domu”, pozostając jednocześnie przyjaciółmi. Jeśli pozostanie u nas jest jedyną możliwością kontynuowania studiów przez mojego przyjaciela, pozwolilibyśmy na kontynuowanie obecnego układu, ale obawiamy się, że powiedzenie tego będzie oznaczało, że tylko minimalny, symboliczny wysiłek zostanie włożony w poszukiwanie alternatywy, a więc będzie bezowocny. Jak więc moglibyśmy taktownie poprosić naszego współlokatora o opuszczenie mieszkania?

Advertisement
Advertisement

Odpowiedzi (5)

47
47
47
2018-03-12 14:31:16 +0000

To, czy pozostaniecie przyjaciółmi, czy nie, będzie w dużej mierze zależało od tego, jak dojrzała i łaskawa jest twoja przyjaciółka. To bardzo miłe z Twojej strony, że pozwalasz swojej przyjaciółce na niepłacenie czynszu od czasu do czasu, jak również, że jesteś tak wyrozumiała w stosunku do jej sytuacji finansowej, jednak przypuszczalnie jest ona dorosła i musiałaby sobie poradzić ze swoją sytuacją, gdyby nie było Cię w pobliżu, aby ją ugościć (gdybyś się wyprowadziła, na przykład).

Sugerowałbym usiąść z nią i przekazać jej swoje życzenia w jak najbardziej uprzejmy sposób. Nie bądź niegrzeczny, ale też nie przepraszaj - to Twoje mieszkanie i mimo, że zakwaterowałeś ją, kiedy mogłeś, wszystko się zmieniło:

Hej X, dzięki za tę rozmowę z nami. Miło nam było gościć Cię u nas przez ostatni rok i mamy nadzieję, że było to korzystne również dla Ciebie, ale jak wiesz, nasze okoliczności się zmieniły - Y nie będzie już wyjeżdżał na rok - i nie będziemy mogli Cię dłużej gościć. Nie chcemy Cię poganiać, ale bylibyśmy wdzięczni, gdybyś znalazł/a inne zakwaterowanie na czas zakończenia roku szkolnego.

To jest moment, w którym uważnie obserwujesz jej reakcję. Ona powinna być dojrzała w tej sprawie, a nie wciągać cię w swoje osobiste sprawy (jeśli nie zarabia wystarczająco dużo pieniędzy, to musi się wyrwać i znaleźć pracę ASAP). Jedyną akceptowalną odpowiedzią jest:

Oky doke, chłopaki. Dzięki wielkie za to, że mieliście mnie przez ten ostatni rok! Zacznę robić przygotowania na koniec roku szkolnego.

Jeśli tak jest, to możesz zgłosić swoją pomoc, na tyle na ile czujesz się na siłach, aby pomóc jej w znalezieniu pracy/miejsca. Jednak, jeśli ona nawet zasugeruje się emocjonalnym poczuciem winy z powodu jej sytuacji finansowej, będziesz musiał postawić nogę na nogę:

Ja: Oh. Czy zrobiłam coś złego?
Ty: Nie, na pewno nie. Nasze wspólne plany uległy zmianie, a my po prostu chcemy zachować intymność.
Ja: Cóż, nigdy wcześniej nie powiedziałeś mi, że przeszkadzam. To jest naprawdę zły czas dla mnie, wiesz.
Ty: Byliśmy bardziej niż szczęśliwi, że mogliśmy Cię gościć i mamy nadzieję, że ta sytuacja zakończy się polubownie. Współczuję ci twojej sytuacji, jednak wiedziałeś, że ten moment prawdopodobnie nadejdzie i masz kolejne 4 miesiące na znalezienie rozwiązania. Mogę zaoferować pewną pomoc w znalezieniu nowego miejsca.

To, o czym musisz zawsze pamiętać, to fakt, że nie robisz nic złego prosząc ją o wyprowadzkę. To twoje mieszkanie, a twoja hojność, choć doceniana, gdy trwała, nie jest jej należna.

28
28
28
2018-03-12 16:58:40 +0000

Takie rzeczy mogą być całkiem łatwe, z mojego doświadczenia, jeśli po prostu powiesz im to, co powiedziałeś nam:

Hej Joe, to jest dla nas dość niezręczne, ale odkryliśmy, że po prostu potrzebujemy więcej prywatnego czasu. I to jest tak krępujące dla nas wszystkich, aby poprosić cię o opuszczenie pokoju, kiedy my [wstaw ulubioną rozrywkę tutaj]. Poprosiliśmy Cię, żebyś z nami została i w przeciwnym razie nadal chcielibyśmy mieć Cię w pobliżu, ale stwierdziliśmy, że naprawdę potrzebujemy więcej czasu dla siebie. Następna przerwa w szkole jest dobrym momentem, aby to zrobić…

Lub coś w tym stylu, tonem i słowami, które wydają ci się praktyczne.

Ona nie zrobiła nic złego, Ty nie zrobiłeś nic złego; nie ma potrzeby owijać w bawełnę. Nie ma potrzeby owijać w bawełnę.

_Edit: komentarze dały początek kilku zmienionym sformułowaniom, ale zauważ, że cytat, który tam podałem, oczywiście nie powinien być brany absolutnie dosłownie; ale aby pokazać ci ogólny sposób myślenia. Jest więcej rozważań w komentarzach, jeśli chcesz je sprawdzić, ale ważne jest, aby mieć solidny wynik końcowy w głowie, zanim zaczniesz “rozmowę”, i nie traktuj tego jako dyskusji, ale jako stwierdzenie faktu.

3
Advertisement
3
3
2018-03-12 15:40:14 +0000
Advertisement

Zakładam, że nie płaci ci czynszu i chociaż teoretycznie nie jesteś jej nic winien, rozumiem, że trudno jest powiedzieć przyjaciółce, która mieszka z tobą od dłuższego czasu, że chciałbyś, aby znalazła sobie nowe lokum.


Czy ona jest samotna?

Jeśli jest w związku lub ostatnio była przez jakiś czas, myślę, że zrozumiałaby, że potrzebujesz trochę prywatności ze swoim SO. Dodatkowo jesteś z nią zaręczony, więc jest to silna wskazówka na temat twoich planów na przyszłość. Może mógłbyś podejść do tego w ten sposób:

Hej nazwaprzyjaciela, cieszymy się, że pomogliśmy ci w tych czasach, kiedy trudno było ci znaleźć miejsce do życia. Chciałabym, żebyś wiedział, że jesteś dla nas prawdziwym przyjacielem. Jednak Alice (twój SO) i ja przyzwyczailiśmy się do życia razem, jak _tylko my dwoje, i muszę przyznać, że oboje tęsknimy za naszą prywatnością. Uwielbiamy Cię regularnie widywać i wierzymy, że Ty też chciałabyś mieć swoje własne miejsce. **Może pomożemy ci je znaleźć?

Dlaczego to jest dobre podejście IMO:

  • Wyraźnie zaznaczasz, że nie kwestionujesz waszej przyjaźni, i że chodzi o twoją intymność z Alicją. Jak już wcześniej wspomniano, gdyby miała jakieś doświadczenia miłosne całkiem niedawno, łatwiej byłoby jej to zrozumieć. Ale musi mieć pewność, że nie prosisz jej o odejście z jej powodu. Może poruszenie tematu waszych zaręczyn/planów na przyszłość pomogłoby, jeśli takowe posiadacie?

  • Zaoferowanie swojej pomocy w znalezieniu nowego miejsca upewniłoby ją, że nadal jesteście przyjaciółmi i że nie jesteś na nią zły. Co więcej, stwierdzenie, że nadal będziecie się regularnie widywać (oczywiście nie tak często jak obecnie, ale w takim tempie, które będzie wam odpowiadało) również upewni ją w przekonaniu o waszej przyjaźni.

Mam nadzieję, że to pomoże.

1
1
1
2018-03-12 14:28:04 +0000

Myślę, że prywatność dla pary jest bardzo zrozumiała, ona też zrozumie, jeśli nie jest nierozsądna. Sprowadź narzeczoną i współlokatorkę w neutralne miejsce, np. do kawiarni, i wyjaśnij wszystko (że po prostu chcesz odzyskać swoją prywatność, a ona nie zrobiła nic złego), a następnie ustal termin, który może zostać wypracowany i powiedz coś w stylu “chcielibyśmy, żebyś znalazła inne miejsce zamieszkania w ciągu np. 2 miesięcy”. W razie potrzeby pomóż jej w szukaniu innego, niedrogiego lokum. Powiedz jej również, że może zaciągnąć pożyczkę na studia, jeśli stypendia nie wchodzą w grę, a jej rodzina nie może jej pomóc, wiele osób tak robi, a biorąc pod uwagę fakt, że jesteście w Europie, powinny być różne opcje, które nie zabiją jej ekonomicznie.

0
Advertisement
0
0
2018-03-13 03:07:28 +0000
Advertisement

Ogłosić, że się spodziewacie! I dlatego potrzebujecie pokoju dla dziecka.

Nie, żartuję, głównie, ale naprawdę, miałem do czynienia z wieloma współlokatorami na przestrzeni lat, niektórymi okropnymi, niektórymi idealnymi. W tej sytuacji, ponieważ zależy ci na dobrym samopoczuciu współlokatorów, sugerowałbym wykonanie pewnej pracy przygotowawczej, zanim o tym wspomnisz.

Popytaj wśród znajomych, którzy być może szukają współlokatora, sprawdź, czy byliby elastyczni w kwestii opóźnień w płatnościach. Powiedz szczerze o wszelkich obawach, ale pamiętaj też, aby wspomnieć o tym, że współlokator był przyjemny we współżyciu.

Jeśli żaden z Twoich znajomych nie ma wolnego miejsca, spróbuj przejrzeć ogłoszenia mieszkaniowe i sprawdź, czy możesz znaleźć coś, co potencjalnie zmieści się w Twoim budżecie.

Zorientuj się, gdzie możesz nabyć pudełka, gdy nadejdzie czas. Sprawdź, czy masz znajomych z ciężarówkami, którzy byliby skłonni pomóc im w przeprowadzce.

Mając to załatwione, będziesz mógł złagodzić cios mówiąc, że sam podjąłeś się próby znalezienia dla nich kogoś miłego.

Zacznij od tego, że nie spodziewałeś się, że zostaną tak długo i że chciałbyś mieć swój dom dla siebie. Po prostu bądź otwarty i daj im znać, co czujesz i czy jesteś elastyczny w kwestii ich daty wyprowadzki.

Brzmi to tak, jakbyście się nawzajem szanowali, więc spodziewam się, że poradzicie sobie z tym bez większych problemów.

Advertisement

Pytania pokrewne

17
12
14
9
8
Advertisement