2018-03-01 14:09:18 +0000 2018-03-01 14:09:18 +0000
37
37

Tata chce, żebym zaprosiła jego mamę na mój ślub. Jak to odepchnąć?

Krótko mówiąc, moja narzeczona i ja chcieliśmy małego wesela. Tak mały jak 5 osób max, podpisanie papierów i jedzenie w domu. Teraz mamy zaproszonych 34 gości, jedzenie w restauracji kosztuje 165€ (około 200$) za osobę, garnitur, suknia i podróż poślubna poza tym.

Zdecydowaliśmy się zaprosić przyjaciół, rodziców, rodzeństwo + dzieci w moim przypadku, przyjaciół, rodziców, rodziców chrzestnych + dzieci w jej przypadku.

Oboje mamy trudne relacje z naszymi rodzinami. Złe doświadczenia, odległość, brak kontaktu, wsparcia, szacunku itp, co spowodowało, że postanowiliśmy uciąć zaproszenia właśnie tam. Bez wujków/ciotek, bez dziadków, bez kuzynów.

Po tym jak powiedział mojemu ojcu, że jego matka i siostra nie przyjadą, był wkurzony, ale zaakceptował moją wolę, a mimo to powiedział mi, że powinnam do niej zadzwonić, żeby ją o tym poinformować, co mi wtedy nie pasowało i do tej pory nie pasuje. Podobna sytuacja spotkała moją narzeczoną.

Dwa tygodnie temu zadzwoniliśmy do wszystkich, których nie zaprosiliśmy, ale nasi rodzice uważali, że powinni wiedzieć. Tylko po to, żeby ich nie wyrolować.

Miałem też telefony od innych ludzi, którzy mieli lepsze relacje z ludźmi, których nie zaprosiłem, mówiąc mi, że powinienem wysłać im zaproszenie jak najszybciej.

Teraz, jest dokładnie 8 dni do ślubu. Dostałam wiadomość od ojca, że to mój ślub, ale on uważa, że i tak muszę zaprosić tę gałąź rodziny, bo to tylko 2 osoby więcej. Listy są zamknięte, menu ustalone, a strona mojego narzeczonego nie zdążyłaby przyjechać na czas. Jest to dla niej całkowicie niesprawiedliwe i już wcześniej z nią o tym rozmawiałam.

To jest dla mnie stresujący moment. Musiałem walczyć z listą z moją dziewczyną (mam naprawdę dużą bliską rodzinę, podczas gdy ona jest jedynaczką), a to była najlepsza równowaga dla nas obojga. Powiedziałem jej o tym, a ona się wystraszyła, że nie może zaprosić swojej rodziny, ale ja będę mógł.

**Jak mogę odsunąć decyzję mojego ojca?

Odpowiedzi (17)

70
70
70
2018-03-01 14:36:47 +0000

Po pierwsze, to nie jest decyzja twojego ojca - to jest twoja decyzja. Twój ojciec postawił ci wymagania, ale wybór należy do ciebie. Ty organizujesz wesele, Ty za nie płacisz, Ty masz prawo decydować.

Z tego, co opisujesz, nie możesz zgodzić się na jego żądanie. Każdy kolejny punkt, który wymieniłaś wzmacnia ten fakt.

Oznacza to, że musisz znaleźć sposób, aby mu to uzmysłowić. Wymieniłaś już kilka przekonujących “plusów” dla siebie. Powiedz mu o tym:

  • Listy są zamknięte
  • Menu jest ustalone
  • Wszystko jest zamknięte

To naprawdę powinno być wszystko. Musisz wyraźnie zaznaczyć, że to twoja decyzja, a nie jego. Musisz też jasno powiedzieć, że jest to decyzja ostateczna.

To jest twój ślub, nie jego. Ty decydujesz.

27
27
27
2018-03-01 14:45:18 +0000

Dostałam wiadomość od ojca, że to mój ślub, ale on uważa, że i tak muszę zaprosić tę gałąź rodziny, bo to tylko 2 osoby więcej. […] **To jest dla niej całkowicie niesprawiedliwe i już z nią o tym rozmawiałam.

Nie. To nie jest niesprawiedliwe tylko dla twojej dziewczyny, to jest całkowicie niesprawiedliwe zwłaszcza dla ciebie.

Jak już powiedział, to jest twój ślub. Decyzja o tym, kto weźmie w nim udział, należy tylko do Ciebie i Twojej przyszłej żony. Jeśli zdecydowalibyście się zaprosić tylko swoich przyjaciół, byłoby to uczciwe; jeśli zdecydowalibyście się zaprosić tylko ulubioną kasjerkę z supermarketu, również byłoby to uczciwe. To jest twój wielki moment.

Masz prawo powiedzieć ojcu, że przekracza pewną granicę. Powiedz mu, że nie zaprosiłeś tych dwóch dodatkowych osób z rozsądnych powodów omówionych z Twoją dziewczyną - nie z powodu chwilowego kaprysu. Poza tym jest już za późno, aby cokolwiek zmienić, wszystko jest już ustalone. Zapewnij go, że nie chodzi o to, że nie kochasz tych dwóch członków rodziny, tylko o to, że w ten sposób będziesz szczęśliwszy.

Jednak to zrozumiałe, że twoja rodzina chce wziąć udział w tym przełomowym wydarzeniu w twoim życiu, albo dlatego, że naprawdę cię kocha, albo z poczucia uprawnienia. Niezależnie od tego, jaki jest powód, możesz zorganizować home party z rodziną. Jeśli czas jest napięty, a wydaje się, że jest, możesz nawet zobaczyć się z nimi w dedykowanej chwili po miesiącu miodowym. Wszyscy będą mogli się z Wami zobaczyć, nie będziecie mieli tylu wydatków i będziecie mogli powiedzieć wszystkim, którzy nie byli zaproszeni:

Tak, wolę mieć małą ceremonię, ale doceniamy fakt, że chciałbyś wziąć udział w naszej radości. Spotkajmy się na przyjęciu u nas!

5
5
5
2018-03-02 03:54:37 +0000

Nie podałeś swojej kultury, więc to może nie dotyczyć ciebie, ale myślę, że nie doceniłeś tego, jak bardzo rodzinne jest wesele w większości kultur.

Podczas gdy jest to Wasz ślub i możecie zrobić z nim co chcecie, celowe wykluczenie członków rodziny pozostawia bardzo, bardzo silne negatywne wrażenie i znacząco szkodzi Waszym relacjom z nimi. W niektórych kulturach lub dla niektórych osób może to być interpretowane jako próba zerwania więzi lub spowodowania dalszego wyobcowania pomiędzy członkami rodziny.

Robienie tego i alarmowanie ich zaledwie trzy tygodnie przed wydarzeniem, po tym jak już wszystko sfinalizowałeś i nie możesz nic zmienić, jest policzkiem w twarz.

Twój ojciec mądrze doradził Ci, abyś powiadomił ich o tym dużo, dużo wcześniej. Być może miał nadzieję, że omawiając z nimi to wykluczenie na wczesnym etapie, zdasz sobie sprawę jak bardzo ranisz swoją rodzinę i swoje już zestresowane i zniszczone relacje. Być może wystarczająco wcześnie, aby wydać swoje 1800 dolarów na skromniejszy posiłek, który będzie bardziej integrujący.

Mimo to wytrwałeś na tej drodze i dopiero gdy plany stały się nieodwracalne, skontaktowałeś się w końcu z tymi, których postanowiłeś wykluczyć.

Teraz twój ojciec mówi ci bardzo bezpośrednio, że musisz ich włączyć. Jest to najprawdopodobniej spowodowane tym, że wie, jakie szkody wyrządza to w tych relacjach, i daje Ci uczciwe ostrzeżenie - naprawdę nie powinieneś ignorować tej możliwości naprawienia sytuacji.

To powiedziawszy, wygląda na to, że wy dwoje zdecydowaliście się iść naprzód. Twoja panna młoda przekonała cię, że to “sprawiedliwe” mieć taką samą liczbę obecnych członków rodziny, i że wszelkie szkody, jakie to powoduje w twoich relacjach z rodziną są do zaakceptowania. I być może dla niej tak jest. Szczerze mówiąc, z mojego punktu widzenia wydaje się to być egoistycznym wymaganiem z jej strony, zmuszającym cię do zredukowania swojej rodziny do rozmiarów jej rodziny. Ale to jest to, na co się zgodziłeś i to już nie podlega dyskusji, więc teraz po prostu musisz zrobić kontrolę szkód najlepiej jak potrafisz, szczególnie bez obwiniania jej.

W związku z tym powinieneś uznać ostrzeżenie, jakie daje Twój ojciec, ponownie wezwać zainteresowane strony i bardzo jasno wyjaśnić sytuację:

Kochamy cię bardzo i chcemy wzmocnić nasz związek z tobą. Zdajemy sobie sprawę, że to szkodzi naszym relacjom, ale chciałem poświęcić trochę czasu na wyjaśnienia. Chociaż bardzo Cię kocham, staram się stworzyć bardzo silny związek z moją żoną, a na tym etapie naszego życia musimy podejść do kilku rzeczy obiektywnie. Jedną z tych rzeczy jest reprezentacja rodziny na naszym ślubie. Wybraliśmy bardzo mały zestaw rodziny - równy po obu stronach - aby wziąć udział w tym wydarzeniu, ponieważ jest to ważne dla naszego początkującego związku. Nie jest to idealne rozwiązanie, a jestem pewna, że wiesz, że zawsze są problemy z listami gości na weselach. Niechętnie wykluczamy wszystkich, którzy są nam bliscy. Robimy to jednak dla dobra naszego małżeństwa i mamy nadzieję, że to zrozumiesz. Wątpię, żeby to było dla Ciebie łatwiejsze lub mniej bolesne, ale chcieliśmy się upewnić, że rozumiesz, że nie próbujemy w żaden sposób zrywać z Tobą więzi - bardzo chcielibyśmy Cię odwiedzić i świętować nasze małżeństwo, ale będzie to musiało się odbyć w innym miejscu i czasie.

Nawet jeśli tak się stanie, powinniście się spodziewać, że w kolejnych latach będziecie musieli włożyć wiele wysiłku w utrzymanie i naprawę tych relacji.

4
4
4
2018-03-01 14:43:52 +0000

To jest niezły rodzinny bałagan.

Wygląda na to, że twoja rodzina próbuje się nawzajem uspokoić, zmuszając cię do zaproszenia tych, których nie chcesz tam być.

Jednakże, wygląda na to, że Twój ojciec jest jedynym, który jest skłonny zignorować Twoją decyzję.

Faktem jest, że to jest twoja decyzja, a nie jego, pomimo tego, co powiedziałeś w swoim pytaniu.

Teraz, zróbmy krok do tyłu. Jestem pewien, że nie chcesz fizycznie odprowadzać starszej pani (twojej babci) z twojego ślubu.

Gdyby ten problem nie był tak nieuchronny, zasugerowałbym rozważenie uspokojenia sytuacji. W końcu, być może kosztowałoby Cię to 400$, ale czy sama obecność tych osób nie wyrządziłaby zbyt wielu szkód? Być może byłoby to warte utrzymania przynajmniej części bliskiej rodziny w szczęściu. Nikt jednak nie może odpowiedzieć na to pytanie za Ciebie.

Niezależnie od tego, wydaje się, że ten punkt jest już za nami, więc przyjrzyjmy się twojej pierwszej opcji.

Porozmawiaj z ojcem

Ponownie, chcesz, aby twój ojciec był po twojej stronie. Spróbuj wyjaśnić mu te same rzeczy, które wyjaśniłaś tutaj. Wyjaśnij, że to Twoja narzeczona i jej rodzina najbardziej ucierpią, jeśli on zrobi to, co zrobi.

Robi to, co uważa za słuszne, ale może jeśli zobaczy, że krzywdzi inną rodzinę, może się wycofać. Mogłoby nawet pomóc, gdybyś uznała, że jesteś odpowiedzialna za tę decyzję i zaakceptujesz wynik rodziny (co jest prawdą, nawet jeśli niesprawiedliwą).

Zwykle staram się podawać przykłady, co mówić w takich sytuacjach, ale ta sprawa jest szczególnie…. delikatna. Musisz sam o tym zdecydować, ale pamiętaj o tych tematach, gdy będziesz szedł naprzód.

I bądź wytrwały. Jeśli pierwsza rozmowa nie przyniesie rezultatu, porozmawiaj z nim ponownie następnego dnia. Daj jasno do zrozumienia, że jesteś bardzo poważna.

I… jeśli to nie zadziała…. masz jeszcze jedną opcję…

Opcja nuklearna

Zamierzam to tutaj wyrzucić. Uczciwe ostrzeżenie, to nie jest dobre rozwiązanie i musisz mocno zważyć, czy byłoby to dla ciebie warte.

Po pierwsze, po wyczerpaniu innych opcji, powiedz swojemu tacie, że to jest twoja decyzja, że tych 2 członków rodziny nie będzie na twoim ślubie. Powiedz mu, że nie ma wyboru. To go wkurzy.

Jeśli będziesz mieć szczęście, on po prostu ze złością się podporządkuje. Jeśli nie, powiedz mu, że ma dwa wyjścia:

  1. Nie przyprowadzaj członków rodziny
  2. Nie przychodź na wesele

To twoja decyzja, aby ci członkowie rodziny tam nie byli. Jeśli twój ojciec nie może tego zaakceptować, jedyną opcją jest, aby sam nie poszedł.

Może się okazać, że poddanie się mu jest lepsze niż to.

Jest też możliwe, że twój ojciec dosłownie po prostu przyprowadzi tych członków rodziny bez względu na to, co powiesz. Jeśli tak się stanie, nie pozwól, aby to zniszczyło twój ślub. Po prostu zaakceptuj to. O ile nie stanowią oni znaczącego problemu na twoim ślubie, po prostu pozwól im zostać. I bądź przygotowana na to, że będziesz wracać na tę stronę po pomoc w radzeniu sobie z następstwami.

3
3
3
2018-03-01 17:01:27 +0000

To jest Twój ślub. To nie jest tylko rzecz budżetu, ale rodzaj ślubu, który chcesz (ed) mieć. Twój ojciec powinien był naprawdę zaakceptować ograniczoną listę gości, kiedy po raz pierwszy o tym rozmawialiście.

Mówienie Ci, że musisz poinformować ludzi, którzy nie zostali zaproszeni, że nie zostali zaproszeni, to nie jego sprawa. To jest po prostu głupie. To jest jak wcieranie soli w ranę. Nie ma w tym nic pozytywnego. Po ceremonii mogłabyś wysłać ogłoszenie, że pobraliśmy się w małym nabożeństwie w dniu xxmmyy.

Więc twój ojciec postanowił się sprzeciwić. To nie jest jego decyzja i powinien był uszanować wcześniejszą rozmowę. Co powiesz swojemu ojcu?

Nie, to jest mój ślub. Nasze decyzje i ustalenia zostały już podjęte.

Jeśli podasz mu powody, będzie miał o czym dyskutować.

To nie jest tylko 1 lub 2 osoby więcej - to otwiera całą puszkę robaków. Inni ludzie, którzy nie zostali zaproszeni, będą po prostu bardziej zdenerwowani, że nie znaleźli się na rozszerzonej liście.

Moja własna siostra, z którą się dogaduję, nie zaprosiła mnie na swój próbny obiad, a ja byłem DJ-em (łącznie z dostarczeniem sprzętu) na jej weselu. Moi rodzice, którzy zwykle przebywali w moim domu, wtłoczyli się do domu mojej siostry, ponieważ nie chcieli, żebym wiedział, że zostałem wykluczony - sprawiła, że było to niewygodne dla moich rodziców. Zajęło to wiele lat, ale w końcu powiedziałam siostrze, że nie jest cool.

To jest woda pod mostem i myślę, że powinnaś trzymać się swoich broni. W przypadku mojej siostry najbliższa rodzina powinna być uwzględniona, chyba że jest zrażona. Jej odpowiedzią był ograniczony budżet, a moją odpowiedzią było to, że mogłaś wybrać tańszą restaurację. Dałem jej 400 dolarów jako prezent i wiedziała, że dostanie coś takiego ode mnie, bo właśnie tyle dałem mojemu bratu. Gdybym wiedział z góry, że jestem wykluczony, prawdopodobnie zmniejszyłbym tę kwotę.

3
3
3
2018-03-02 21:38:50 +0000

Zamierzałeś zaprosić 5 osób, a skończyłeś z 7 razy większą liczbą. To czyni całkiem jasnym, że jedynym powodem twojego problemu jest to, że nie wiesz, jak powiedzieć “nie”.

Po prostu mówisz swojemu ojcu “Nie, nie zrobię tego”. Nie podajesz żadnych powodów. To nie są negocjacje. Nie ma potrzeby go przekonywać, wystarczy go tylko poinformować, nic więcej.

Zamiast zdecydować się na poinformowanie go, że to się nie stanie, zdecydowałeś się poinformować swoją narzeczoną, że to się może stać. To była zła decyzja.

Nie ma żadnej “decyzji mojego ojca”. Decyzje dotyczące ślubu są podejmowane przez Ciebie, Twoją narzeczoną lub przez Was oboje razem - a ta decyzja z pewnością nie została podjęta przez Twoją narzeczoną lub przez Was oboje razem. Możesz zdecydować, czy to Ty złamiesz umowę i zdenerwujesz swoją narzeczoną, czy też to Ty będziesz trzymał się umowy.

2
2
2
2018-05-01 17:25:37 +0000

Słowo, którego szukasz to “Nie”. To odwrotna strona słowa “Tak”. Używaj go w razie potrzeby.

Opowiem ci historię, która jest w pewnym sensie związana z twoją sytuacją.

Kiedy moja żona i ja braliśmy ślub (24 lata i trójka dzieci temu, dzięki :-) chcieliśmy mieć małe wesele. Z mojej strony to nie było trudne - jestem jedynakiem, moi rodzice byli rozwiedzeni, miałem jedną ciotkę / wujka, którego nie widziałem od 15 lat, i trzech kuzynów, podobnie. Zaprosiłam oboje rodziców (przyszli razem, o dziwo), ciocia/wujek grzecznie odmówili (wybraliśmy ślub w ich rocznicę ślubu - kto wiedział? - a oni mieli być poza miastem), kuzyni podobnie. Moja rodzina - załatwione.

Ze strony mojej żony - trudniej. Ma czworo rodzeństwa, ale jako osoba dorosła miała/ma kontakt tylko z dwojgiem z nich. Ona i jej rodzice byli w większości wyobcowani przez lata po tym, jak wyprowadziła się z domu w wieku 19 lat. Zaprosiła na wesele swoich dwóch braci, którzy przyjechali z rodzinami, mimo że moi przyszli teściowie naciskali na nich, żeby nie przyjeżdżali. Siostra i drugi brat - nie zaproszeni. Rodzice - zaproszeni. Rodzice nie chcieli przyjść, jeśli drugi (ulubiony) syn nie został zaproszony. Impas.

Pomyślałam: “Może jak spotkamy się z rodzicami, to się dogadają”. Poszedłem do nich. Płomienna awantura zaczęła się po…ach…30 sekundach. Czułam się całkiem nieźle, że udało mi się powstrzymać ją przed przekształceniem się we wrzaskliwą kłótnię. W końcu, teściowa-to-be spouted off z, “Cóż! We nie może być postrzegane z you! Nie teraz. Jeszcze nie!”.

WELL. OH. KAY!

Spojrzałam na mojego narzeczonego, który w tym momencie był już na skraju łez, odwróciłam się z powrotem do moich przyszłych teściów i powiedziałam stanowczym, ale spokojnym tonem: “Żałujemy waszej decyzji, ale rozumiemy”. Następnie do mojego narzeczonego: “Chodź - idziemy”. Szczęki teściów odbiły się od linoleum. Czekaj! Co? Mieli swoje dzieci wyćwiczone, żeby się podpierały, kiedy tylko “postawią nogę”, i myśleli, że ja zrobię to samo. Ewidentny przypadek niewłaściwego szkolenia stóp! :-)

Jej rodzice nie przyszli na ślub. Jej wujek ją wydał, co i tak miało się stać. Wszystko się jakoś ułożyło :-)

To twoja impreza i zapraszasz kogo chcesz. Co do reszty - “Nie”. To bardzo przydatne słowo.

Możesz go używać z rodzicami, rodzeństwem, dziećmi, psami - ale nie z kotami. Koty go nie rozumieją. Cóż, hej, nie można wygrać z wszystkimi, jak sądzę. :-)

2
2
2
2018-03-01 22:13:42 +0000

To jest to, co czuję, że chciałbym zrobić w twojej sytuacji: uciec z narzeczoną i oryginalną listą.

Jeśli nadal nie zapłaciłeś za przygotowania, o których wspominasz, weź te pieniądze i wydaj je na fajną ucieczkę. Jeśli już zapłaciłeś, powiedz “walić to” tym pieniądzom. Nie popadaj w błędne przekonanie, że lepiej jest stracić pieniądze i mieć ślub, którego pragniesz, niż nie zmarnować pieniędzy, ale mieć stresujący dzień.

Oboje macie trudne relacje ze swoimi rodzinami, a teraz jeszcze bardziej was dołują, każąc wam naginać się do ich woli. Kiedy nieuchronnie wpadną w szał, wyjaśnij, że to był romantyczny gest pod wpływem chwili. Miej nadzieję, że to złagodzi ich oburzenie.

Przyznaję, nie jest to bezpośrednia odpowiedź na twoje rzeczywiste pytanie ( Zrobię to dalej ) i tylko tydzień drogi dalej będzie to trudniejsze do wyciągnięcia. Ale zapytaj siebie i swoją narzeczoną, czy to czuje się dobrze.

Alternatywnie, zrób wszystko zgodnie z planem z wyjątkiem faktycznego ślubu. Zrób cały ten uroczysty posiłek z rodziną i co nie, ale nie przechodź przez podpisywanie papierów.

Następnie weź ślub później, tak jak planowałeś. Będziesz pamiętał o dniu, którego chciałeś plus to, że łagodnie oszukałeś wszystkich.

W tym drugim scenariuszu, powiedz swojemu ojcu, że nie możesz pozwolić na przybycie dodatkowych osób, ponieważ miałeś umowę ze swoją narzeczoną. W tym układzie oboje musieli się poświęcić, kogo zaprosić, a ona dotrzymuje swojej umowy. Konieczne jest, abyś zrobił to samo, w przeciwnym razie będziesz zaczynał małżeństwo na złej stopie.

1
1
1
2018-03-02 15:03:46 +0000

Zazwyczaj najlepiej jest prowadzić otwarte, szczere rozmowy o wszystkim, ale w tym przypadku prawdopodobnie nie musisz się odsuwać, wystarczy, że odmówisz.

Nie potrzebujesz zgody ojca, aby podjąć decyzję i nie potrzebujesz, aby się z nią zgodził. Jeśli nie zrobisz absolutnie nic, to sytuacja skończy się za 8 dni (w ten czy inny sposób), więc to tylko kwestia tego, czy możesz teraz zrobić cokolwiek, aby poprawić to, co się stanie, jeśli po prostu całkowicie go zignorujesz i nic nie zrobisz.

Powiedziałeś “był wkurzony, ale zaakceptował moją wolę”. Jeśli to było prawdą w tamtym czasie, to już nie jest prawdą, ponieważ on nie zaakceptował twojej woli, on wysłał ci wiadomość prosząc o coś innego. Powinno wystarczyć odesłać mu wiadomość (tym samym medium, którego użył) i powiedzieć “nie, zdecydowaliśmy już o tym tygodnie/miesiące temu, żadne z nas nie zaprasza dziadków”. Nadal będzie wkurzony i nadal nie będzie akceptował sytuacji, ale będzie musiał podporządkować się Twojej woli.

To powiedziawszy, powinieneś przynajmniej pomyśleć o odwecie, jaki może zrobić twój ojciec. Czy zamierza zrujnować imprezę, czy będzie o niej wspominał przy każdej okazji do końca życia, itp? Nie mówię, że powinieneś mu się poddać, ale jeśli myślisz, że może mieć o to pretensje, to może są rzeczy, które warto zrobić teraz, poza powtórzeniem swojej wcześniejszej decyzji, a które zapobiegną lub przynajmniej złagodzą jego przyszłe wybryki.

Na przykład, on powiedział, że to “tylko” 2 osoby więcej, ale jeśli twoje rezerwacje i twój budżet nie mają miejsca na 2 osoby więcej, to 2 jest tak samo niemożliwe jak 200. Może wyjaśnienie mu tego sprawi, że będzie bardziej akceptował fakt, że twoja babcia po prostu nie może uczestniczyć, bez względu na to, ile wiadomości wyśle. A może angażowanie się z nim pogorszy sprawę - to naprawdę zależy od niego i od waszych relacji.

1
1
1
2018-03-03 22:25:58 +0000

Współczuję ci. Sam byłem w podobnej sytuacji i ostatecznie byłem w stanie ograniczyć moją listę gości weselnych do około 25, jak sądzę, i 18+ nas dwóch było tam w wielkim dniu.

Mogę tylko rzucić moje dwa centy w oparciu o moje doświadczenie.

1) Jaki jest wynik, z którym możesz żyć, że kiedy spojrzysz wstecz pewnego dnia, nie będziesz żałować?

Do dziś nie żałuję mojej listy gości i nie zmieniłabym jej. Dla jasności, zastanawialiśmy się nad elopingiem, ale zdecydowaliśmy się na niego ze względu na czas. Stamtąd myśleliśmy o sali miejskiej, ale bez rodziny. Ostatecznie stał się to mały ślub na świeżym powietrzu i brunch w restauracji.

Najtrudniejszą decyzją było to, czy zaproszenie mojej babci, ale nie moich rodziców było warte żalu, który z pewnością nastąpiłby w takim scenariuszu. Nie było. Więc zaprosiłem moich rodziców.

2) Niezależnie od tego, jaką odpowiedź na powyższe pytanie wybierzesz - czy zgodzić się, czy nie zgodzić się na żądanie ojca - czy potrafisz z szacunkiem porozmawiać o tym z nim i jego matką? Jeśli nie możesz, być może wróć do mojego pytania 1, ponieważ to wydaje się sugerować, że jest jeszcze coś, co cię niepokoi i powoduje, że wahasz się w swojej decyzji.

Jeśli jesteś w złych stosunkach ze swoją rodziną, to czy to naprawdę ma znaczenie, co twoja rodzina pomyśli o tobie, gdy dzień ślubu się skończy?

Mam nadzieję, że to daje ci trochę jasności.

1
1
1
2018-03-03 13:48:16 +0000

Nie może być uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie i nie określiłaś kultury/kraju. Ale z perspektywy południowo-wschodnich Azjatów, mama taty jest twoją babcią. W naszej kulturze nie potrzebowałaby nawet zaproszenia, raczej byłaby jednym z głównych członków zespołu decydującym o tym, kto jeszcze dostanie zaproszenie. W naszej kulturze, będzie ona nawet rozdawała nowożeńcom swoje zaoszczędzone pieniądze/rodzinną biżuterię. Trzymanie jej z dala będzie tutaj wręcz “nie do pomyślenia”.


Ale zakładając, że mówisz z perspektywy kultury zachodniej, myślę, że twoja troska jest (1) bardziej o dziewczynę przyjaciółkę, która nie jest w stanie zaprosić swojej strony rodziny już i (2) teraz masz również ograniczenia budżetowe.

Rozwiązanie : Myślę, że możesz jasno porozmawiać z ojcem o swoim budżecie i jeśli ojciec zgodzi się sfinansować “cztery osoby”(dwie ze strony ojca i dwie ze strony twojej dziewczyny), wtedy twój budżet będzie również w porządku, a udział dziewczyny w budżecie będzie również w porządku, a ponieważ ona również dostała zaproszenie dwóch osób ze swojej strony bez dodatkowego obciążenia dla niej, więc może być z tym w porządku.

Więc albo zero wzrostu liczby osób, albo cztery osoby zwiększone w budżecie ojca, aby wszyscy byli zadowoleni.

Ponieważ twój ojciec jest naprawdę chętny do zaproszenia dwóch osób, stąd może naprawdę zrozumieć twoje obawy i spróbować pomóc ci w budżecie twoim i twojej narzeczonej.

A jeśli nie zgodzi się na twoją propozycję, wtedy jego prośba o uwzględnienie tych dwóch krewnych również zostanie odsunięta, bez twojego nieugiętego stanowiska odmowy. Ponieważ Ty już zaoferowałaś wybór, a on odmówił sponsorowania czterech gości, stąd jego wybór został odsunięty.

0
0
0
2018-03-03 08:05:26 +0000

Wszystko sprowadza się do jednego pytania:

Czy chcesz w przyszłości mieć związek z tymi ludźmi?

Z Twojego pytania wynika, że jest ono niejasne. Mówisz, że masz złe relacje. Ale potem mówisz, że masz dużą, bliską rodzinę. Bliską w sensie “bliski związek” czy “bliski związek krwi”? Również posiadanie złych relacji nie mówi nic o intencjach. Czy chcesz je poprawić? Czy może chcesz usunąć tych ludzi ze swojego życia?

W każdym razie, jeśli chcesz mieć lepsze relacje z tymi ludźmi, to nie robisz tego, co należy. To prawdopodobnie będzie dla nich obrazą, w zależności od twojej kultury.

Jeśli z drugiej strony ci ludzie są niemile widziani w twoim życiu, to po prostu trzymaj się swoich przekonań i bądź konkretny. Nie pozwól, aby ludzie tobą manipulowali. Niektórzy ludzie mają tendencję do emocjonalnego szantażowania innych. Jest to bardzo częste wśród rodziców i dzieci nie stosujących się do ich poglądów. W trosce o zdrowie psychiczne uważam, że powinieneś się temu przeciwstawić. Bądź spokojny, prosty, nie daj się wciągnąć ojcu w rozmowy typu “dlaczego? dlaczego nie? ale ale”.

Właściwie jestem w tej chwili w podobnej sytuacji. Z tym, że nie mam wymówek (co chyba jest lepsze, po prostu mówię ludziom surową prawdę): Mogę dodać te osoby do mojego ślubu i nie będzie to denerwować mojej przyszłej żony. Wszystko inne jest prawie takie samo, łącznie z wielkością rodzin (co w sumie jest zadziwiające, jak podobne są te sytuacje). Zdecydowałem, że nie wezmę w nim udziału matki mojego ojca i jego brata. Próbował to na mnie wymusić, łącznie z szantażem emocjonalnym typu “to nie tylko obraza dla nich, ale i dla mnie”. Zdecydowałam, że nie chcę w swoim życiu takich ludzi wokół siebie. Nie zaprosiłabym też mojego ojca, ale cóż, chyba nie jestem wystarczająco silna. A jednak. :) W każdym razie nie żałuję tego. Ale YMMV.

Na koniec nie okłamuj siebie: cokolwiek wybierzesz, będzie Ci ciężko.

0
0
0
2018-03-01 20:54:03 +0000

Rodzina często wpędza Cię w poczucie winy. To jest główny mechanizm manipulacji. Często jest on ukryty. Główną odpowiedzią tutaj byłoby: wyobraź sobie, co by było, gdybyś spełnił wolę ojca, a co nie. Tylko Ty wiesz, co jest lepsze.
Mogę założyć, że jeśli zrobiłabyś to, o co prosi, ucieszyłby się, ale po miesiącu o tym zapomni. W przeciwnym razie będzie zły, ale po miesiącu o tym zapomni. Ludzie, którzy nie są zaproszeni, mogą się na was obrazić przez długi czas. Czy potrzebujesz ich w swoim dalszym życiu? Jeśli nie, to rób co chcesz.

Próbuję powiedzieć - myśl o przyszłości i o takich ludziach jak oni, to ty.

0
0
0
2018-08-01 18:48:11 +0000

Nienawidzę odpowiadać w tak późnym terminie. Ślub, o którym mowa na pewno już się odbył (lub nie), więc ta odpowiedź przyda się tylko innym osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji. Jednak jestem zdumiony, że widzę tu 18 odpowiedzi i ani jedna nie odwołuje się do złotej zasady: “Ten, kto ma złoto, ustala zasady”.

Idealnie, to naprawdę powinno się zacząć, gdy lista liczyła 5 osób, ale jest super ważne, aby pociągnąć za hamulec ręczny tak szybko, jak to możliwe.

Spójrz na to z ich punktu widzenia. Im większa lista się powiększa i im bardziej wiadomo, że rozrosła się, aby pomieścić prośby, tym większy będzie to snub dla tych, którzy zostali pominięci. Teraz to bez wątpienia wydaje się rodzinie po obu stronach jak jakiś rodzaj specjalnego ekskluzywnego wydarzenia, a walczenie o zaproszenie jest oznaką tego, jak wysoki jest twój status w rodzinie. W tym środowisku, każdy będzie czuć się trochę put-down dla nie bycia invitee. Gdyby role się odwróciły, ty też byś się poczuł.

Z pytania jasno wynika, że koszt finansowy jest dużą częścią zmartwienia. Mając to na uwadze, każdy osobisty nacisk na rozszerzenie listy gości powinien być natychmiast reagowany z wyjaśnieniem, że obecna lista jest, niestety, wszystkim, na co można sobie pozwolić, ale radosna oferta, aby to zrobić, jeśli wnioskodawca jest skłonny do wyłożenia pełnych kosztów rozszerzonego miejsca (dla wszystkich dotkniętych wydarzeń). Obejmuje to opłaty za anulowanie.

Jeśli się zgodzą, świetnie. Dostaniesz większe wesele, którego wszyscy wydają się chcieć. Jeśli (znacznie bardziej prawdopodobne) nie, cóż, to jest ich decyzja. Tak długo, jak na twoim końcu rozmowa jest zawsze skoncentrowana na wielkości miejsca i limicie pieniężnym, powinno być bardzo trudne dla każdego, aby nadal nalegać, aby wydać więcej, i o wiele łatwiejsze dla ciebie, aby stanąć stanowczo, jeśli są tak głupie, aby to zrobić.

0
0
0
2018-03-04 04:45:16 +0000

Cóż, jeśli zaprosisz ich zgodnie z prośbą ojca, to jesteś popychadłem. Pozwalasz innym ludziom wtrącać się w początkowy etap twojego małżeństwa, a to nie jest dobry znak.

W tym życiu nie możesz uszczęśliwić wszystkich. Prawdopodobnie możesz uszczęśliwiać innych kosztem swojego własnego szczęścia.

W ślubie szczęście pana młodego i panny młodej powinno być priorytetem, a nie innych ludzi. Wolałbym w ogóle nie mieć przyjęcia weselnego, niż być nieszczęśliwym lub mieć kłótnię z powodu przyjęcia weselnego.

Uważam, że jako dobry ojciec nie powinienem wywierać niepotrzebnej presji na ślubie mojego syna.

No chyba, że liczysz na spadek, wtedy oboje możecie to znieść i zrobić wyjątek. Kłótnia z małżonkiem z powodu rodziny jest naprawdę niewskazana.

-1
-1
-1
2018-03-03 07:57:53 +0000

Jak mogę odsunąć decyzję mojego ojca?

Uspokój go.

Powiedz mu, że twoje decyzje zostały podjęte, nawet jeśli są to złe decyzje. Był czas, kiedy możliwość perswazji mogła zmienić plany. Ten czas już minął. Zmiana polegająca na dodaniu członków rodziny pogorszy sytuację.

Jednak zrekompensuj to sobie, robiąc coś innego/dodatkowego. Zorganizuj szerszą imprezę rodzinną. (I to może być tylko z twojej strony, a nie mocno wykorzystując obie strony. Możesz mieć inną imprezę dla strony swoich małżonków). W ten sposób zademonstrujesz, że jesteś gotów wykonać działanie, które może pomóc uspokoić członków rodziny. Jeśli chcą się zaangażować, mogą to zrobić. Zorganizowanie takiego przyjęcia może być lepszym sposobem na wykorzystanie i tak mało ekscytującego weekendu. A jeśli uda Ci się pomyślnie dopracować szczegóły, być może uda Ci się nawet nakłonić ojca do pomocy w opłaceniu tej rodzinnej imprezy.

W ten sposób twój ojciec dostanie to, czego chce (włączenie twojej babci), a ty dostaniesz to, czego chcesz (posiadanie ślubu w sposób, w jaki chcesz). Może chcesz, żeby twój ojciec był szczęśliwszy, a może twój ojciec chce udobruchać twoją babcię poprzez włączenie jej w magiczny moment zwany ślubem, ale nie wszyscy dostają to, żeby wszystko szło dokładnie tak, jak tego chcą. Mimo to, możesz zadowolić się “bardziej przyzwoitymi” wynikami, które mogą być łatwiejsze do osiągnięcia.

Jeśli wykażesz pewien poziom kompromisu, w najgorszym wypadku zdadzą sobie sprawę, że nie uparłeś się na samolubne całkowite ignorowanie pragnień innych. To może nie zachwycić twojego ojca, który może mieć nadzieję/życzyć sobie wyższego standardu, ale być może to jest wszystko, co robi, aby być zaoferowanym. Jest to rzeczywistość, którą będzie musiał zaakceptować/trwać, tak jak ty, więc najlepszą rzeczą dla ciebie jest przynajmniej uświadomienie sobie tego wcześniej niż później.

Jako szersze uogólnienie, jeśli nie możesz/nie chcesz (nie chcesz) zaoferować czegoś, czego ktoś chce, spróbuj zrozumieć, jaka jest jego motywacja i zobacz, czy możesz znaleźć sposób, aby go udobruchać (być może poprzez znalezienie innego, bardziej negocjowalnego sposobu na zajęcie się jego motywacją). To często może zdziałać cuda.

-3
-3
-3
2018-03-03 21:31:52 +0000

Powiedziałbym, że zaproś swoją babcię. Jest stara i prawdopodobnie wkrótce umrze. Ona jest prawdopodobnie bardzo samotny i prosi ojca, aby uzyskać jej zaproszony. Ponadto, jeśli zostawi po sobie majątek, kiedy umrze, a ty nie zaprosisz jej na ślub, spodziewaj się, że twoja część majątku pójdzie na cele charytatywne. Starzy ludzie mają pretensje i łatwo ich zranić. Ona prawdopodobnie była tam, kiedy się urodziłeś, i będzie chciała zobaczyć cię za mąż. Znajdź sposób, aby to zadziałało. Bądź mężczyzną i zrób to, co należy. Powiedz swojej GF, żeby dodała 2 również wtedy. Zazwyczaj restauracje są przygotowane na dodatkowe wyżywienie, powiedz im o zmianie. Poproś o datki na pokrycie kosztów wesela zamiast prezentów ślubnych. Może się okazać, że lepiej jest udobruchać babcię i uszczęśliwić starszą panią. Najprawdopodobniej będziesz żałować, gdy wszystkie obligacje, które ukryła pod materacem, trafią w inne miejsca niż Ty.